[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Wyrwał się z duszymojej hymn dziękczynny ku Bogu.Całą godzinę pogrążyłam się w adoracji i dziękczynieniu,rozważając poszczególne dobrodziejstwa Boże, a także i swoje drobne niedociągnięcia.Wszystko, co ten rok w sobie zamykał, poszło w przepaść wieczności.Nic nie ginie, cieszęsię, że nic nie ginie.(Dz 855)856.ZW.FAUSTYNA WYZNAJE, %7łE JEJ POBYT NA ZIEMI JEST JU%7ł TRWANIEM WWIECZNOZCI+30.XII.1936 roku.Rekolekcje jednodniowe.W rannym rozmyślaniu odczułamniechęć i odrazę do wszystkiego, co stworzone.Wszystko jest blade w oczach moich, duchmój jest oderwany od wszystkiego, pragnę tylko Boga Samego, a jednak żyć muszę.Jest tomęczeństwo nie do opisania.Bóg udziela się duszy w sposób miłosny i pociąga ją w Swegłębie niepojętego Bóstwa, ale zarazem pozostawia ją tu na ziemi na to jedynie, aby cierpieć ikonać w tęsknocie za Nim.A ta silna miłość jest tak czysta, że Sam Bóg ma w niej Sweupodobanie, a do uczynków jej miłość własna nie ma przystępu, bo tu jest wszystkoprzepełnione goryczą na wskroś, a więc i na wskroś czyste.%7łycie jest śmiercią ustawiczną,bolesną i straszną, a zarazem jest głębią prawdziwego życia i szczęścia niepojętego i mocąducha, a przez to [dusza] jest zdolna do wielkich czynów dla Boga.(Dz 856)857.ZW.FAUSTYNA MODLIAA SI W INTENCJI WIELU OSB+ Wieczorem modliłam się parę godzin, najprzód za rodziców i krewnych, za MatkęGeneralną i całe Zgromadzenie i wychowanki, za trzech kapłanów, którym mam wiele dozawdzięczenia, przebiegłam cały świat wszerz i wzdłuż i dziękowałam niezgłębionemumiłosierdziu Bożemu; za wszystkie łaski udzielone ludziom i przepraszałam za wszystko,czym Go obrazili.(Dz 857)858.PAN JEZUS UMACNIA ZW.FAUSTYN SWOIM BOSKIM SPOJRZENIEMW czasie nieszporów ujrzałam Pan Jezusa, który spojrzał się słodko i głęboko w mojąduszę.Córko Moja, miej cierpliwość już niedługo.- To głębokie spojrzenie i te słowa,wprowadziły w duszę moją siłę i moc, odwagę i dziwną ufność, że wszystko spełnię, czegożąda ode mnie, pomimo tak szalonych trudności, i to dziwne przekonanie, że Pan jest ze mną,a z Nim mogę wszystko.Niczym mi są wszystkie potęgi świata i piekła całego, wszystko239upaść musi na moc Imienia Jego.Składam wszystko w Twe ręce, o Panie mój i Boże, JedynyWodzu duszy mojej, kieruj mną według odwiecznych życzeń Twoich.(Dz 858)859.PAN JEZUS UMACNIA ZW.FAUSTYN U PROGU ROKU 19371.I.1937 roku.Kraków-Prądnik, Jezu, ufam Tobie.+ Dziś o dwunastej w nocy pożegnałam stary rok 1936, a przywitałam rok 1937.W tejpierwszej godzinie roku, ze drżeniem i lękiem spojrzałam w oczy temu czasowi.JezuMiłosierny, z Tobą pójdę odważnie i śmiało w walkę i boje.W Imię Twoje wszystkiegodokonam i wszystko zwyciężę.Boże mój, dobroci nieskończona, proszę Cię, niechaj mitowarzyszy zawsze i we wszystkim nieskończone Miłosierdzie Twoje.Wchodząc w ten rok, lęk mnie ogarnia przed życiem, ale Jezus mnie wyprowadza ztego lęku, dając mi poznać, jak wielką chwałę Mu przyniesie to dzieło Miłosierdzia.(Dz 859)860.W MODLITWIE MO%7łNA ZNALEy UKOJENIESą chwile w życiu, gdzie dusza w głębokiej modlitwie tylko znajduje ukojenie; obydusze umiały wytrwać w takich momentach w modlitwie, jest to rzecz ważna.(Dz 860)861.POSTANOWIENIA ZW.FAUSTYNY PRZYJTE NA ROK 1937+ J.M.J.Jezu, ufam Tobie.+ Postanowienia na rok 1937, dzień 1, miesiąc styczeń.Postanowienie szczegółowe: w dalszym ciągu to samo, to jest - łączyć się zChrystusem Miłosiernym, to jest jakby zrobił Chrystus w tym a tym, i duchem ogarniaćświat cały, szczególnie Rosję i Hiszpanię.(Dz 861)861a.POSTANOWIENIA OGLNEI.Zcisłe zachowanie milczenia - cisza wewnętrzna.II.W każdej Siostrze widzieć obraz Boży i z tej pobudki ma płynąć wszelka miłośćblizniego.III.We wszystkich momentach życia pełnić wiernie wolę Bożą i nią żyć.IV.Ze wszystkiego wiernie zdawać sprawę kierownikowi i bez porozumienia się z nim,nic ważniejszego nie przedsiębrać.Starać się będę, aby jasno odsłonić najtajniejsze głębieswej duszy przed nim pamiętając, że mam do czynienia z Samym Bogiem, a wzastępstwie jest tylko człowiek i codzienna modlitwa o światło dla niego.V.Przy rachunku wieczornym postawić sobie pytanie: gdyby mnie dziś wezwał?VI.Nie szukać Boga daleko, ale we własnym wnętrzu przestawać z Nim sam na sam.VII.W cierpieniach i mękach uciekać się do Tabernakulum i milczeć.VIII.Z zasługami Jezusa łączyć wszystkie cierpienia, modlitwy, prace, umartwienia, wcelu, aby wyprosić miłosierdzie dla świata.IX.Wolne chwilki, chociaż maleńkie, wykorzystywać na modlitwę za konających.X.Niech nie będzie dnia w życiu moim, w którym bym gorąco nie polecała dziełanaszego Zgromadzenia.Nigdy nie zważać na wzgląd ludzki.XI.Nie mieć z nikim poufałości.Wobec dziewcząt stanowczość łagodna, cierpliwość bez240granic, karać je surowo, ale taką karą: modlitwą i ofiarą z siebie; moc jaka jest wwyniszczeniu siebie na ich intencję, jest dla nich ustawicznym wyrzutem sumienia imiękną ich zacięte serca.XII.Obecność, Boża jest podstawą moich wszystkich czynów i słów i myśli.XIII.Wszelką pomoc duchowną wykorzystać.Miłość własną ustawić zawsze na jejwłaściwym miejscu - to jest ostatnim.wiczenia duchowne odprawiać tak, jakobym jeodprawiała po raz ostatni w życiu, w ten sam sposób spełniać wszystkie obowiązkiswoje.(Dz 861)862-863.ZW.FAUSTYNA WYZPIEWUJE HYMN KU CZCI ZWITTEGO IMIENIA JEZUS2.I.1937 roku [ Pobierz całość w formacie PDF ]