[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Najpierw był Pinky,potem był Winky.I jeszcze był Pee Wee –Lecz królem ich wszystkichjest Finkyyyyyyyyyyyy!Pamiętacie to? Pamiętacie Skrzynki Chinki? Albo Czarodziejski Dywan Bździnki, śmierdzący tak strasznie, że mimo czarów nikt nie chciał na nim latać?Wyatt zrobił karierę tak szybko, ponieważ był inteligentny, zwariowany i gotów na wszystko, byle rozśmieszyć smarkaczy.Nigdy nie znałem nikogo, kto kochałby dzieci tak bardzo jak Wyatt Leonard.Spotkałem go na kilka lat przed tym, zanim dołączył do naszej Grupy Teatralnej „Rak”, jako znajomego znajomego Cullen James.Był u szczytu powodzenia, gdy stwierdzono, że ma białaczkę.Przyjął wiadomość bardzo spokojnie.Może dlatego, że nigdy naprawdę nie uwierzył w zwycięstwo choroby, bo, jak mówił, miłość tysięcy dzieci utrzymywała go na powierzchni przerażającego morza śmierci.Sześć miesięcy po tym, jak zacząłem pracować z Grupą w Nowym Jorku, przyszedł i zapytał, czy może popatrzeć.Miał minąć jeszcze rok, nim rzeczywiście przymierzyliśmy się do wystawienia jakiejś sztuki; w tym wczesnym okresie nasze spotkania były bardziej sesjami terapeutycznymi niż próbami teatralnymi.Pewna młoda kobieta, łysa od naświetlań, wskazała na swoją głowę i spytała cierpko, czy ma dla niej rolę.Miał.Pamiętacie Perukarę w różowej sukience i tych wszystkich niesamowitych fryzurach? To pierwsza gwiazda, która wyszła z Nowojorskiej Grupy „Rak”.Ludzie ze studia myśleli, że jest po prostu świruską z ogoloną głową.Dowiedzieli się prawdy dopiero, kiedy umarła i Finky Linky zrobił ten program o śmierci, za który dostał nagrodę Emmy.Kiedy ciągłe zabiegi medyczne i pobyty w szpitalu nadżarły jego energię i wytrzymałość, porzucił telewizję i stał się najbardziej pracowitym członkiem naszego zespołu.Phil był wielkim fanem programu Wyatta i mało nie wyskoczył ze skóry, usłyszawszy, że go znam, więc ich sobie przedstawiłem.Miesiąc później Fast Forward Productions ściągnęło Finky’ego Linky’ego do LA, aby zagrał w Też północ ten dziwaczny epizod, który doprowadził wszystkich do śmiechu.i wymiotów.Tamtego ranka, po przeczytaniu Pana Fiddleheada, zadzwoniłem do Wyatta i poprosiłem, aby zastąpił mnie na próbach do naszej sztuki.Kiedy się dowiedział, dlaczego wyjeżdżam, oznajmił, że muszę znaleźć kogoś innego, bo jedzie ze mną.- Dlaczego?- Powiem ci w samolocie.O której odlatuje? Zawiozę nas na lotnisko.Podróżowałem już ze sławami i zawsze z ciekawością obserwuję reakcje „szarego człowieka”.W wypadku gwiazd filmowych można zobaczyć spodziewany zachwyt i pożądanie, ale również wiele mroczniejszych uczuć - zazdrość, głód, autentyczny gniew.Z Wyattem było zupełnie inaczej.Kiedy postawił samochód na wielogodzinnym parkingu lotniska Kennedy’ego, facet z obsługi nie tylko dał mu do podpisania swoją czapkę baseballową, lecz także pobiegł zawołać ludzi z sąsiedniego kiosku z hot dogami.Przylecieli pędem, krzycząc „Finky!” Program zszedł z anteny przed ponad rokiem, ale on nadal był ich zabawnym bohaterem i przyjacielem.Najpierw musiał wymienić z pięcioma osobami „tajne” przywitanie - dotknięcie serca, dotknięcie nosa, cmoknięcie, uścisk ręki.Potem rozdawał autografy.Jakiś ubłocony mężczyzna poprosił o osobistą pamiątkę.Wyatt dał mu książkę, którą miał w kieszeni, i wielbiciel zażyczył sobie dedykacji.- Przecież jej nie napisałem!- Ale byłeś jej właścicielem!To samo działo się w hali odlotów i po drodze do samolotu: pozdrowienia, uściski dłoni, czysta miłość dla starego i niezapomnianego kumpla.Po starcie przyszła do nas stewardesa i oznajmiła, że wygrała kiedyś konkurs mokrych podkoszulków, mając na sobie T-shirt z Finkym Linkym.Wyatt popatrzył dłuższą chwilę na jej biust, uśmiechnął się i powiedział głosem Finky’ego: „Szczęściarz z tego T-shirta!”Dziewczyna odeszła rozpromieniona.Spytałem, dlaczego postanowił ze mną lecieć.Samolot nadal się wznosił i nim Wyatt mi odpowiedział, przedarliśmy się przez chmury w czysty błękit na wysokości wielu tysięcy stóp.Byliśmy kiedyś kochankami.- Ty i Phil?Spojrzał na mnie i musnął moją dłoń.On nie był gejem, Weber.Chciał tylko wiedzieć, jak to jest.Pamiętasz, jak pojechałem robić z nim Też północ”! Spędziliśmy razem kilka dni.Nic specjalnego, przyjemność dla mnie i nowość dla Phila.Niezbyt mu się to spodobało, czym nie byłem zaskoczony.Wiedziałem, że Wyatt jest gejem, bo o tym rozmawialiśmy, ale robił wrażenie „normalnego”.W naszej grupie doszło raz do przykrej sytuacji, bo pewna kobieta zakochała się w nim i nie odwzajemnił jej uczucia.Wyznał mi, że choroba tak czy owak wygnała płciowość z jego życia.Kiedy człowiek ma raka i lekarze wtykają weń różne rzeczy albo coś mu wycinają, trudno czuć się seksownym.- Jesteś zaszokowany, Weber?- Pewnie.I zaintrygowany.Myślisz, że znasz swoich przyjaciół, a tu guzik.- Może nie powinienem był ci mówić, zwłaszcza teraz.- Nie, cieszę się, że to zrobiłeś, Wyatt.Jadę do Kalifornii między innymi dlatego, że chcę się dowiedzieć, czemu Phil popełnił samobójstwo.Do wczoraj myślałem, że to też nie byłoby w jego stylu.Czy mógłbyś mi opisać, co między wami zaszło?- On uważał, że ja jestem zabawny, ja uważałem, że on jest genialny.Towarzystwo wzajemnej adoracji.Rozmawialiśmy na planie; później poszliśmy coś zjeść.Zakończenie znasz.Najdziwniejsze było to, że wcale go nie podrywałem.Powiedziałem, że jestem gejem, i tyle.Wypytywał mnie o to, więc odpowiadałem.Nie myślę, że każdy heteroseksualista jest w głębi duszy gejem i tylko czeka na odpowiedni moment, aby ujawnić to całemu światu.Niektórzy są, niektórzy nie.Phil nie był gejem, był tylko ciekaw.Ciekaw wszystkiego.Właśnie dlatego był tak interesującym człowiekiem.- Skoro nie był gejem, dlaczego spędziliście ze sobą kilka dni? Nie wystarczyłaby jedna noc?- Nie Philowi.Chciał się dowiedzieć, ile tylko mógł-Aby zdobyć takie powodzenie u dzieci jak Wyatt, trzeba mieć wrażliwość i otwartość dziecka.Kiedy opowiadałem mu historię poprzedniego dnia, łącznie z doświadczeniem z magicznymi kasetami, które cofały się w moją przeszłość i przewijały do przyszłości Sashy, tylko potrząsał głową i chrząkał.Na koniec spytał, czy Phil przysłał mi coś jeszcze.Wyjąłem z torby Pana Fiddleheada i podałem mu.- Co to jest?- Opowiadanie.Sasha mówiła, że miał to być jego następny film.- Mogę przeczytać?- Czy jest jeszcze coś, czego mi nie powiedziałeś? Spojrzał na maszynopis.- Pozwól, że najpierw przeczytam.Wyjął z kieszeni sławne okulary Finky’ego i włożył je.Potężna świnia na motocyklu, w którego koła wprawione są szkła? Te same [ Pobierz całość w formacie PDF ]