RSS


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Personalistyczne zasady moralne są depozytem człowieczeństwa oraz miarą słuszności decyzji politycznych10.Co więcej, personalizm stanowi także kryterium oceny religii, zarówno w zakresie ich doktryn, jak i dzia­łań politycznych motywowanych przez te doktryny! Jest on samoświado­mością i kryterium samooceny kultury chrześcijańskiej.Teoria osoby wskazuje na naturalną religijność człowieka i jej nieredukowalność, z cze­go wynika, że żadne działania polityczne nie mogą pozbawiać człowieka prawa do aktualizacji własnej religijności, nie mogą narzucać mu przemo­cą określonej religii, ale są zobowiązane do stwarzania stosownych wa­runków, aby religijność mogła realizować się zgodnie ze swoją naturą, a więc bez naruszenia osobowej (religijnej) godności człowieka.Polityka spotyka się z religią chrześcijańską i religia chrześcijańska z polityką na gruncie personalistycznej teorii człowieka.Realizują one stosownie do własnych kompetencji, a więc proporcjonalnie ten sam cel: służą optymal­nej aktualizacji życia człowieka, respektują to samo kryterium oceny wła­snych działań, ale posługują się odmiennymi, właściwymi sobie metoda­mi.Ich dobrem wspólnym jest człowiek, a ponieważ dobro to jest niepo­dzielne, pomiędzy polityką i religią nie zachodzi kolizja, a jeśli dochodzi do konfliktu, jego źródłem są wyłącznie błędy poznawcze człowieka.Ta­kim błędem jest ateizacja polityki oraz jej sakralizacja, jest też nim pogląd o ich wzajemnej neutralności, bowiem jeśli celem polityki jest dobro real­nego człowieka, nie może być w życiu człowieka afery poza- czy apoli­tycznej.Tworzenie takich sfer jest zabiegiem sztucznym, prowadzącym do błędu cywilizowania człowieka na dwa sposoby jednocześnie11.6.Chrześcijanin a dobro społeczneSpytajmy wreszcie, jaka jest rola religii chrześcijańskiej w życiu społeczno-państwowym obywatela-wyznawcy Ewangelii? Odnotujmy wpierw, że obywatel nie musi być chrześcijaninem, aby żyć w łonie cywilizacji klasycznej, ale musi on -jest to warunek sine ąua non - respektować personalizm jako fundament życia społeczno-państwowego.Dlaczego?Naruszenie personalizmu równa się uderzeniu w samego siebie, a ponad­to prowadzi do pojawienia się mieszanki cywilizacyjnej ze wszystkimi negatywnymi tego skutkami.Natomiast dla chrześcijanina-obywatela dru­gi człowiek to nie tylko ktoś, z kim dzieli on życie osobowe, ale przede wszystkim b l i ź n i, a to nakłada na jego barki dodatkowy - choć całkowi­cie dobrowolny! - obowiązek poświęcania się dla dobra innych osób, niezależnie od ich rasy, płci, stanu zdrowia, wyznania czy pozycji społecznej.Grecy poszukiwali racji egzystencjalnej tożsamości człowie­ka, a wiec jakiegoś absolutnego punktu odniesienia bytu ludzkiego, źró­dła jego tożsamości oraz celu jego życia, ale mity nie byty w stanie tego problemu rozstrzygnąć.Kultura chrześcijańska, za sprawą religii Obja­wionej, pokazuje, że za odkrytym już przez Greków filozoficznym Abso­lutem kryje się Osobowy Bóg, Stwórca świata i człowieka, a tym samym odsłania absolutną perspektywę równości ludzi jako dzieci Bożych.Reli­gijna wizja człowieka-bliiniego dopełnia filozoficzną koncepcji człowieka-osoby.Bliźni jest dla chrześcijanina dodatkowym kryterium oceny wła­snego postępowania, ale - podkreślmy to -jest to kryterium ostatecznie uzasadniające powinność służenia drugiemu człowiekowi, a jednocześnie kryterium samooceny, gdy „myślą, mową lub uczynkiem" naruszy on cudzą i własną godność dziecka Bożego.Zauważmy, że dopiero ta per­spektywa poznawcza daje realne podstawy i uzasadnienia pod solidar­ność, czyli miłość społeczną.Podsumowując, kultura chrześcijańska tworzy cywilizację klasyczną, odkrywa bowiem - dzięki współpracy filozofii ł religii Objawionej - uni­wersalne i neutralne (ponadcywilizacyjne i ponadreligijne) kryterium oce­ny działań człowieka zawarte w zasadzie personalizmu; religia chrześci­jańska, w jej wymiarze indywidualnym i społecznym (instytucjonalnym) nie wchodzi w struktury polityczno-państwowe, ale polityka spoty­ka się z religią na gruncie dobra wspólnego, religia nie określa, j a k należy uprawiać politykę, ale jej autorytet liczy się wtedy, kiedy zagrożone jest dobro wspólne polityki ł religii: człowiek.W przypadku takiego zagro­żenia może dojść do konfliktu, lecz konflikt taki ma charakter akcydentalny, a jego źródłem są błędy poznawcze i pochopność decyzji.Dlatego błędem jest ateizacja polityki lub jej sakralizacja, a także tez a o ich wza­jemnej neutralności wyznaczonej „granicą interesów".Sygnalizowaliśmy wcześniej, że wymienione błędy biorą się z myślenia utopijnego i że ujrza­ły one światło dzienne w życiu społecznym za sprawą ideologii (technolo­gii) socjalizmu.Utopie są „teoretycznym" modelem socjalizmu, przyczyna wzorczą supercywilizacji, pojawiają się już w starożytności (Platon), ale moda na nie nastała u progu XVI wieku i trwa po dziś dzień.Oblicze socjalizmu zależy od rodzaju utopii.Zatrzymajmy się przy tej sprawie.7.Utopizm i jego „eschatologia"Istotę utopizmu można ująć w następującym wywodzie: zło społeczne jest faktem, źródłem tego zła jest nierówność społeczna, zatem wprowa­dzenie równości - w możliwie najszerszym zakresie życia społecznego -to droga do likwidacji zła oraz przemiany moralnej człowieka; należy wo­bec tego zbudować doskonale państwo (superpaństwo) jako formę życia społecznego i gwarant eliminacji zda.Ta prosta recepta jest nie do zreali­zowania, ponieważ zawiera fałszywą przesłankę: z faktu równości nie wy­nika przemiana moralna człowieka i - w następstwie - likwidacja zła spo­łecznego, a ponadto jest ona przykładem kołowacizny w myśleniu, nie wiadomo bowiem, co jest przyczyną czego: czy doskonały człowiek two­rzy idealne państwo, czy idealne państwo doskonałego człowieka? W każ­dym razie w praktyce utopia jest rodzajem matrycy czy maszyny służącej państwowej produkcji wolnego od zda człowieka według apriorycznej i d e i człowieka.Realizujący nierealizowalne utopie socjalizm działa aprio­rycznie i mechanicznie, jeśli ma charakter ateistyczny swoiście „sakralizuje" własny model utopii jako.jedynie słuszny", a jego stosunek do reli­gii chrześcijańskiej jest następujący: eliminuje ją z życia indywidualnego i społecznego (komunizm); zawłaszczają dla własnych celów (nazizm-fa-szyzm); toleruje ją, ale pod warunkiem jej nieobecności wżyciu społecz­nym, czyli jej neutralności wobec polityki państwa (liberalizm).Komu­nizm i liberalizm reprezentują tzw.lewicę społeczną, natomiast nazizm-faszyzm oraz wszelkie nurty polityczne deklarujące swój związek ideowy z chrześcijaństwem są zaliczane do tzw.prawicy [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wblaskucienia.xlx.pl