[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Każ ludziom rozmawiać z sobą ze stopami ściągniętymi ku sobie, jedna obok drugiej.Z takiej pozycji nikt nie atakuje.”Oczy.Trzeba zwracać uwagę nie tylko na same oczy, ale i brwi.Ich marszczenie się, ściąganie - oznacza ukryte niezadowolenie lub gniew.Ważne jest też trzepotanie powiek, ruchliwość gałki ocznej lub jej zadziwiająca nieruchomość, albowiem każde z nich przekazuje odmienne uczucia.W rozmowie z innym oczy człowieka rzadko pozostają w bezruchu, a najczęściej kierują się na mówiącego, ku górze, ku dołowi, w bok - każdy taki ruch i kierunek tego ruchu mówią o innych uczuciach.„Bacz na spojrzenia skrywane, porozumiewawcze - uczyła Zely.- Bacz na przymrużenie oczu, opadanie powiek, ucieczkę wzroku przed twoim spojrzeniem.Poznawaj i zapamiętaj wymowę spojrzeń.odnajdziesz w nich udany strach, skrytą nienawiść, rozkaz wydany komuś innemu, utajone pragnienie twojej śmierci, kłamliwe pochlebstwo, fałszywą radość lub udany zachwyt czy zdumienie, gdy raptem stają się niezwykle szeroko otwarte.Źrenice oczu zwężają się i rozszerzają nie tylko pod wpływem światła, ale i uczuć człowieka, i nikt nie potrafi zapanować nad mową źrenic.Jeśli zauważysz-, że źrenice twego rozmówcy odrobinę się zwężają, sięgaj po swój miecz.”Uczyła go także Zely mowy tułowia ludzkiego, znaczenia jego ruchów, pochyleń, krętów, kołysania się.Albowiem nawet okryte szatą, ludzkie ciało może przemawiać.Kto źle i niechlujnie nosi swą odzież - nie jest tak niebezpieczny jak osobnik o odzieży dobrze dopasowanej do kształtu swego ciała, szczególnie jeśli nie krępuje ona jego ruchów.„Bacz jakimi ruchami ciała posługiwał się człowiek, gdy podchodził do ciebie uświadamiała go Zely.- I bacz, jakimi ruchami ciała posługuje się, gdy od ciebie odchodzi.Być może przekonasz się, że przybył do ciebie w strachu i pokorze.a odchodzi pełen radości, osiągnąwszy swój cel i oszukawszy cię.Ciesz się.jeśli odchodzący ma ruchy ciała niepewne i nieuważne, albowiem nie osiągnął swojego celu.”Głowa.Szczególnie przy powitaniu ważny jest każdy ruch głowy ludzkiej, jej pochylenie, jego głębokość, szybkość.Ruch powolny oznacza skrywaną wzgardę, podobnie, jak po powitaniu odrzucenie głowy do tyłu.„Pamiętaj - przestrzegała Zely - że ludzie walczą z sobą z lekko pochylonymi głowami.Uważaj na takie pochylenie głowy u człowieka, którego jeszcze nie znasz i nie myl tego pochylenia z uniżonością, bo może cię to kosztować życie.”Ogromnie skomplikowana i obszerna była nauka mowy ludzkiego ciała, lecz posiadł ją, ponieważ umysł miał chłonny a wzrok bystry.Zely umiała też pięknie śpiewać, każda jej pieśń zawierała historię o Spalach i o ich walkach.Najbardziej lubił pieśń o Tyrfingu i o tym, jak Spalowie podeszli pod Wielkie Mury.Prosił, aby mu te pieśni powtarzała wielokrotnie, szczególnie zimą, gdy w ich domu było ciepło od nagrzanego pieca, a na zamarzniętej rzece szalały śnieżyce.W takie dni rozgrzewano kamienie w łaźni i oblewając je wodą wypełniano łaźnie parą.Kąpali się wszyscy razem rozebrani do naga, a Zely chłostała ich ciała brzozowymi witkami.Co chwilę ktoś wybiegał na śnieg, aby się ochłodzić i wracał w kłęby pary i upał.Potem ubrani w czystą bieliznę jedli wspólnie wieczerzę, solone mięso, świeżą rybę, chleb upieczony z pszenicy.Przy jedzeniu pito wiele piwa uwarzonego z kiełkujących ziaren jęczmienia, startego dokładnie r dodatkiem chmielu.Czasami pito miód, do którego przedtem dolano wody, gotowano i odstawiano na jakiś czas, aby skwaśniał i nabrał mocy mieszania myśli i plątania języka.To właśnie po takiej wieczerzy i w śnieżną noc, kiedy Zely wypijała dużo piwa albo miodu, brała na kolana dużego już przecież chłopca i śpiewała:Pieśń Zely o TyrfinguDziesięć tysięcy lat walczyło plemię olbrzymów zamieszkujących skute lodem góry północy z plemieniem Asów, zasiedlających Drzewo Życia.Asowie upodobali sobie kobiety olbrzymów.porywali je i zapładniali, budząc gniew ich ojców i mężów.Zwrócili się więc olbrzymi do złośliwych karłów, kryjących się w pieczarach górskich i trudniących się kowalstwem, aby wykuli im miecz zdolny pokonać Asów.I zrobiły karły taki miecz - Tyrfingiem go nazwano [ Pobierz całość w formacie PDF ]