RSS


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Do tej pory miał tylko niewielkie pojęcie, jak ogromne są i jak ogromny obszar zajmują legowiska.Zdawało się, że wierzchołki tkwią w niebie, z zajmowana przez nie przestrzeń zdawała się nie mieć końca.Czyżby Demony pokryły nimi większość planety?- Chodź, później będziesz mógł wejść jeszcze wyżej, zobaczysz jeszcze więcej, jeśli tylko będziesz chciał.Teraz jednak musimy iść do Gammage’a i opowiedzieć mu o twoim talencie.Foskatt ruszył przed siebie, stąpając przy samej niewidzialnej ścianie.Natomiast Furtig, mimo że wiedział o jej istnieniu, nie odważył się poruszać na skraju przepaści i trzymał się od niej z daleka.Korytarz, którym szli, kończył się mostem, łączącym dwa wysokie budynki.Foskatt kroczył do przodu z pewnością człowieka, który tę drogę przebył już setki razy.Furtig, mimo strachu, który ogarniał go z każdym spojrzeniem w dół, podążał o krok za nim, starając się uważnie patrzeć pod nogi.Zawsze był przekonany, że duże wysokości nie robią na nim żadnego wrażenia; tak było przynajmniej w świecie, w którym żył do tej pory.Ale miejsce, w którym znajdował się teraz, nie było naturalnym światem i dlatego pragnął jak najszybciej dostać się tam, gdzie nie widać było rozległych przestrzeni z ogromnej wysokości.Przecież most, po którym kroczył, był sztucznym dziełem Demonów i w każdej chwili mógł się zawalić, a on i Foskatt mogli spaść w ogromną przepaść.W drugim budynku ściany nie były już przejrzyste.Wszystko jasno oświetlone światłem, które dobiegało nie wiadomo skąd; zresztą Furtig wcale się tym nie interesował.Nie zwrócił także uwagi na to, że podłoga pod jego stopami stała się miękka.Przykrywał ją bowiem gruby materiał, który uginał się pod jego ciężarem.Nie zapytany, Foskatt zaczął mu wyjaśniać:- W ten sposób urządzone są wszystkie pomieszczenia, w których mieszkały Demony.Zresztą, mają w mieszkaniu wiele innych, dziwnych rzeczy - na przykład rury, z których na życzenie płynie zimna lub ciepła woda.Albo te dźwięki.Posłuchaj tylko.Nie musiał tego mówić, ponieważ Furtig już przysłuchiwał się dźwiękowi, albo raczej serii dźwięków, niepodobnych do niczego, co słyszał do tej pory.Z całą pewnością nie wydała ich żywa istota i niemożliwe było zlokalizowanie ich źródła.Były to niskie dźwięki, jakby uspokajające.W tym momencie Furtig nie był pewien, czy mu się podobają; słuchał i zastanawiał się.- Co jest ich źródłem? - zapytał.- Nie wiemy.I nigdy nie umiemy przewidzieć kiedy się rozlegną.Czasami rozpoczynają się, gdy wchodzimy do pomieszczenia, a kiedy wychodzimy milkną.Niestety, Demony pozostawiły po sobie tak wiele tajemnic, że potrzeba by jeszcze pięciu tak wybitnych Ludzi jak Gammage i wiele czasu, aby poznać jakąś istotną ich część.- Ale zdaje mi się, że zdaniem Gammage’a brakuje na to przede wszystkim czasu.- Tak.Nasz Przodek z każdym kolejnym dniem coraz bardziej obawia się powrotu Demonów.Nie powiedział nam, niestety, dlatego jego obawy tak bardzo wzrastają.Och, gdyby było nas więcej.Widzisz, bracie, Gammage jest mocno przekonany, że kiedy Ludzie uciekali z legowisk, aby uniknąć śmierci z rąk Demonów, nie wszyscy byli identyczni.I nie chodzi bynajmniej o różnice w kolorze i długości futra, albo o kształt głowy, najczęstszy, jaki dzisiaj spotykamy.Nie, byliśmy różni wewnątrz.Niektórzy z nam byli bliżsi starym Przodkom, którzy od wielu pokoleń rodzili się w legowiskach i których Demony wykorzystywały wedle własnych upodobań.- Byli jednak i tacy, których umysły bardzo różniły się od umysłów Przodków.Te różnice były coraz wyraźniejsze u ich dzieci, dzieci ich dzieci, i tak dalej.Sam Gammage był tego najlepszym przykładem; z tego powodu został za młodu niemal wyrzucony z pieczar.Długo musiał udowadniać Starszym swoją wartość.Wcześnie doszedł do wniosku, że kluczem do lepszego życia jest wiedza, a szukać jej można przede wszystkim w legowiskach, czyli w miejscu, które u wszystkich jego współplemieńców budziło grozę.Poszedł tam.A potem co jakiś czas ruszali jego śladami ci, którzy mieli umysły poszukiwaczy, badaczy, no i z jakiś powodów chcieli zmienić swoje życie i życie współplemieńców.Gdy w legowiskach pojawiły się kobiety, wkrótce zaczęły się rodzić młode, jeszcze bardziej inteligentne niż ich ojcowie i matki.- Gammage ma nadzieję, że nadejdzie dzień, w którym w legowiskach znajdą się wszyscy Ludzie i wszyscy będą mieli równe szanse dostępu do wiedzy i wymyślonych przez Demonów środków leczenia.– Odruchowo przebiegł rękami po swoich ranach.– wówczas staniemy się jedynymi władcami tej planety tak samo, jak kiedyś były nimi Demony [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wblaskucienia.xlx.pl