[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Stanowi to kontrast z obserwacjami kobiet niosących pakunki; stwierdzono mianowicie, że 50% nosi je w lewej ręce, a 50% w prawej.Jakie jeszcze skutki mógłby mieć ten sercowy imprinting? Może on na przykład wyjaśnić, dlaczego upieramy się przy lokowaniu uczuć miłości raczej w sercu niż w głowie.Jak mówi piosenka: "Ty moje serce masz"!Może on także wyjaśnić, dlaczego matki kołyszą swoje dzieci, aby je uśpić.Ruch kołyszący wykonywany jest mniej więcej z taką samą częstotliwością jak bicie serca, jeszcze raz "przypominając" dzieciom rytmiczne doznania, do których tak bardzo przyzwyczaiły się w łonie matki, kiedy to owo wielkie serce dudniło nad nimi.Ale na tym nie koniec.Zjawisko to zdaje się nam towarzyszyć także w wieku dorosłym.Kołyszemy głową w udręce.Kiwamy się w przód i w tył, gdy znajdziemy się w stanie wewnętrznego konfliktu.Gdy zobaczycie wykładowcę lub mówcę wykonującego rytmiczne ruchy ciałem na mównicy, porównajcie częstotliwość tych ruchów z rytmem serca.Krępująca sytuacja stawania przed audytorium doprowadza mówcę do wykonywania najbardziej uspokajających ruchów, jakich dostarczyć mu może jego ciało w tych cokolwiek ograniczonych możliwościach, włącza on zatem stary rytm, znany mu z okresu płodowego.Ilekroć znajdujemy się w niepewnej sytuacji, wykazujemy skłonność do szukania kojącego rytmu serca w mniej lub bardziej ukrytej formie.Nie jest rzeczą przypadku, że większość melodii oraz tańców ludowych cechuje się synkopowanym rytmem.I tu znów dźwięki i ruchy przenoszą ich wykonawców z powrotem w bezpieczny świat łona matki.Nieprzypadkowo także muzyka młodzieżowa nazwana została rock music (muzyka kołysząca), a ostatnio przyswoiła sobie jeszcze bardziej odkrywczą nazwę -nazywa się ją teraz "muzyką beatową" (muzyką uderzeniową).A o czym młodzież śpiewa? "Złamałaś me serce", "Oddałaś serce innemu", "Moje serce należy do ciebie".Są to sprawy fascynujące, ale nie mogą nas one zbytnio oddalić od pierwotnego problemu -zachowań rodzicielskich.Dotychczas obserwowaliśmy zachowanie się matki w stosunku do dziecka.Towarzyszyliśmy jej w czasie dramatycznych momentów porodu, obserwowaliśmy ją przy karmieniu dziecka, zastanawialiśmy się, jak je trzyma i uspokaja.Zwróćmy się teraz ku samemu dziecku i przyjrzyjmy się, jak ono rośnie.Przeciętna waga noworodka zaraz po urodzeniu wynosi około 3,5 kg, co stanowi niewiele ponad jedną dwudziestą wagi przeciętnego rodzica.W ciągu pierwszych dwóch lat życia wzrastanie dziecka postępuje bardzo szybko i dość szybko przez następne cztery lata.Jednak w szóstym roku życia tempo wzrastania ulega znacznemu zwolnieniu.Ta faza powolnego wzrastania trwa u chłopców do jedenastego, a u dziewcząt do dziesiątego roku życia.Następnie, w okresie pokwitania, dochodzi ponownie do gwałtownego przyspieszenia wzrastania.To szybkie tempo wzrastania obserwuje się u chłopców pomiędzy jedenastym a siedemnastym, natomiast u dziewcząt między dziesiątym a piętnastym rokiem życia.Ze względu na nieco wcześniejsze pokwitanie dziewczęta zazwyczaj przeganiają chwilowo chłopców w okresie między jedenastym a czternastym rokiem życia, lecz potem chłopcy znów je wyprzedzają i od tego momentu już stale górują rozmiarami ciała.Wzrastanie ciała na wysokość kończy się u dziewcząt zazwyczaj około dwudziestego roku życia, u chłopców natomiast znacznie później, około dwudziestego piątego roku.Pierwsze zęby pojawiają się na ogół około szóstego lub siódmego miesiąca, a pełny zestaw zębów mlecznych jest ukształtowany zwykle pod koniec drugiego roku lub w połowie trzeciego.Zęby stałe zaczynają się wyrzynać w siódmym roku, lecz ostatnie trzonowce -zęby mądrości -na ogół dopiero w dziewiętnastym.Noworodki większość czasu w ciągu doby śpią.Zazwyczaj twierdzi się, że przez kilka pierwszych tygodni życia czuwają one tylko przez dwie godziny dziennie, nie odpowiada to jednak prawdzie.Dokładne badania wykazały, że przeciętny czas snu w czasie pierwszych trzech dni życia wynosi 16,6 godziny na dobę, występują jednak znaczne różnice indywidualne [ Pobierz całość w formacie PDF ]