[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Kwestia kary: zajmowały się tym już od dłuższego czasu.Precedensy dziejowe dodane do analiz archiwalnych doprowadziły wreszcie do zadowalających wyników.Tym grupom ludzi, które sprzymierzały się z Czcigodnymi Macierzami, należał się mały wstrząs.Ix z pewnością samo się wykończy.Nawet mgliście nie podejrzewali, że konkurencja Rozproszonych zupełnie ich zmiażdży.Gildia zostanie odstawiona na boczny tor i zmuszona do płacenia bajońskich sum za melanż i aparaturę.Gildia i Ix, rzucone sobie w objęcia, upadną razem.Mówiące-do-Ryb można sobie podarować.Czekając na okruchy z ixiańskiego stołu, już odchodziły w przeszłość, o której ludzie niedługo zapomną.I wreszcie Bene Tleilax.No, tak, Tleilaxanie.Waff poddał się Czcigodnym Macierzom.Nigdy się do tego nie przyznał, ale prawda i tak była oczywista.Tylko raz i z moim własnym Tancerzem Oblicza.Odrade uśmiechnęła się ze smutkiem, wspominając gorzki pocałunek ojca"Każę tu wykuć jeszcze jedną niszę - pomyślała.- I postawię jeszcze jedno popiersie: Milesa Tega, Wielkiego Heretyka!"Podejrzenia Lucilli wprawiały ją jednak w zaniepokojenie.Czyżby Teg na końcu okazał się jasnowidzący i zobaczył nadlatujące statki? No cóż, genetyczki będą starały się zbadać tę wersję wydarzeń."Okopałyśmy się" - piekliła się Bellonda.Wszystkie znały znaczenie tego słowa: wycofały się na obronne pozycje przed nadchodzącą długą nocą, nocą dziwek.Odrade uświadomiła sobie, że nie bardzo lubi Bellondę.Nie cierpiała jej wybuchów śmiechu, odsłaniających starte, końskie zęby.Jakiś czas temu omawiały próbki tkanek Sheeany.Wykazywały obecność "czynnika Siony".Pochodzenie Sheeany chroniło ją przed okiem wyroczni, mogła więc opuścić niewidzialny statek.Za to Duncan nie.Odrade przypomniała sobie o gholi, pozostawionym w zacumowanym statku.Wstała z krzesła, podeszła do ciemnego okna i spojrzała w kierunku odległego lądowiska.Czy mogą zaryzykować wypuszczenie Duncana z kryjówki? Analizy komórkowe dowodziły, że jest mieszanką kilku gholi Idaho, a niektórzy z nich mieli w sobie krew Siony.Ale co ze skazą oryginału?"Nie.Musi pozostać w ukryciu" - zdecydowała.I była jeszcze Murbella - ciężarna Murbella.Czcigodna Macierz odarta z czci."Tleilaxanie chcieli, żebym zabił Imprinterkę" - powiedział jakiś czas temu Duncan."Czy będziesz próbował zabić tę dziwkę?" - spytała wtedy Lucilla."Ona nie jest Imprinterką" - odparł.Rada przedyskutowała gruntownie naturę potencjalnych więzów między Duncanem i Murbella.Lucilla utrzymywała, że takowe więzy w ogóle nie istniały.Między tą dwójką panowało coś w rodzaju rozejmu."Lepiej nie popychać ich ku sobie, to zbyt ryzykowne."Trzeba było jednak dokładnie poznać seksualny kunszt dziwek.Może da się zaaranżować spotkanie tych dwojga we wnętrzu statku.Oczywiście z zachowaniem szczególnej ostrożności.Na koniec przyszedł jej na myśl zamknięty w ładowni czerw.Zbliżała się chwila przemiany.Na czerwia czekał mały, wkopany w ziemię basen napełniony melanżem.Kiedy nadejdzie odpowiednia chwila, Sheeana wyprowadzi go na zewnątrz, prosto do melanżowej kąpieli.Powstałe w jej wyniku piaskopływaki będą mogły rozpocząć swój długi cykl."Miałeś rację, ojcze.To było tak proste, kiedy wreszcie zobaczyłeś to wyraźnie."Nie trzeba było szukać pustynnej planety dla czerwi.Piaskopływaki same przygotują środowisko dla Szej-huluda.Myśl o planecie-kapitularzu zmienionej w jedno wielkie pustkowie nie była przyjemna, ale to było konieczne."Ostatnia wola i testament Milesa Tega", wpisana przez niego w submolekularne struktury gromadzenia danych statku baszara, musiała zostać uszanowana Nawet Bellonda nie miała żadnych obiekcji.Kapituła musi przeprowadzić gruntowną rewizję wszystkich zapisów historycznych.To, czego dowiedział się Teg o Utraconych - dziwkach Rozproszenia - stawiało je teraz w zupełnie nowym świetle.Rzadko masz okazję poznać imiona tych.którzy naprawdę mają w ręku bogactwo i władzę.Widzisz tylko ich rzeczników.Na politycznej arenie zdarzają się wyjątki od tej reguły, ale nigdy nie odsłaniają one pełnego układu sił [ Pobierz całość w formacie PDF ]