RSS


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Cóż, na razie nie zaszło nic, co pozwoliłoby mi domyślić się, czy książę ów zmysł posiada.Jestem również pewien, iż nie ma pojęcia - ani on, ani wy - co się stanie.Elspeth potrząsnęła głową.- W Valdemarze nie korzystamy z tego daru, a raczej - nie korzystają z niego heroldowie, bardowie ani uzdrowiciele.A znam zakres szkolenia jedynie tych trzech grup - odparła.- Mój ojczym posiada ten zmysł, ale nigdy za wiele o nim nie rozmawialiśmy, poza tym ojczym nigdy nie był formalnie zwią­zany z Valdemarem.Podobno, teoretycznie rzecz biorąc, można obudzić inne uśpione dary, ale odkąd pamiętam, nikt tego nie robił.Mroczny Wiatr wzruszył ramionami; kapłan odwrócił się ku niemu.- Adepci-uzdrowiciele Tayledrasów rozwijają swój zmysł ziemi razem z innymi zdolnościami - odezwał się.- Nie pojawia się u nich w jednej chwili, a jeśli u kogoś jest uśpiony, nie zadajemy sobie trudu, by go obudzić.Nie mam pojęcia, jak ktokolwiek mógłby zareagować w takiej sytuacji.Ojciec Janas uniósł brwi.- Może to wyglądać dramatycznie - ostrzegł.- Zwłasz­cza jeśli ktoś posiada uśpiony dar, a nie jego słabą postać.Właśnie z tego powodu, zawsze przeprowadzaliśmy rytuał kilka dni przed koronacją naszych królów.Czasami jeżeli uśpiony zmysł okaże się bardzo silny, przyzwyczajenie się do nowej zdolności trwa dość długo.Elspeth kiwnęła głową.- To chyba przypomina nagłe odzyskanie wzroku - po­wiedziała.- Cóż, wszystko pięknie wygląda w teorii, ale jesteś tu po to, by zastosować to w praktyce.Kiedy mógłbyś spotkać się z księciem Tremane? Czy musisz się przygotować albo może przebrać, zanim cię przedstawimy?Ojciec Janas wygładził starannie przód sukni.- Bardzo chciałbym wyglądać bardziej reprezentacyjnie, ale niestety mam na sobie najlepsze ubranie, jakie posiadam - dokładnie mówiąc, jedyne.- Zwilżył wargi i spojrzał na nich przepraszająco.- Ancar nie prześladował kleru bezpośrednio, ale miał wiele sposobów, by utrudnić nam życie.Chyba w ca­łym Hardornie nie znaleźlibyście organizacji religijnej, która ma w tej chwili więcej środków niż minimum niezbędne do prze­trwania, a niektóre w ogóle znikły, gdyż starsi wyznawcy zmarli, a nie pojawił się nikt młody, by ich zastąpić.- Ze smutkiem potrząsnął głową.- W każdym razie, jestem do dyspozycji: nie muszę się przygotowywać i chciałbym spotkać się z księciem możliwie jak najszybciej, kiedy tylko znajdzie chwilę czasu.Mroczny Wiatr wstał, by przekazać wiadomość oczekujące­mu adiutantowi.Jednak Elspeth miała jeszcze inne pomysły.Podczas gdy Mroczny Wiatr rozmawiał z Jemem, napisała krótki list i podała adiutantowi, prosząc, by w drodze powrotnej od księcia przekazał go osobie zajmującej się zaopatrzeniem.Jem wydawał się zdziwiony, ale zgodził się; najwyraźniej nie miał zamiaru dociekać powodów, dla których poseł przesyłał notatkę do sierżanta zaopatrzeniowego.- Co ty znów wymyśliłaś? - zapytał Mroczny Wiatr, kiedy zamknęli drzwi i wrócili do gościa.Elspeth najpierw usiadła.- Tremane powiedział, że razem ze swymi ludźmi wyniósł całą zawartość kompleksu magazynów Imperium - odparła, zwracając się zarówno do Mrocznego Wiatru, jak i do kapłana.- Imperium lubi ujednolicać, mimo że nie ma własnej religii państwowej, więc założę się, że pomiędzy mundurami znajduje się przynajmniej kilka strojów wojskowych kapłanów albo coś podobnego.Na pewno bardzo przypominają suknie innych ka­płanów, które widziałam, zwłaszcza że kapłan armii Imperium musi umieć odprawiać rytuały kilku różnych wyznań, zatem jego strój będzie pozbawiony wszelkich emblematów odnoszących się do konkretnej religii.- To rozumiem - przyznał Mroczny Wiatr, wciąż zdzi­wiony.- Ale po co sierżant zaopatrzeniowy miałby nam te szaty przysyłać, jeśli je znajdzie?Elspeth uśmiechnęła się.- Rozmawiałam z mieszkańcami miasta.Zwyczajem Tre­mane'a stało się sprzedawanie w miejskich sklepach wszystkie­go, czego nie potrzebują jego ludzie, a czym mogliby zaintere­sować się miejscowi.Na ulicach spotkasz wielu ubranych we wszelkiego rodzaju uniformy różnych służb pomocniczych, o ile wiesz, czego szukać.Zapytałam, czy mogłabym kupić strój ka­płana, jeśli taki jest, i poprosiłam sierżanta o przysłanie szat, jak tylko je znajdzie - odwróciła się do lekko zarumienionego kapłana.- Mamy mnóstwo czasu, by upodobnić je do szat noszonych przez ciebie, zanim Tremane zawiadomi nas, że chce się z nami spotkać.Ojciec Janas zmieszał się jeszcze bardziej.- To naprawdę bardzo miłe z waszej strony.Przerwała mu, podnosząc dłoń.- Jesteś wspaniałomyślny i pobłażliwy; wiem, że postąpi­łam arbitralnie.Jednak zależy nam na tym może nawet bardziej niż tobie, więc nie chcę niczego zostawiać przypadkowi.Wielki książę nie do końca wierzy nawet w istnienie zmysłu ziemi; podejrzewam, że zgodził się na spotkanie tylko po to, by spełnić naszą prośbę.Chcemy, aby przystał na przeprowadzenie rytuału, który uznaje za rodzaj zabobonu - i żeby zrobił to teraz.Im lepiej będziesz wyglądał, tym bardziej jest prawdopodobne, że się zgodzi.Mroczny Wiatr z namysłem pokiwał głową.- W rzeczy samej - wtrącił.- Uniform Imperium może nam się przysłużyć lepiej niż twoje szaty.Tremane miał już do czynienia z kapłanami wojskowymi.Mundur potraktuje z więk­szym szacunkiem, nawet nie zdając sobie z tego sprawy.Ojciec Janas roześmiał się ironicznie.- Cóż, rzeczywiście większość ludzi sugeruje się przy pierw­szym spotkaniu wyglądem zewnętrznym, a obawiam się, że moja osoba może nie budzić zaufania.To wyznanie tylko pogłębiło jego zażenowanie, więc Mrocz­ny Wiatr szybko zmienił temat rozmowy, pytając o warunki panujące w Hardornie.Kapłan z wielką chęcią opisywał ciężkie położenie mieszkańców kraju i hart ducha, z jakim je od tak dawna znosili.- Wszystko, co widzieliście w drodze do miasta, to próbka tego, co dzieje się w całym kraju - powiedział ze szczerym smutkiem.- Ludzie nie głodują, ale nie dojadają.Nie zamarzają na śmierć, ale marzną.Nie ma człowieka, który w ciągu ostatnich pięciu lat nie stracił tragicznie przynajmniej jednego krewnego, a jak widzieliście, niektóre wioski i miasteczka zupełnie wylud­niły się.Świątynie i inne miejsca kultu stoją puste lub znajdują się pod opieką nielicznych starców, takich jak ja.Co najgorsze, straciliśmy większość młodych mężczyzn i niezależnie od tego, jak bardzo poprawi się sytuacja, nie zdołamy ich zastąpić.Jak zatem dochowamy się kolejnych pokoleń?“W tym mieście kwateruje kilka tysięcy młodych mężczyzn, którzy nigdy nie zdołają powrócić do Imperium” - pomyślała Elspeth [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wblaskucienia.xlx.pl