[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Po drugie, globalna równowaga produkcyjna w stosunkach między tą piątką zaczęła się ju\przechylać w określonych kierunkach: niekorzystnych dla Rosji, Stanów Zjednoczonych, atak\e dla EWG, korzystnych zaś dla Japonii i Chin.Nie daje to w sumie zrównowa\onegoukładu sił gospodarczych poniewa\ Stany Zjednoczone i EWG mają, z grubsza biorąc,podobną siłę mięśni przemysłowych i handlowych (chocia\ USA niezwykle zyskują na siledzięki temu, \e są państwem militarnym); ZSRR i Japonia tak\e są, z grubsza biorąc, równe(chocia\ Japonia ma wy\sze tempo wzrostu) i na ka\de z tych państw przypada tylko okołodwóch trzecich siły produkcyjnej ka\dego z członków tej pierwszej dwójki; ChRL zaś wcią\pozostaje daleko w tyle za resztą tej piątki, ale rośnie najszybciej.Po trzecie, w kategoriach militarnych wcią\ jeszcze istnieje świat dwubiegunowy, w którymtylko Stany Zjednoczone i ZSRR rozporządzają potencjałem gwarantującym ich wzajemnezniszczenie, a tak\e zniszczenie dowolnego innego kraju.Ta dwubiegunowość mo\e jednakulegać powolnej erozji zarówno na poziomie jądrowym bądz dlatego, \e bronią jądrową wwiększości sytuacji nie mo\na się posłu\yć, bądz dlatego, \e Chiny, Francja i WielkaBrytania dokonują masowej rozbudowy własnego arsenału jądrowego jak i na poziomiekonwencjonalnym ze względu na stałą rozbudowę sił Chin oraz na coraz powszechniejsząświadomość, \e połączenie sił lądowych, morskich i powietrznych Niemiec Zachodnich iFrancji (a być mo\e tak\e Wielkiej Brytanii i Włoch) reprezentowałoby niezwykle wielkąpotęgę, gdyby państwa te rzeczywiście zdolne były do efektywnego współdziałania.Wbliskiej przyszłości jest to bardzo mało prawdopodobne ze względów wewnątrzpolitycznych;jednak ju\ sam fakt istnienia takiej mo\liwości wprowadza dodatkowy element niepewnoścido systemu dwubiegunowego" przynajmniej na poziomie konwencjonalnym.Niktnatomiast nie sugeruje obecnie, \e Japonia stanie się wielką potęgą wojskową; nikt jednak jako tako zaznajomiony z wzorcem wojen i przemian w polityce światowej" niewidziałby nic dziwnego w tym, \e pewnego dnia jakieś nowe kierownictwo polityczne wTokio postanowiłoby obrócić siłę gospodarczą swego kraju w większą ni\ dotąd siłęwojskową.Gdyby Japonia rzeczywiście postanowiła zwiększyć swą aktywną obecność wojskową wpolityce światowej, to zapewne byłby to skutek uznania przez nią, \e nie mo\e ju\zagwarantować realizacji swych interesów działając jedynie jako państwo handlowe" 6.Umacniając swe siły zbrojne, miałaby nadzieję, \e w ten sposób umocni swe wpływymiędzynarodowe w stopniu niemo\liwym do osiągnięcia środkami niemilitarnymi.Historiaostatnich pięciuset lat rywalizacji międzynarodowej demonstruje jednak, \e bezpieczeństwo"wojskowe nigdy nie wystarcza.Na krótką metę mo\e to powstrzymać rywalizujące państwalub doprowadzić do ich pora\ki (co najzupełniej zadowala większość przywódcówpolitycznych i większość ich zwolenników).Jeśli jednak odnosząc takie zwycięstwa państwonadmiernie rozciągnie w sensie geograficznym i strategicznym swe siły lub jeśli napoziomie mniej imperialnym postanowi przeznaczyć du\ą część swych dochodów na ochronę", tak \e mniej ich pozostanie na inwestycje produkcyjne", to najprawdopodobniejprzekona się, \etempo jego produkcji gospodarczej zacznie maleć z fatalnymi implikacjami dladługoterminowej zdolności zaspokajania potrzeb konsumpcyjnych jego obywateli i dlautrzymania jego pozycji międzynarodowej7.Ju\ obecnie tak właśnie się dzieje w ZSRR,Stanach Zjednoczonych i w Wielkiej Brytanii; charakterystyczne, \e zarówno Chiny, jak iNiemcy Zachodnie usiłują uniknąć nadmiernego inwestowania środków w wydatkiwojskowe, poniewa\ oba te państwa podejrzewają, \e wpłynęłoby to ujemnie nadługoterminowe perspektywy ich wzrostu gospodarczego.Tak więc powracam tu do łamigłówki, z jaką męczą się od czasów klasycznych stratedzy,ekonomiści i politycy.Pozycja wielkiego mocarstwa tj.z definicji państwa zdolnego dostawienia czoła ka\demu innemu państwu8 wymaga posiadania kwitnącej bazygospodarczej.Jak to sformułował List: Wojna, czy nawet sama jej mo\liwość, sprawia, \epaństwo pierwszej kategorii musi zapewnić sobie odpowiednią siłę przemysłową."9 Wdaniesię w wojnę lub przeznaczenie du\ej proporcji siły przemysłowej" na nieproduktywne"wydatki zbrojeniowe wią\e się z ryzykiem osłabienia bazy gospodarczej, zwłaszcza wstosunku do państw koncentrujących większy procent swego dochodu na produktywnyminwestowaniu w długofalowy wzrost.Klasycy ekonomii politycznej w pełni zdawali sobie z tego sprawę.Zwolennicy preferencjiAdama Smitha skłaniali się do utrzymywania wydatków obronnych na niskim poziomie;sympatyzujący z koncepcją Nationaloekonomie Lista chcieli, by państwo rozporządzałowiększymi instrumentami siły.Wszyscy jeśli byli uczciwi przyznawali, \e w istocie jestto sprawa wyboru, i to trudnego wyboru10.Oczywiście, w warunkach idealnych zysk" i siła" powinny występować nierozłącznie.A\ nazbyt często jednak mę\owie stanustwierdzali, \e muszą rozstrzygnąć dobrze znany dylemat: czy kupować sobie bezpieczeństwomilitarne w momencie rzeczywistego lub tylko postrzeganego zagro\enia, co z czasemstaje się cię\kim brzemieniem dla gospodarki narodowej, czy te\ utrzymywać wydatkiobronne na niskim poziomie, ale stwierdzać niekiedy, \e naszym własnym interesomzagra\ają działania innych państw " [ Pobierz całość w formacie PDF ]