RSS


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Tę samą zasadę zastosowałam tutaj.Każda puszka madwa elektromagnesy, po jednym na każdym końcu.Ich przeciwnie spolaryzowane polamagnetyczne przecinają się w środku pojemnika i utrzymują antymaterię zawieszoną wpróżni.Langdon ponownie przyjrzał się pojemnikowi.Antymateria, która niczego nie dotyka,ponieważ unosi się w próżni.Kohler miał rację  to było genialne. A gdzie jest zródło zasilania magnesów?  spytał dyrektor. W kolumnie pod pułapką  wyjaśniła Vittoria. Puszki są wkręcone w gniazda, zktórych są nieustannie doładowywane, tak że magnesy przez cały czas działają. A gdyby pole magnetyczne zniknęło? To oczywiście antymateria opadłaby na dno i doszłoby do anihilacji. Anihilacji?  Langdonowi nie podobało się brzmienie tego słowa.Vittoria jednak nie okazywała zaniepokojenia. Tak.Kiedy antymateria styka się z materią, obie natychmiast ulegają zniszczeniu.Tenproces nazywa się w fizyce anihilacją. Aha  Langdon skinął głową.*żeglarz portugalski - odmiana jamochłonów, najprymitywniejszych zwierząt tkankowych (przyp.red.)  To najprostsza reakcja w naturze.Cząstka materii oraz cząstka antymaterii pozetknięciu się ze sobą uwalniają dwie nowe cząstki zwane fotonami.Praktycznie rzecz biorąc,foton to maleńka porcja światła.Langdon czytał kiedyś o fotonach  cząstkach światła  najczystszej formie energii.Powstrzymał się od pytania na temat wykorzystania przez kapitana Kirka torped fotonowychprzeciwko Klingonom. Zatem, kiedy antymateria opadnie, zobaczymy mały rozbłysk światła? Zależy, co pan uważa za mały. Vittoria wzruszyła ramionami. Zresztą, mogę tozademonstrować. Zaczęła odkręcać puszkę od doładowującego ją filara.Kohler krzyknął z przerażenia i rzucił się naprzód, odtrącając jej ręce. Vittorio! Zwariowałaś?22Niewiarygodne, ale Kohler stał przez chwilę wyprostowany, kołysząc się nawychudzonych nogach.Twarz miał białą ze strachu. Vittorio! Nie możesz wyjmować tej pułapki!Langdona zdumiał ten atak paniki. Pięć tysięcy nanogramów! Jeśli przestanie działać pole magnetyczne. Dyrektorze, to zupełnie bezpieczne  zapewniła go dziewczyna. Każda pułapka mazabezpieczenie na wypadek uszkodzenia układu zasilającego.Dzięki baterii podtrzymującejpróbka pozostaje zawieszona, nawet kiedy wyjmę pojemnik z gniazda.Kohler nadal miał niepewny wyraz twarzy.W końcu z wahaniem opadł z powrotem nawózek. Baterie włączają się automatycznie  wyjaśniała dalej Vittoria  kiedy wyjmujemypułapkę ze zródła zasilania.Działają przez dwadzieścia cztery godziny.To coś w rodzajuzapasowego kanistra z benzyną. Obróciła się do Langdona, jakby wyczuwając jegoniepewność. Antymateria posiada pewne zadziwiające właściwości, które sprawiają, żemoże być bardzo niebezpieczna.Dziesięć miligramów tej substancji, czyli ilość równaobjętościowo ziarnku piasku, kryje w sobie tyle energii, co około dwustu ton metrycznychkonwencjonalnego paliwa rakietowego.Langdon znów poczuł, że kręci mu się od tego wszystkiego w głowie. To zródło energii przyszłości.Tysiące razy potężniejsze od energii jądrowej.Stuprocentowa wydajność.%7ładnych produktów ubocznych, promieniowania czyzanieczyszczeń.Kilka gramów może dostarczać energii dużemu miastu przez tydzień.Gramów? Langdon niepewnie odsunął się od kolumny.  Spokojnie.Te próbki to zaledwie milionowe części grama.Stosunkowo niegrozne.Ponownie wyciągnęła rękę ku pojemnikowi i zaczęła go odkręcać.Kohler skrzywił się, ale tym razem nie przeszkadzał.Kiedy pułapka oddzieliła się odpodstawy, rozległ się ostry pisk i włączył się niewielki wyświetlacz diodowy znajdujący siętuż przy podstawie puszki.Mrugały na nim czerwone cyferki, odliczające czas od dwudziestuczterech godzin w dół.24:00:00.23:59:59.23:59:58.Langdon przyglądał się przez chwilę licznikowi i doszedł do wniosku, że niepokojącoprzypomina mu to bombę zegarową. Bateria będzie działała przez pełne dwadzieścia cztery godziny  wyjaśniała Vittoria.Można ją doładować, jeśli ponownie wkręci się pułapkę w cokół.Jest ona pomyślana jakozabezpieczenie, ale poza tym umożliwia transport pojemnika. Transport?  spytał wstrząśnięty Kohler. Wynosicie to z laboratorium? Oczywiście, że nie.Ale dzięki bateriom możemy poddawać próbki badaniom.Vittoria zaprowadziła Kohlera i Langdona na przeciwległy koniec sali.Odsunęła zasłonę,za którą ujrzeli szybę, a dalej ogromne pomieszczenie.Jego ściany, posadzka i sufit byłycałkowicie wyłożone stalowymi płytami.Langdonowi przypominało to zbiornik tankowca,którym kiedyś płynął do Papui-Nowej Gwinei, gdzie studiował rysunki, jakimi ludnośćtubylcza zdobi swoje ciała. To komora do anihilacji  oświadczyła Vittoria.Kohler spojrzał na nią. Chcesz powiedzieć, że prowadzicie obserwacje anihilacji? Ojca fascynował Wielki Wybuch.taka ogromna ilość energii z tak niewielkiejodrobiny materii. Wysunęła znajdującą się pod szybą stalową szufladę, włożyła do niejpojemnik z antymaterią i wsunęła ją z powrotem.Potem pociągnęła za znajdującą się pod niądzwignię.Po chwili pułapka pojawiła się po drugiej stronie szyby i potoczyła łagodnymłukiem w pobliże środka pomieszczenia.Vittoria uśmiechnęła się z wysiłkiem. Za chwilę po raz pierwszy w życiu obejrzycie panowie anihilację antymaterii wzetknięciu z materią.Kilka milionowych części grama.Stosunkowo niewielka ilość.Langdon przyglądał się puszce z antymaterią leżącej samotnie na posadzce ogromnejkomory.Kohler również obrócił się w kierunku szyby z wyrazem niepewności na twarzy. Normalnie musielibyśmy czekać dwadzieścia cztery godziny, dopóki nie skończą siębaterie  wyjaśniła Vittoria  ale pod podłogą tego pomieszczenia znajdują się magnesy, którezniwelują działanie pułapki utrzymującej próbkę w zawieszeniu.A kiedy antymateria zetkniesię z materią.  Anihilacja  wyszeptał Kohler. Jeszcze jedno  dodała Vittoria. Podczas tej reakcji wydziela się czysta energia.Jestto stuprocentowa przemiana masy w fotony, dlatego proszę nie patrzyć bezpośrednio napróbkę i osłonić oczy.Langdon był ostrożnym człowiekiem, lecz uznał, że dziewczyna stara się przesadniedramatycznie przedstawić sytuację [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wblaskucienia.xlx.pl