[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Złożył w nim zwłoki Jimmy'ego i rodziców Marka, zawinięte w narzutę z kanapy.Wpół do trzeciej zaczął zasypywać mogiłę.W miarę, jak wydłużały się otaczające go cienie, pracował coraz szybciej, wiedząc, że kapiący obficie z jego czoła pot nie bierze się wyłącznie z fizycznego wysiłku.O czwartej zakończył pracę.Udeptawszy ziemię najlepiej, jak mógł, wrócił do miasteczka samochodem Jimmy'ego; zaparkował wóz przed Excellent Cafe, zostawiając kluczyki w stacyjce.Przystanął na chwilę, rozglądając się dookoła.Opuszczone domy zdawały się nachylać nad ulicą z groźnym trzeszczeniem.Deszcz, który zaczął padać około południa, siąpił powoli, jakby z nieba kapały łzy.Niewielki park, miejsce pierwszego spotkania z Susan, był zaniedbany i pusty.Okna w budynku Rady Miejskiej zasłaniały grube kotary.Na drzwiach biura Larry'ego Crocketta w dalszym ciągu wisiała tabliczka z beztroskim napisem „Zaraz wracam”.Panowała zupełna cisza, jeśli nie liczyć delikatnego szemrania deszczu.Ruszył przed siebie Railroad Street, zakłócając spokój odgłosem swoich kroków.Dotarłszy do pensjonatu zatrzymał się ponownie i jeszcze raz rozejrzał dookoła; żadnego ruchu.Miasteczko było martwe.Wiedział to z całą pewnością, tak samo jak to, że Miranda nie żyje, kiedy zobaczył jej leżący na asfalcie but.Rozpłakał się.Płakał jeszcze, gdy mijał ustawioną przy wyjeździe z Salem tablicę.Znajdował się na niej napis następującej treści: „Wyjeżdżasz z Jerusalem, małego, miłego miasteczka.Mamy nadzieję, że jeszcze do nas wrócisz”.Kiedy skręcił w drogę dojazdową do autostrady.Dom Marstenów skrył się za gęstą zasłoną drzew.Nacisnął gaz i ruszył na południe, do Marka, do swego życia.EPILOGPośród tych wyludnionych miastNa cyplu otwartym na podmuchy południowego wiatruGdzie ciągnące się przed nami pasmo wzgórzskrywa cię przed mym wzrokiemKtóż zliczy, jak wiele razy chcieliśmy o wszystkimzapomnieć?Kto przyjmie naszą ofiarę złożoną na początkujesieni?George SeferisTeraz nie ma już oczu.Węże, które kiedyś trzymała,Pożerają jej ręce.George Seferis1Fragmenty z teczki wycinków prasowych Bena Mearsa (wszystkie wycinki pochodzą z ukazującego się w Portland dziennika Press-Herald):19 listopada 1975 (str.27):JERUSALEM - Rodzina Charlesa V.Pritchetta, która zaledwie w ubiegłym miesiącu zakupiła położoną w miasteczku Jerusalem w okręgu Cumberland farmę, postanowiła wyprowadzić się stamtąd z uwagi na tajemnicze, rozlegające się nocami odgłosy.Właścicielem usytuowanej na Szkolnym Wzgórzu farmy był uprzednio Charles Griffen, do jego ojca zaś należała niegdyś także mała mleczarnia, wchłonięta w roku 1962 przez wielkie zakłady ze Slewfoot.Niestety, nie udało nam się dotrzeć do Griffena, który sprzedał swoje gospodarstwo poprzez pośrednika za, jak się wyraził Charles Pritchett, „bardzo okazyjną cenę”.Amanda Pritchett powiedziała swemu mężowi po raz pierwszy o „dziwnych hałasach” rozlegających się w stodole wkrótce po tym, jak.4 stycznia 1976 (str.l):JERUSALEM - W tym niewielkim miasteczku, położonym w południowej części stanu Maine, wydarzył się wczoraj wieczorem lub dziś nad ranem dziwny wypadek.Na podstawie widocznych na szosie śladów policja doszła do wniosku, że samochód, zanim wypadł z szosy i uderzył w słup linii wysokiego napięcia, jechał z bardzo dużą prędkością.Pojazd uległ całkowitemu rozbiciu i choć na przednich siedzeniach i tablicy rozdzielczej pozostały wyraźne ślady krwi, nie znaleziono w nim żadnych ludzi.Według policji, właścicielem samochodu był pan Gordon Philips, zamieszkały w Scarborough.Jego sąsiad twierdzi, iż rodzina Philipsów wyjechała w odwiedziny do krewnych w Yarmouth.Nie wyklucza się, że pan Philips, jego żona i dwoje dzieci wydostali się w szoku z rozbitego pojazdu i odeszli w niewiadomym kierunku.Plany akcji poszukiwawczej, którą.14 lutego 1976 (str.4):CUMBERLAND - Dziś rano w biurze Szeryfa Okręgowego zgłoszono zaginięcie pani Fiony Coggins, wdowy mieszkającej samotnie przy Smith Road w zachodnim Cumberland.Siostrzenica zaginionej, pani Gertrudę Hersey, poinformowała policję, że jej ciotka była dość poważnie chora i praktycznie unieruchomiona w domu.Zastępcy szeryfa prowadzą energiczne dochodzenie, lecz twierdzą, iż jest jeszcze za wcześnie na.27 lutego 1976 (str.6):FALMOUTH - Dziś nad ranem podeszły wiekiem farmer i wieloletni mieszkaniec Falmouth John Farrington został znaleziony martwy w swojej stodole przez zięcia, Franka Vickery.Vickery zeznał, iż Farrington leżał twarzą w dół na sianie, ściskając w dłoni widły.Według wstępnej opinii okręgowego lekarza sądowego, doktora Davida Rice'a, przyczyną zgonu Farringtona był najprawdopodobniej gwałtowny krwotok wewnętrzny lub.20 maja 1976 (str.17):PORTLAND - Strażnicy leśni okręgu Cumberland otrzymali ze Stanowego Urzędu Ochrony Przyrody ostrzeżenie przed stadem zdziczałych psów, które najprawdopodobniej grasuje w rejonie Jerusalem - Cumberland - Falmouth.W ciągu ostatniego miesiąca znaleziono wiele owiec z rozszarpanymi gardłami i brzuchami; niektóre spośród nich zostały niemal dokładnie wypatroszone.Oto, co powiedział strażnik Upton Pruitt: „Jak wiecie, sytuacja w południowym Maine znacznie się pogorszyła, gdyż.”29 maja 1976 (str.l):JERUSALEM - Poważne podejrzenia wzbudziło zniknięcie rodziny Daniela Hollowaya, która niedawno sprowadziła się do tego niewielkiego, położonego w okręgu Cumberland miasteczka i zamieszkała w domu przy Taggart Stream Road.Policja została zaalarmowana przez dziadka Daniela Hollowaya, którego zaniepokoiło to, że w domu wnuka od kilku dni nikt nie odbiera telefonu [ Pobierz całość w formacie PDF ]