RSS


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.A ja siÄ™ przed durniami nie tÅ‚umaczÄ™.JeÅ›li chodzi o Bennetta, sporo mógÅ‚byÅ› siÄ™ od niegonauczyć.Ma wielkie serce i autentycznie kocha kobiety.Nie traktuje ich jak przedmiot. SkoÅ„czyÅ‚aÅ›? SkoÅ„czyÅ‚am. Moje uczucia do ciebie nie majÄ… z Bennettem nic wspólnego.A zarazem sÄ… z nim Å›ciÅ›lepowiÄ…zane.OdwiozÄ™ ciÄ™ do paÅ‚acu.OdwróciÅ‚ siÄ™ na piÄ™cie i ruszyÅ‚ do mercedesa.Dwaj ochroniarze, którzy dyskretnie obserwowaliscenÄ™ na pla\y, wsiedli do drugiego samochodu. ROZDZIAA SZÓSTY Ethel, potrzebna bÄ™dzie biaÅ‚a halka do  Kotki".Z notatnikiem w rÄ™ku przeglÄ…daÅ‚a stroje do czterech przedstawieÅ„. W porzÄ…dku.BiaÅ‚a halka.Rozmiar trzydzieÅ›ci cztery. Z niezbyt du\ym dekoltem.Zale\y mi na subtelnoÅ›ci. W porzÄ…dku.Subtelna biaÅ‚a halka.Rozmiar trzydzieÅ›ci cztery.Eve rozeÅ›miaÅ‚a siÄ™ pod nosem. PamiÄ™taj, \e musimy trzymać siÄ™ ustalonego bud\etu.Halka mo\e wiÄ™c być nylonowa, bylebywyglÄ…daÅ‚a jak z jedwabiu. Szefowa chce, \ebym dokonywaÅ‚a cudów!  Krawcowa wzniosÅ‚a oczy do nieba. To prawda  przyznaÅ‚a Eve. Aha, marynarki ojca trzeba poszerzyć.I wszyć poduchy wramiona.Prze\uwajÄ…c miÄ™towÄ… gumÄ™, Ethel zapisywaÅ‚a polecenia.Od dwudziestu dwóch lat pracowaÅ‚a wteatrze jako krawcowa i garderobiana.Gdyby zaszÅ‚a taka potrzeba, w ciÄ…gu godziny byÅ‚aby w stanieuszyć prawie wszystko. JeÅ›li aktorzy codziennie bÄ™dÄ… jadać takie porcje jak podczas wczorajszej kolacji, nikomu nietrzeba bÄ™dzie wszywać \adnych poduch. Wiem.I zamierzam mieć ich na oku.Ethel przesunęła okulary na czubek nosa i popatrzyÅ‚a na Eve znad oprawek. Ciebie, zÅ‚otko, te\ powinno siÄ™ mieć na oku.Chyba w ogóle nie sypiasz? Sypiam, ale krótko. Krytycznym wzrokiem przyjrzaÅ‚a siÄ™ kostiumom dzieci.Niewykluczone, \e trzeba bÄ™dzie dokonać tu jakichÅ› drobnych poprawek.Jutro odbywajÄ… siÄ™przesÅ‚uchania do ról dwóch maÅ‚ych potworów.Mam nadziejÄ™, \e uda nam siÄ™ znalezć odpowiednichkandydatów. MogÄ™ ci po\yczyć mojÄ… dwójkÄ™  oznajmiÅ‚a ze Å›miechem Gabriella, wchodzÄ…c do garderoby. Brie! Jak to miÅ‚o, \e przyszÅ‚aÅ›!  Eve uÅ›cisnęła przyjaciółkÄ™. ChciaÅ‚am przyjść wczoraj, ale miaÅ‚am cztery wizyty u dentysty, dwie wizyty u fryzjera ispotkanie z czÅ‚onkami komisji bud\etowej, którzy bardzo nie lubiÄ… wydawać pieniÄ™dzy. Innymi sÅ‚owy, leniÅ‚aÅ› siÄ™ caÅ‚y dzieÅ„.Przedstawiam ci pannÄ™ Ethel Cohen, która za pomocÄ…igÅ‚y i nici potrafi wyczarować prawdziwe cuda.Ethel, poznaj ksiÄ™\niczkÄ™ GabriellÄ™.Krawcowa, wyraznie przejÄ™ta, dygnęła niezdarnie.Gabriella wyciÄ…gnęła na powitanie dÅ‚oÅ„. Bo\e, ile tu kostiumów. RozejrzaÅ‚a siÄ™ po zastawionym wieszakami pomieszczeniu.Obok,na podÅ‚odze i stolikach walaÅ‚y siÄ™ pudÅ‚a peÅ‚ne butów, rÄ™kawiczek, apaszek. I pani potrafi siÄ™ w tymwszystkim poÅ‚apać? Tak.Mam specjalny system, który mi pomaga.To znaczy pomaga, dopóki inni nie zacznÄ…czegoÅ› dotykać i przekÅ‚adać. Zmru\ywszy oczy, popatrzyÅ‚a znaczÄ…co na Eve. Ja tylko sprawdzam.Niczego nie dotykam  zaprotestowaÅ‚a Eve. I bardzo dobrze. Czy mnie siÄ™ wydawaÅ‚o, czy ktoÅ› tu mówiÅ‚, \e trzeba mieć naszÄ… Eve na oku?  spytaÅ‚a Brie.  O tak.Wasza Wysokość, zdecydowanie trzeba.WyglÄ…da jak truposz.Chodzi spiÄ™ta iniewyspana.I tylko mi przeszkadza. Widzisz, Brie, jakim szacunkiem mnie tu darzÄ…? WidzÄ™, \e panna Cohen troszczy siÄ™ o ciebie.Eve, kochanie, zrób sobie przerwÄ™.MamdwadzieÅ›cia minut czasu.Napijemy siÄ™ kawy, pogadamy. Oj, Brie, nie mogÄ™. KsiÄ™\niczkom siÄ™ nie odmawia.A dwadzieÅ›cia minut ciÄ™ nie zbawi.Eve westchnęła. No dobrze.Ale tylko kwadrans.I u mnie w gabinecie. Zwietnie. Brie objęła przyjaciółkÄ™ w pasie i skierowaÅ‚a siÄ™ do wyjÅ›cia.W drzwiach obejrzaÅ‚asiÄ™ przez ramiÄ™ i mrugnęła do Ethel.DwadzieÅ›cia minut, szepnęła bezgÅ‚oÅ›nie. Jak to mo\liwe, \e masz wolnÄ… chwilÄ™ w ciÄ…gu dnia?  spytaÅ‚a Eve. DopisaÅ‚o mi szczęście.Dzieci zostaÅ‚y z nianiÄ… na farmie, Reeve pojechaÅ‚ na spotkanie z ojcemi Aleksem, a osobÄ™, z którÄ… byÅ‚am umówiona dziÅ› po poÅ‚udniu, powaliÅ‚a grypa. Nie wydajesz siÄ™ tym faktem zasmucona. Jestem wniebowziÄ™ta! Nie cierpiÄ™ siedzieć przy stole, zmuszajÄ…c siÄ™ do jedzenia jakichÅ›ohydnych kanapek, i z kobietÄ…, która ma wiÄ™cej zadÄ™cia ni\ wyobrazni czy rozumu, planować wielkÄ…imprezÄ™ charytatywnÄ….Mam nadziejÄ™, \e grypa potrwa jeszcze z pięć dni i \e wszystko zdoÅ‚amzaplanować sama.Eve otworzyÅ‚a drzwi do gabinetu i zapraszajÄ…cym gestem wskazaÅ‚a przyjaciółce fotel. CaÅ‚kiem tu miÅ‚o  oceniÅ‚a Brie [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wblaskucienia.xlx.pl