[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.postanowiłem nie używać więcej żadnego ogłupiającego środka.Po czterech dniach już czytałem odłożone i dotychczas nie ruszane tygodniki.Po kilku dniach po prześwietleniu nasza pani doktor powiedziała z zadowoleniem: - Ślicznie się likwiduje płyn i powietrze.Niech pan tak leży dalej, a za kilka dni już będzie dobrze.- A kiedy operacja?- Nie wiem.Po drugiej stronie widzę jakiś nowy obraz i nie wiem, czy W tym stanie doktor będzie chciał pana operować.- A co to może być?- To może być wszystko.,- Ale chyba nie warszawski drapacz chmur - rzuciłem z irytacją.- A, nie.Co to, to nie.To odpada - odpowiedziała pogodnie i z uśmiechem wyszła z pokoju.- Będziemy robili punkcję po prawej stronie - powiedział ordynator.Podejrzewamy, że tam zebrała się ropa.Przenosimy pana na oddział chirurgiczny i tam zrobią punkcję.Strona lewa gotowa już do operacji.Jestem w ośmioosobowym pokoju.Z tych ośmiu trzech to pacjenci już po operacji.Pięciu czeka na zabiegi.Najgorsi są ci, którzy już są po operacji i robią z siebie bohaterów.Chodzą, opowiadają i straszą.Jeden taki, Władek, przychodzi i opowiada: - Łopatkę wyciągają i na hak.Taaaka igła - mówi, pokazując rękami długość igły: - Jak ci taką wsadzą, to.zresztą sam się przekonasz.- Idź, ty idioto - powiedziałem wreszcie.- Przecież wytrzymałeś.Nie martw się o mnie, ja też wytrzymam.Znam wypadki, że nastraszony pacjent rezygnował z zabiegu, a jeden uciekł z oddziału chirurgicznego już w dniu operacji.Ci straszący to prawdziwa zaraza sanatoryjna.Na oddział przyszedł nowy pacjent.Przy nim stoi drugi i pyta: - Pan pierwszy raz w sanatorium?- Pierwszy.- Miał pan krwotok? Nie, nie miałem.- To będzie pan miał - odpowiada ten drugi.- A w mordę dostałeś kiedy? - pytam podchodząc do nich.- Jeśli nie, to za chwilę możesz dostać.Czego, idioto, straszysz człowieka?- Co się stało? - pyta pielęgniarka, która wyszła z dyżurki słysząc na korytarzu podniesione głosy.- Ten niemyty dureń prosi, żeby go zamalować.Za straszenie się jełop bierze.Starego gruźlika nie nastraszy, ale początkujący może ciężko przeżyć taką rozmowę.Jeden pooperacyjny to Koreańczyk, chłopiec lat trzynaście.Drugi, Edek.chłopak lat dwadzieścia jeden.Po siedmiożebrowej plastyce.„Ciotka” nie chciała operować.Chory i jego rodzina prosili, więc uległa, ale nie dawało żadnej gwarancji.Pierwszy etap, wycięcie czterech żeber, przetrzymaj dobrze.Po kilku tygodniach drugi etap - trzy żebra.Po operacji, w nocy, chłopak umiera.Lekarz dyżurny robi, co może.Dzwoni po ;,ciotkę”.Ta przyjeżdża z Warszawy w balowej sukni.Wprost z balu sylwestrowego, Ściągnęli jeszcze lekarza, który mieszka na terenie sanatorium.Trzech lekarzy walczyło całą noc o życie tego chłopaka i.wygrali walkę.Chłopak już na chodzie.Dobrze wygląda.Z werwą opowiada o tamtych wypadkach.Trzeci to Czesław.Leży już prawie rok.Robiony miał „politen”.Jest to zabieg polegający na tym, że przez przecięte żebra wkłada się woreczek nylonowy, napełniony nylonowymi paskami i woreczek ten uciska część płuca, w której była dziura.U Cześka wdała się ropa.Dwa razy w tygodniu punkcja.Wreszcie zrobiono plastykę - siedem żeber.Po kilku dniach Czesiek już czuł się dobrze, ale chodził z butelką, w którą gumową rurką ściekała ropa.Po kilku miesiącach opuścił sanatorium zdolny do dalszego życia.Opłaciło mu się być twardym.Leżał półtora roku, wycierpiał dużo, lecz walkę o życie wygrał.To byli właśnie ci operowani koledzy w moim pokoju: Wszyscy inni to kandydaci do zabiegów.Każdy wypytuje o przebieg operacji i szczegóły.Tylko Jurek niczym się nie przejmuje.Chodzi, śpiewa i śmieje się z innych.Jak się później okazało, była to tylko poza, on jeden zbłaźnił się w czasie operacji:Zaraz po przeniesieniu na oddział chirurgiczny doktor zrobił mi punkcję po prawej stronie.- Ropa - powiedział po obejrzeniu zawartości w strzykawce.„Więc sprawdza się przepowiednia pani Zosi z Prabut - pomyślałem.- Odma była, płyn był, ropa jest.Teraz już tylko czekam na przetokę i koniec.”Po punkcji temperatura spadła, po czterech dniach zaczęła znowu się podnosić, a po siedmiu już była taka jak przed punkcją.Znowu zrobili punkcję.Temperatura natychmiast opada i [ Pobierz całość w formacie PDF ]