[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Gdyby bowiem nie było żadnych kłopotów, łatwo byłoby znaleźć innego człowieka, który zrobiłby to samo za połowę, a nawet za jedną trzecią wynagrodzenia.Jeżeli człowiekowi zależy na lepszej pracy i lepszym wynagrodzeniu, to musi szukać problemów i nauczyć sieje rozwiązywać.Lepsza praca na ogół sama mu się nasunie pod rękę, jeśli potrafi rozwiązywać problemy i dawać sobie radę z pojawiającymi się kłopotami.Jest to szczególnie prawdziwe, gdy człowiek wyrobi w sobie zręczność robienia wszystkiego z przyjemnością, wyraźną łatwością i pewnością.Chodzi szczególnie o tę umiejętność, która całkiem przypadkowo może być udziałem każdego człowieka i to ona na ogół ustala granice wynagrodzenia.JAK TRAKTOWAć BUNTIstnieje problem, na który musi się przygotować każdy przywódca.Chodzi o naturalny odruch osoby podporządkowanej do buntu przeciwko autorytetowi.Większość ludzi wykazuje interesującą sprzeczność: pragną dynamicznego przywódcy, który by ich inspirował, a zarazem prezentują wrogą postawę wobec każdego, kto w jakikolwiek sposób stanowi o ich losie.Kiedy więc każdy proponowany przez ciebie pomysł jest torpedowany i wydaje się, że grupa wszystkiemu się sprzeciwia, może chodzić właśnie o ten instynkt przezwyciężenia władzy.To samo okazują dzieci wobec rodziców, uczniowie wobec nauczycieli i pracownicy wobec swoich szefów.Im wyżej będziemy się wznosić, tym częściej będziemy się spotykać z mieszaniną podziwu i gniewu.Oczywiście buntu można unikać.Wystarczy otoczyć się ludźmi słabymi i wszystko dokładnie kontrolować.Tylko że w ten sposób trudno się żyje, a w końcu, gdy organizaq'a się rozrośnie, z tej metody trzeba będzie zrezygnować.I wówczas pojawią się konflikty.Okaże się, że masz ludzi obdarzonych większym talentem niż ty sam, ludzi, którzy na dany temat wiedzą więcej niż ty i którym od czasu do czasu będziesz musiał ustępować.Im oni będą silniejsi, tym częściej będą cię krytykować i wywoływać niepokój w grupie.Tego rodzaju napięcie nie musi być złe.Dobry przywódca zwraca na nie uwagę, by spośród członków grupy wyłowić najsilniejsze osobowości.Oczywiście nie chce szukać sobowtóra, lecz niezależnych i twórczo myślących ludzi, którzy mają swój rozum i którzy są wystarczająco silni, by kierować podległymi im ludźmi.Problem z wiecznie przytakującym zastępcą polega na tym, że nigdy nie będzie potrafił kierować innymi.A zatem twoim celem powinno być wychowanie przywódców, którzy będą pracować za ciebie, żebyś ty mógł w tym czasie zająć się innymi sprawami.W procesie tym będziesz musiał nauczyć się współżyć w atmosferze pewnego rozdrażnienia.USPOKOJENIE NA DRODZE WENTYLACJIJako przywódca będziesz musiał poświęcać sporo energii na uspokajanie narzekań innych ludzi.To nie jest najciekawszy sposób spędzania czasu, ale jeśli grupa ma pracować bez zakłóceń, ludzie muszą mieć możliwość wyrzucenia z siebie gnębiącego ich niezadowolenia.Trzeba zatem stworzyć kadrę ludzi myślących pozytywnie, w której nie ma oszczerstw i niepotrzebnej krytyki.Jest to możliwe tylko wtedy, gdy przywódca jest gotów wysłuchać na osobności tych, którzy sprawiają najwięcej kłopotów.Gniewu nie można uniknąć, więc lepiej dać mu upust w górę, niż gdyby miał spłynąć w dół i wszystkich zarazić.W każdej organizacji, w rodzinie czy w firmie liczącej 100 000 pracowników, jedynym sposobem utrzymania motywaq'i na wysokim poziomie jest tworzenie kanałów odprowadzających niezadowolenie.ROZWIąZYWANIE KONFLIKTóW MIęDZY CZłONKAMI GRUPYCzasami narzekania nie dotyczą przywódcy, lecz innych członków grupy.Najlepiej widać to w rodzinie, gdzie rodzeństwo kłóci się ze sobą i zwraca do rodzica jak do sędziego.Mądry rodzic i mądry przywódca wie, kiedy wkroczyć, a kiedy pozwolić uczestnikom sporu na samodzielne rozwiązanie problemu [ Pobierz całość w formacie PDF ]