[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.SÄ… w niej sÄ…dy smakosza o rozmaitych gatunkach gambrynusowego napoju, sÄ… w niej poufaÅ‚eżarty z pijÄ…cych i nie pijÄ…cych deputatów, ale nareszcie jest kilka słów o.Polakach.Miano-wicie gdy poseÅ‚ wspomniaÅ‚ nagannie o wystÄ…pieniu niejakiego Hundtas7 w sejmie, książę od-parÅ‚: - Nie rozumiem tego, kochany von X., Hundt miaÅ‚ bardzo dobry instynkt.CzytaÅ‚eÅ› panwczorajszÄ… Norddeutsche Allgemine Zeitung?- CzytaÅ‚em, ale.- %7Å‚adne ale, trafiÅ‚ w sedno.Nie bÄ™dÄ™ tego stanowczo utrzymywaÅ‚, że jezuicka tresura wy-ksztaÅ‚ciÅ‚a w Polakach talent spiskowania, trudno wszakże zaprzeczyć, że jest to formalnie ichwada narodowa.Berezowskich istnieje caÅ‚a masa.Kullmann jakiÅ› czas należaÅ‚ do stowarzy-szenia polskiego w Pszczynie.Pierwiastki polskie wszÄ™dzie mi przeszkadzajÄ…, a przy tympostÄ™pujÄ… tak zrÄ™cznie, że nie można ich zÅ‚apać.Wez pan dra Polakowskiego, antysemitÄ™, i%7Å‚yda, Kantorowicza, który wszczÄ…Å‚ takÄ… burdÄ™ w tramwaju; powiesz pan, że to ogieÅ„ i woda,a jednakże jestem przekonany, że oni noszÄ… jednÄ… skórÄ™ i przeszkadzajÄ… mi do zgody.%7Å‚e wal-ka wyznaniowa (Kulturkampf} zaszÅ‚a tak daleko, głównie zawdziÄ™czać to należy Polakom.Znam caÅ‚e to spoÅ‚eczeÅ„stwo, które nas dopóty drażniÅ‚o, aż musieliÅ›my chwycić siÄ™ ostatecz-nych, moim zdaniem nieszczÄ™snych, Å›rodków.O Ledóchowskim nie potrzebujÄ™ mówić, po-tem wystÄ…piÅ‚ nuncjusz Czacki, Kozmian, kanonik Borowski, niebezpieczne indywiduum.zresztÄ… nie chcÄ™ wymieniać nazwisk.Zbytecznym również byÅ‚oby mówić o polskich redakto-rach Germanii , obecny jej redaktor główny, zrÄ™czna sztuka, wszystko to siÄ™ wiąże jak Å‚o-piany i tak szalenie agituje, że ostatecznie musimy siÄ™ wdać.NajchÄ™tniej wpakowaÅ‚bym ichdo rot aresztanckich [Strafkompagnie].- Czy mogÄ™ rozmowÄ™ naszÄ… ogÅ‚osić? - spytaÅ‚ poseÅ‚.24- Das ist mir ganz Wurst - odrzekÅ‚ kanclerz.Z powyższej rozmowy jednak tryska dla nas zródÅ‚o pociechy: jeszcze coÅ› ważymy naÅ›wiecie, kiedy wszechmocny Bismarck nie daje sobie z nami rady.Do pewnego wiÄ™c stopniamożemy również powiedzieć, że on dla nas jest Wurst.Bez przesady.Ks.Bismarck możejeszcze pożyć w najlepszym razie lat dwadzieÅ›cia, a my.JeÅ›li wiÄ™c go nie zwyciężymy, toprzeżyjemy.Smutna okoliczność dla junkra!Tak nas dziÅ› zajęły sprawy zewnÄ™trzne, że wewnÄ™trzne odÅ‚ożyć muszÄ™ do nastÄ™pnego ty-godnia, w którym może p.Katkow, Aksakow, Pindter i Bismarck - piÄ™kne towarzystwo -ochÅ‚onÄ… z delirium polakożerstwa.Nr 25, z 18 czerwca 1881WyÅ›cigi, wystawa rolnicza i jarmark weÅ‚niany.- WpÅ‚yw tych uroczystoÅ›ci na oży-wienie obywatelstwa.- PrzykÅ‚adem p.Onufry.- Projekt taniego wydawnictwa dzieÅ‚Mickiewicza.- Konkury o Kolej Iwangorodzko-DÄ…browskÄ….- Projekt dla dwu obrazów.- Dostatek Osad Rolnych.- Argus.ByÅ‚oby to co najmniej niegrzecznym, a w każdym razie niesÅ‚usznym, gdybym dzisiejsze-go sprawozdania nie rozpoczÄ…Å‚ od wystawy rolniczej na placu Ujazdowskim, jarmarku weÅ‚-nianego i wyÅ›cigów konnych.PominÄ…wszy bowiem ważność ekonomicznÄ… tych faktów, po-siadajÄ… one wielkÄ… doniosÅ‚ość moralnÄ… - wywierajÄ… wielki wpÅ‚yw na usposobienie naszegoziemiaÅ„stwa.ChciaÅ‚bym bardzo, ażeby mieszczuchy zobaczyli choć raz naszych panówzgromadzonych okoÅ‚o Kiejstuta (koÅ„ p.Grabowskiego).Ile ognia w tych zwykle szklanychoczach, ile życia w leniwych ruchach, jaki zapaÅ‚, gotowość do poÅ›wiÄ™ceÅ„.w biegu z najwyż-szymi przeszkodami! Nie tylko prawdziwy Kiejstut, ale sam Stefan Batory nie zdoÅ‚aÅ‚bywzbudzić równego uniesienia w tych przedstawicielach rodów, którym, jak nas zewszÄ…d za-pewniajÄ…, Opatrzność kazaÅ‚a prowadzić ludy, a oni prowadzÄ… konie.Czego Kiejstut i jego koledzy oraz koleżanki - Ajax, Woltyżer, Hilda - dokonywajÄ… wwyższych sferach ziemiaÅ„stwa, to piÄ™kna para lub czwórka sprawia w Å›rednich.Idzcie nawystawÄ™ rolniczÄ… i patrzcie: p.Onufry, którego zwykle trzeba palcem szturgnąć dla przeko-nania siÄ™, że żyje, teraz na widok rzeÅ›kiej, dobrze zaprzężonej i powożonej pary lub czwórkimacha rÄ™kami, dmucha przed siebie, wydaje okrzyki, sÅ‚owem, objawia nadmiar siÅ‚ żywot-nych.Jeżeli u nas sÄ… ziemianie obojÄ™tni na oÅ›wiatÄ™ ludu, na literaturÄ™, na sprawy spoÅ‚eczne, toz pewnoÅ›ciÄ… nie ma obojÄ™tnych na piÄ™kny inwentarz.Ów p [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]