[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Tak więc, gdy mnie proszą, abym litościwie obszedłsię z jego dziećmi, nie mam żadnej pewności, że nie na-rażę się na najgorsze męki, jeżeli (oby Jowisz to odwró-cił!) zwycięży ich ojciec.2.Nie zapominam ani na chwilę, jak przykrą jestrzeczą karać dzieci za zbrodnie rodziców, lecz doskonaleto przewidziały prawa, ustanawiając, aby miłość do dziecikazała rodzicom mieć większe względy dla państwa.A więc okrutny dla swych dzieci jest Lepidus, a nie ten,kto uznaje Lepidusa za wroga.Gdyby zaś on po złożeniu3Siostra Brutusa, Iunia, była żoną Lepidusa.Po ogłosze-niu tego ostatniego dn.30 czerwca za wroga ojczyzny, rodziniejego groziła konfiskata majątku.List Cycerona rozminął sięz zachowanym nam listem Brutusa z dn.l lipca (Ad Brut.I13), w którym ten w gorących słowach wstawiał się za swymisiostrzeńcami.Cycero, który w niniejszym liście zajmuje jesz-cze nieprzejednane stanowisko, uległ naleganiom Brutusa, naktórego przychylności nadzwyczajnie mu zależało, i w liściez połowy lipca (Ad Brut.I 15) donosił mu, że otoczył opiekądzieci Iunii.broni został skazany za gwałt publiczny4, bo na pewnonie znalazłby w takim procesie obrony, dzieci spotkałobyto samo nieszczęście na skutek konfiskaty dóbr.Zresztąpodczas gdy twoja matka i siostra wstawiają się do mnieza jego dziećmi, Lepidus, Antoniusz i inni wrogowie gro-żą nam tym samym, albo jeszcze gorszymi rzeczami.To-też teraz pokładamy największą nadzieję w tobie i twoimwojsku.Jak dla całości rzeczypospolitej, tak dla twojejchwały i godności jest nader ważne, abyś, jak ci to jużprzedtem pisałem, jak najwcześniej przybył do Italii, boojczyzna ogromnie potrzebuje zarówno twoich sił, jakrozumu.3.Pokochałem Wetusa za jego życzliwość dla ciebiei szczególną uprzejmość, o której piszesz, i poznałem jegowielką gorliwość i miłość tak dla ciebie, jak dla pań-stwa.Spodziewam się wkrótce ujrzeć mego Cycerona:sądzę bowiem, że niebawem przyjedzie wraz z tobą doItalii5.171.(Fam.XII 10)Cycero do Kasjusza Rzym, początek lipca r.43Cycero pozdrawia Kasjusza.11.Lepidus, twój powinowaty a mój przyjaciel zo-stał w dniu 30 czerwca jednogłośnie uznany przez senat4skazany.za gwałt publiczny na podstawie prawaPlautiusa z r.78.5Cycero wyobraża sobie, że syn jego zaciągnie się doarmii Brutusa, jak inni studiujący wtedy w Atenach młodziRzymianie, Messala Corvinus (por.przyp.1) i pózniejszy zna-komity poeta, Horacy.1Por.list 169, przyp.2.za wroga, podobnie jak inni, którzy razem z nim odpadliod rzeczypospolitej; zostawiono im jednak możność opa-miętania się do dnia 1 września.Senat jak na razie jestniezłomny, głównie dzięki temu, że liczy na twoją pomoc.W chwili, gdy to piszę, wojna jest naprawdę wielka, wsku-tek zbrodni i szaleństwa Lepidusa.O Dolabelli słyszęcodziennie rzeczy, jakich pragnę2, lecz jak dotąd, bezokreślonego zródła, bez odpowiedzialnego świadka, jedy-nie w postaci pogłosek.2.Pomimo tego po otrzymaniu twego listu wysłanegoz obozu 7 maja, zapanowało ogólnie przekonanie, że onjest już pokonany, a ty z wojskiem przybywasz do Italii;tak że gdyby wszystko wypadło po naszej myśli, mieli-byśmy oparcie w twej radzie i powadze; gdyby zaś cośsię zachwiało, jak to się zdarza na wojnie, to w twoimwojsku.To właśnie wojsko postaram się wynagrodzić wewszelki sposób, w jaki tylko będę mógł; lecz na to będzieczas wówczas, gdy stanie się wiadome, jaką pomoc pań-stwu wojsko to okaże lub już okazało; bo dotychczassłyszy się tylko o jego usiłowaniach, co prawda bardzoszlachetnych i chwalebnych, lecz oczekuje się czynów;wierzę, że są one już dokonane lub będą wkrótce.3.Nie ma nic szlachetniejszego nad twe męstwo i wiel-kość ducha; dlatego pragniemy jak najprędzej ujrzeć cięw Italii.Będziemy uważali, że mamy rzeczpospolitą, gdywas będziemy mieli.Osiągnęlibyśmy świetne zwycięstwo,gdyby Lepidus nie przyjął Antoniusza już ogołoconegoze wszystkiego, bezbronnego i uciekającego.Toteż nigdyAntoniusz nie budził w państwie takiej nienawiści jakLepidus.Tamten bowiem wzniecił wojnę w czasie zamie-szek w państwie, ten w momencie pokoju i zwycięstwa.2Por.list 169, przyp.4.171.(FAM.XII 10)Naprzeciw niego stoją desygnowani konsulowie3, w któ-rych pokłada się wiele nadziei; jednocześnie jednak drę-czy nas niepokój z powodu niepewnego wyniku bitew.4.Bądz więc przekonany, że od ciebie i od twego Bru-tusa zależy wszystko, że na was czekamy, na Brutusa jużlada dzień4.Jeśli więc przybędziecie, jak się tego spo-dziewamy po zwycięstwie nad nieprzyjacielem, dzięki wa-szej powadze państwo się podniesie i utrzyma w jakimtakim stanie.Wiele jest bowiem rzeczy, którym trzebabędzie zaradzić5, jakkolwiek będzie się zdawało, że ojczy-zna jest w dostatecznej mierze uwolniona od występkówwrogów.Bądz zdrów.3desygnowani konsulowie tj.wyznaczeni na rok na-stępny Decimus Brutus i Munatius Plankus.4Ta nadzieja Cycerona nie miała się nigdy spełnić.5Pisząc to Cycero ma, być może, na myśli Oktawianai jego dwuznaczną politykę [ Pobierz całość w formacie PDF ]