[ Pobierz całość w formacie PDF ]
."Naszym zadaniem jest działać we Włoszech i Wielki Wschód Doliny Tybru mógł proklamować w rocznicę 1789 r., że we Włoszech wypracowują się prawa w świetle ducha Masonerii Wszechświatowej.Zamierzamy teraz przyłożyć skalpel do ostatniego schronienia przesądów.Wierność bratu 33.stopnia, który będąc na czele władzy politycznej (Crispi) jest pewną gwarancją, że Watykan upadnie pod naszym silnym młotem."Jednak, aby ta praca nie miała przerwy i nie straciła żadnego z dobrodziejstw, których po niej spodziewa się ludzkość, trzeba żeby w najbliższych wyborach politycznych weszło do parlamentu co najmniej 400 braci.Obecnie jest ich tam 300.Ta liczba nie wystarcza dla przyszłej pracy."Loża Tybrzańska łącząc się z licznymi lożami włoskimi otrzymała zapewnienie, że jej wielebny Crispi odroczy rozwiązanie parlamentu, abyśmy mogli uporządkować wspólnie listy naszych kandydatów do reprezentacji narodowej."Bracia rozmaitych lóż będą pracować wokół prefektów, którzy w większości są naszymi ludźmi, wokół rad oddziałowych i wokół osób wpływowych, aby zatriumfowali nasi kandydaci.«Kto będzie współpracował dla rozprzestrzeniania się światła będzie żył ze światłem».Należy uniemożliwić, aby szkodzili nam księża, dzienniki ciemnogrodu i nawet przypadkowi ludzie, którzy atakowali w czasie obecnej władzy masonerię pod różnymi nieuzasadnionymi pretekstami, jak kwestia tytoniowa lub nasze wpływy.Wykorzystamy także tę okoliczność, aby przypomnieć, że są legalnymi środki, które pozwalają nam zarabiać pieniądze w celu siania skutecznej propagandy.A co do naszych wpływów politycznych, których Wielki Wschód nie może się zrzekać, są one uprawomocnione interesem wyższym Zakonu."Wielki Wschód wzywa w imię geniusza ludzkości, aby wszyscy bracia pracowali, czyniąc najwyższy wysiłek, aby rozrzucić kamienie Watykanu, i aby zbudować z nich Świątynię Wyzwolonego Rozumu.Adriano Lemmi, 33.stopnia delegat, wielki zwierzchnik" (Margiotta A.L., 196-197).Co do roli jaką masoneria odegrała w przystąpieniu Włoch do pierwszej wielkiej wojny zebrał de Wichtl następujące dane: 6IX 1914 r.wielki mistrz Ferrari wysłał okólnik ze wskazówkami dla masonerii włoskiej, jaką postawę powinna przyjąć na przyszłość: "Włochy winny przystąpić do wojny w dogodnej chwili: w międzyczasie bracia powinni agitować w jak najenergiczniejszy sposób budząc sumienie narodowe i przysposobić ludzi do wojny."Niewiele dni później, 13 IX miały miejsce pierwsze hałaśliwe manifestacje w Rzymie, w których żądano, aby Austria utraciła Triest i Trento.Głównym mówcą był brat.'.Civinini.20 IX tajny okólnik loży w Mediolanie wyraża przypuszczenie, że wojna przyniesie najwyższy triumf masonerii: epokę wolną od tronów i ołtarzy, zasady masońskie winny zatriumfować wszędzie.20 X manifestacje uliczne powtarzają się wszędzie i są przygotowane przez masonerię."Vittoria" pisze w marcu 1915 r.: "Ci, którzy od 1870 r.dążą do rozbicia państwa chcą nas zaciągnąć do wojny co pochodzi od masonerii, która otrzymuje rozkazy od swoich lóż paryskich i londyńskich".Masoneria rozpoczęła terroryzować ludzi niezależnych: Giolitti bał się o swoje życie, gen.Pollio wróg wojny umarł nagle w okolicznościach tajemniczych, które nigdy nie zostały wyjaśnione.Agitacja za rozpoczęciem wojny doszła do apogeum 5 V 1915 r.z okazji uroczystości na cześć Garibaldiego w Quarto koło Genui.D'Annunzio wygłosił mowę główną.493 loże Włoch, posłuszne rozkazom Wielkiego Mistrza wysłały delegacje na to święto ze swoimi sztandarami.W ciągu niecałych 3 tygodni została wypowiedziana wojna.Jeśli ktoś wątpiłby, że było to głównie zasługą masonerii, przekona go łatwo potwierdzenie Wielkiego Mistrza Ferrariego z 24 V 1916 r., w pierwszą rocznicę wypowiedzenia wojny: "Wypowiedzenie wojny zaistniało na skutek dekretu Wielkiego Wschodu Włoch" (Wichtl, 220).73.Działanie wolnomularstwa w Hiszpanii i PortugaliiW tomie III "Innowierców hiszpańskich" Menendeza i Pelayo czyta się opisy dające pojęcie o działalności masonerii w Hiszpanii do momentu napisania tej książki.Lektura ta będzie na pewno ciekawa i pouczająca dla wszystkich.Autor, po przypomnieniu konspiracji uniwersalnej tronów przeciwko Kościołowi, której pierwszymi ofiarami byli sami władcy, daje nam poznać stosunki, które hrabia de Aranda miał z encyklopedystami francuskimi.Zniszczył on na podstawie kalumnii i najbardziej niesprawiedliwych gwałtów zakon Jezuitów i chwalił się także, że zabije też Kościół katolicki.Król Józef, "król filozof" jak go się nazywało w lożach rozpoczął w Hiszpanii wojnę z Kościołem i działania mające na celu zagarnięcie, żeby nie powiedzieć rabunek dóbr kościelnych.Francuzi rozmnożyli loże w Hiszpanii i wraz z nimi zasiali nasiona nie tylko bezbożnictwa, ale także rewolucji i rozruchów, które nie ucichły prędzej niż w ostatnim ćwierćwieczu ubiegłego wieku, jeśli nie brać pod uwagę tych, które skończyły się utratą kolonii, jakie Hiszpania jeszcze miała i w których masoni także mieli poważny antypatriotyczny udział.W parlamencie masoneria Kadyksu grała ważną rolę i nawet opłacała tłumy, asystujące obradom na galeriach, aby zatriumfowały ustawy przeciw religii.Od 1814 r.rozwija się pod przykrywką liberalizmu i mnoży swoje loże i z ich pomocą rozwija propagandę antyklerykalną, która od tego czasu - mówi Menendez i Pelayo -jako choroba "antropofagia" ciała klerykalnego będzie dręczyć nasze partie liberalne przy uśmiechach lekceważenia reszty Europy, gdzie tego rodzaju mody polityczne już dawno przebrzmiały.(Het Esp., III, 458)."W 1814 r.wspólne niebezpieczeństwo i fanatyzm sekciarski zgromadziły liberałów w lożach obrządku szkockiego i można śmiało powiedzieć, że cała próba obalenia rządu Ferdynanda VII była kierowana, zainicjowana lub zapłacona przez nich".Konspirowało się prawie publicznie i w różnych miastach i to co najciekawsze i daje pogląd na ludzi tego czasu, "szefem reorganizowanej masonerii hiszpańskiej został główny kapitan Granady, hrabia de Montijo, sławny «wujek Piotr» buntu w Aranhuez, podburzacz stały tłumów, zdrajca wszystkich partii, wieczny konspirator z zamiłowania" (Het.Esp., III, 496).Bunt wojskowych w Kadyksie (1819 r.) "zawstydzający i nieudolny, godny przyrównania do dezercji Don Oppasa i synów de Witiza." dał triumf rewolucjonistom.Byt przygotowywany przez lożę w Kadyksie i potężnie wspomagany przez złoto amerykańskie, angielskie i pieniądze Żydów z Gibraltaru [ Pobierz całość w formacie PDF ]