[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.W jej głosie czuć było napięcie.– Rozmawialiśmy już dziś o tym – skrzywił się Jabba.– Nie pamiętasz?– Teraz to problem z zasilaniem.– Nie jestem elektrykiem.Zadzwoń do działu technicznego.– Cała kopuła jest zaciemniona.– Masz zwidy.Idź do domu.– Jabba spojrzał na swój schemat.– W kopule jest ciemno jak w studni!– Midge – westchnął Jabba i odłożył latarkę.– Po pierwsze, Krypto ma zasilanie awaryjne.Nigdy nie może tam być ciemno jak w studni.Po drugie, Strathmore wie lepiej niż ja, co się dzieje w Krypto.Dlaczego nie zadzwonisz do niego?– Bo to ma związek z nim.On coś ukrywa.Jabba przewrócił oczami.– Midge, skarbie, mam tu roboty po uszy.Jeśli chcesz się kimś umówić, ja odpadam.W przeciwnym razie zadzwoń do działu elektrycznego.– Jabba, to poważna sprawa.Czuję to.Ona to czuje.Oficjalna sprawa.Najwyraźniej Midge ma jeden ze swoich nastrojów, pomyślał.– Jeśli Strathmore się nie martwi, to ja też nie będę.– W Krypto jest zupełnie ciemno, do cholery!– Może Strathmore wyłączył światło i obserwuje gwiazdy.– Jabba! Ja nie żartuję!– Dobra, dobra – mruknął Jabba, opierając się na łokciu.– Może generator miał zwarcie.Jak skończę to, co robię, wstąpię do Krypto i.– A co z zasilaniem awaryjnym? – spytała Midge.– Jeśli to zwarcie generatora, dlaczego nie włączyło się zasilanie awaryjne?– Nie wiem.Może TRANSLATOR jest włączony i pobiera całą energię.– Dlaczego zatem Strathmore nie wyłączył komputera? Może to wirus.Mówiłeś coś wcześniej o wirusach.– Niech to diabli, Midge! – wybuchnął.– Powiedziałem ci już, że w Krypto nie ma żadnego wirusa! Skończ z tą paranoją!Midge nic nie odpowiedziała.– No, cholera, przepraszam cię – ugiął się Jabba.– Pozwól, że ci coś wyjaśnię.– Mówił z naciskiem.– Po pierwsze, mamy tam filtry Gauntlet.Żaden wirus nie może się przedostać do systemu.Po drugie, jeśli nie ma prądu, jest to problem związany z hardware’em, z układem elektrycznym.Wirusy nie atakują zasilania i nie niszczą układów, tylko software.programy i dane.Cokolwiek dzieje się w Krypto, nie ma to związku z żadnym wirusem.Milczenie.– Midge, jesteś tam?– Jabba, ja robię to, co do mnie należy – odpowiedziała lodowatym tonem.– Nie mam ochoty, by ktoś na mnie krzyczał z tego powodu, że wykonuję swoje obowiązki.Gdy pytam, dlaczego laboratorium komputerowe zbudowane kosztem kilu miliardów dolarów jest zaciemnione, oczekuję profesjonalnej odpowiedzi.– Tak, proszę pani.– Wystarczy proste tak lub nie.Czy problemy w Krypto mogą mieć związek z wirusem?– Midge.już ci powiedziałem.– Tak lub nie.Czy TRANSLATOR mógł złapać wirusa?– Nie, Midge – westchnął Jabba.– To całkowicie wykluczone.– Dziękuję.– Chyba że to Strathmore stworzył wirusa i ominął moje filtry.– Jabba spróbował zażartować, żeby rozładować napięcie.W telefonie znów zapadła głucha cisza.Gdy Midge wreszcie się odezwała, w jej głosie było coś dziwnego.– Strathmore może ominąć filtry Gauntlet?– To był żart, Midge – westchnął Jabba, ale wiedział, że już jest za późno.Rozdział 62Komandor i Susan stali koło klapy i zastanawiali się, co robić.– Na dole leżą zwłoki Chartrukiana – powiedział Strathmore.– Jeśli wezwiemy pomoc, Krypto zmieni się w cyrk.– Co zatem pan proponuje? – spytała Susan.Chciała tylko stąd wyjść.– Nie pytaj mnie, jak to się stało – odpowiedział Strathmore po chwili namysłu.– W każdym razie wygląda na to, że przypadkiem zidentyfikowaliśmy i unieszkodliwiliśmy North Dakotę.– Komandor pokręcił głową z niedowierzaniem.– Moim zdaniem to cholernie szczęśliwy zbieg okoliczności.– Wydawało się, że Strathmore wciąż do końca nie uwierzył w udział Hale’a w planach Tankada.– Przypuszczam, że Hale ukrył klucz gdzieś w swoim terminalu.Może ma kopię w domu.Tak czy inaczej, mamy go.– Czemu zatem nie wezwiemy ochrony?– Za wcześnie – odpowiedział Strathmore.– Jeśli dział bezpieczeństwa systemu dowie się, że TRANSLATOR liczył coś bez końca, będziemy mieli mnóstwo problemów.Nim otworzymy drzwi, chcę usunąć wszystkie ślady po Cyfrowej Twierdzy.Susan niechętnie skinęła głową.Gdy ochrona w końcu wyciągnie Hale’a z podziemi i oskarży o zamordowanie Chartrukiana, Hale zapewne zagrozi ujawnieniem sprawy Cyfrowej Twierdzy.Jeśli jednak wszystkie dowody zostaną zatarte, Strathmore będzie mógł udawać głupka.TRANSLATOR coś liczył bez końca? Algorytm, którego nie można złamać? Przecież to absurd! Czy Hale nie słyszał o zasadzie Bergofsky’ego?– Oto, co musimy zrobić – Strathmore z zimną krwią przedstawił plan.– Usuniemy całą korespondencję Hale’a z Tankadem, wszystkie ślady, to, że ominąłem filtry Gauntlet wszystkie analizy, które przeprowadził Chartrukian, wszystko, Cyfrowa Twierdza zniknie.Nigdy jej tu nie było.Ukryjemy klucz Hale’a i będziemy się modlić, by David znalazł kopie klucza Tankada.David.Susan zmusiła się, by o nim nie myśleć.Musiała skupić się na bieżących problemach.– Ja zajmę się laboratorium Sys-Sec – ciągnął Strathmore [ Pobierz całość w formacie PDF ]