RSS


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.A więc: B o g o w i e zebrali się w baraku na przedmieściu.Z e u s mówił jak zwykle długo i nudnie.Wniosek końcowy: organizację trzeba rozwiązać, dość tej bezsensownej konspiracji, należy wejść w toracjonalne społeczeństwo i jakoś przeżyć.A t e n a chlipała w kącie.Drugi fragment: E l e k t r a pracuje w spółdzielni.O r e s t e s studiuje farmację.Wkrótce ożeni się ze swąnieostrożną koleżanką o bladej cerze i wiecznie załzawionych oczach [podkr.E.B.].Reguły poetyki autorskiej najlepiej się poznaje samodzielnie, próbując powtórzyć cudzykoncept (wiedziały o tym szkoły z czasów Mickiewiczowej młodości).Znajdz reportażprasowy, który opowiada o znanych postaciach współczesnych  ze świata polityki, sportu,rozrywki masowej.Wybierz fragment mówiący cos istotnego o naszych czasach.Powtórzchwyt Herberta: w miejsce nazwisk bohaterów reportażu wpisz imiona postaci literackich, np.z  Hamleta Szekspira,  Dziadów Mickiewicza,  Kordiana Słowackiego lub.WeselaWyspiańskiego.Co dało mechaniczne powtórzenie chwytu? Czy dla uzyskania sensu nowej całościmusiałeś dokonać dodatkowych zmian redakcyjnych?Bohaterowie Herberta  niezależnie od genezy: historycznej, mitologicznej czy muzealnej są bytami literackimi, podlegają dyktatowi wyobrazni pisarskiej poety.Postaci-znaki,sylwetki  przenośne , jawnie literackie, mogłyby się wydawać figurami papierowymi,makietami idei, niczym więcej.Tymczasem jest akurat odwrotnie.Są ludzmi także wtedy,gdy są aniołami lub diabłami, herosami lub tworami umarłych religii.Pisze AndrzejKaliszewski, iż bogowie u Herberta są  przedstawieni o wiele bardziej po ludzku niżuprawnia do tego mitologia.Budzą autentyczne współczucie [.].Ich człowieczeństwo,dodajmy, kształtuje się wcale nie na przekór literackości.Lecz dzięki niej.Są ludzmi dlategowłaśnie, że noszą w sobie sprzeczności historii, i dlatego, że ich biografie  najbardziej od nasodległe  potrafimy rozpoznać w naszej terazniejszości, przetłumaczyć baśń na realność,Iliadę na Warszawę, Troję na Warszawę (O Troi), wizję Sądu Ostatecznego na pamięćfaszystowskich lagrów i sowieckich łagrów (U wrót doliny), rozterki rzymskiego prokonsulana rozterki polskiej emigracji powojennej (Powrót prokonsula).Jak możliwy jest  przekład problematyki  Trenu Fortynbrasa Zbigniewa Herberta zszekspirowskiej (poruszonej w  Hamlecie ) na problematykę: (a) uniwersalną, (b) aktualnąw Polsce na przełomie lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych?Między wiernością a zdradąWierność to jedna z najtrwalszych w poezji Herberta wartości moralnych.Zdrada  jeden zczynów najhaniebniejszych, nie do wybaczenia.Potępienie zdrady i apologia wiernościzwracają na siebie uwagę nie tylko ze względu na uderzającą częstotliwość aktualizacji tegowątku, lecz głównie dlatego, iż aktualizacje owe pojawiają się w miejscach ważnych,węzłowych.Na początku i na końcu wiersza, cyklu, kompozycji tomu.Pierwszy wiersz, w175 pierwszej książce Herberta (Dwie krople w tomie Struna światla), wiersz, w którym rodzi sięautor, mówi właśnie o tym.O wierności zakochanych ocalających miłość w piekle wojny.Płonęły lasy i ciała, a oni do końca byli mężnido końca byli wierniWierność to godność życia.Zdrada to ciemność, zagubienie, rozpacz.Potęga zła, któresyci się zdradą, okazuje się tym grozniejsza, iż zdradzają nie tylko ludzie, ludzie bywają takżezdradzani przez świat:  zdradzi nas wszechświat astronomia / rachunek gwiazd i mądrośćtraw (Do Marka Aurelego).Poezja stanowi zaprzeczenie zdrady.(Niekiedy jednak staje sięjej narzędziem, mówi o tym wiersz Ornamentatorzy).Musi ponawiać wysiłki przywracaniaświatu godności i piękna; w każdej epoce jej róża to róża ofiarowana  zdradzonemu światu(Chciałbym opisać).W pokoleniu Herberta nie są to myśli nowe.Przypomina się zwłaszcza autorytet moralnygeneracji  Joseph Conrad.Nie byłoby także niczym oryginalnym w dziejach najnowszejkrytyki literackiej pytanie: jeżeli wierność, to komu, jakim wartościom? Odpowiedz Herbertajuż znamy.Chodzi o w i e r n o ś ć p r z e s z ł o ś c i.Przeszłość odległa, ocalała w kruchychśladach pamięci wydaje się krainą życzliwą i opiekuńczą.Herbert eksponuje analogie między,by tak rzec, trzema przeszłościami każdego człowieka.Przeszłością osobistą (dzieciństwo),narodową (historia ojczysta) i wszechludzką (ewolucje kultury).Wierzymy, że rodzimy siędla szczęścia.Bez tego nie potrafilibyśmy żyć: zacząć życia.Wierzymy, iż świat rodziny tometafora świata, który istnieje po to, by  jak matka  karmić nas  mlekiem łagodnym(Mama).Podobnie ojczyzna,  ten okrwawiony węzeł , który  powinien być ostatni jaki /wyzwalający się / potarga (Rozważania o problemie narodu).Podobnie dzieje wielkościkultury, arcydzieł ludzkiej myśli.A przecież tracimy naiwną wiarę w arkadię przeszłości szybko i bezpowrotnie.Nigdy nie dzieje się tak, jak wydaje się na początku.Ani w życiujednostki, ani w futurologii społecznej, ani nawet, powiada Herbert, w urzeczywistnieniuplanów Stwórcy  wobec raju i piekła czy ciała i duszy:Na początku miało być inaczej świetliste kręgi chóry stopnie abstrakcjiale nie udało się oddzielić dokładnieciała od duszy [.]Wygnany arkadyjczyk o tym wie, zna cenę wygnania.Nigdy już  nie powróci do zródłaspokoju (Testament).I dlatego, że o tym wie, pragnie ocalić to, co jeszcze może zostaćocalone.Choćby to była tylko wierność wobec mitów arkadyjskich [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wblaskucienia.xlx.pl