RSS


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Niestety! Przez lat 11 trzymali ją Prusacy, niegdyś hołdownicy nasi.Byłotakże w Warszawie kilka pułków francuskich, wszystko to pod dowództwem marszałkaDavoust.Nie była to zupełna niepodległość, nie bez uciążliwościów, znośniejsza jednakże odpanowania drapieżców naszych.Wojsko polskie, już to z nowozaciężnych, już z zabranychjeńców pruskich, do 30 000 pięknego żołnierza wynosiło.Nadto Wincenty Krasiński (wewszystkich przygodach przychylny temu, co w obecnej chwili mocniejszy) piękny pułk, for-mujący gwardią Napoleona, zaciągnął i do Francji ruszył, wyrobiwszy wprzód sobie od Na-poleona starostwo opinogórskie dziedzictwem, pózniej od cara Aleksandra dostał starostwoknyszyńskie, pózniej lasy przyłączone do niego.Warszawa dość świetną była połączonymitowarzystwy polskimi i francuskimi.Pierwsze domy trzymali książę Józef Poniatowski, naczelny wojsk polskich dowódzca, ipaństwo Stanisławowie Potoccy.Przybył król saski z królową i królewną, konstytucją 1791roku infantką polską i dziedziczką berła polskiego wyznaczoną.Zajechał prosto przed kościółkatedralny Zw.Jana, jeszcze za czasów książąt mazowieckich zbudowany.Loża w nim kró-lewska, od czasów Stanisława Augusta zamknięta, otworzyła się dla pobożnego króla tego.Wprzód się jednak udał przed wielki ołtarz i klęcząc z królową i infantką Bogu się modlił.Zpiewano Te Deum.Zwyczaj był za Francuzów, że wojsko szykiem stawało w kościele, pod-czas Podniesienia broń prezentując.Pózniej zwyczaj ten ustał.Po ostatnim wyjezdzie króla zWarszawy w roku 1813 zamknęła się też  daj Boże, nie po raz ostatni  loża królewska wkościele.Nastał król syzmatyk, który do swej cerkwi w Zamku urządzonej chodził na swojeboruchy.Czasem tylko księżna Aowicka, żona Konstantego, z matką swą, panią Brońcową,pokazywała się w niej: przekładała jednak do nabożeństwa podziemną kaplicę swą w Belwe-derze.Sposób życia Fryderyka Augusta i publiczny, i prywatny wiernie duszę i charakter jegomalował.Widać w nim było (jak dawne niesie u nas przysłowie) pana z panów; powaga bezdumy, pobożność bez fanatyzmu, przykładne, pracowite pełnienie obowiązków najwyższegorządcy.Nie chybił nigdy powinności ni chrześcijanina, ni króla.Sam zawsze prezydował wRadzie Stanu; obrady odprawowały się po polsku i król, acz nie płynnie, gramatycznie jednakmówił po polsku i wszystkie sprawy, postanowienia pilnie roztrząsał.Z drugim odwiedze-niem Polski był w Krakowie, spuścił się do Wieliczki, odwiedził Puławy i drugą stroną Wisłydo Warszawy przybył.Co niedziela bywały pokoje w Zamku.Król, królowa, infantka po mszy wychodzili z po-dwojów swoich.Wszyscy prezentowani stawali w koło; królestwo obchodziło ich, każdemucoś grzecznego mówiąc.O godzinie drugiej dawano do stołu, zaproszeni w liczbie 40 jużmieli miejsca swe wyznaczone.Potrawy takie, jak bywały za króla Augusta II, nic się bowiemna dworze saskim nie odmienia.W zapusty bywały bale.Król do upadłego tańczył.Nie byłowieczerzy, lecz najwyborniejszych chłodników, ciast, cukrów obficie.Gdy nie było tańców,grano w karty, tj.w trysetę, tak jak przed stem laty.Król wyznaczał trzy damy, zwykle żony137 senatorów, królowa senatorów lub ministrów.Marszałek Davoust, poseł francuski Bourgoing,generałowie Friant, Morand, Ricard wielce byli poważani.Marszałek Davoust, bezinteresow-ny, lecz popędliwy, skłonny do podejrzliwości, dawał obiady, mieszkał często w Skierniewi-cach, dobrach niegdyś prymasa, danych sobie przez Napoleona.Największego kredytu u króla używał Tomasz Aubieński, minister sprawiedliwości, głowacałej licznej Aubieńskich familii, od lat wielu znanej z obrotności swojej; we wszystkich re-wolucjach, w najtrudniejszych położeniach kraju zawsze wychodzącej korzystnie.Spekulacjehandlowe, korzystne małżeństwa, tanie kupna dóbr, nic to bacznej ich troskliwości nie ujdzie.W czasie panowania saskiego Tomasz Aubieński, znając ducha pobożności Fryderyka Augu-sta, ujął sobie spowiednika jego, pater Schneider, i przez niego i przez ustawne uczęszczaniedo kościołów umiał sobie największą pana tego ufność pozyskać, tak dalece że po przejściukraju pod panowanie moskiewskie Aubieński otrzymał od Fryderyka Augusta pensją 3000talarów [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wblaskucienia.xlx.pl