[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Zdania tak abstrakcyjnie bladego, które by wcale nie przynosiło ze sobąp r z e m i l c z e n i a, prawie niepodobna jest wymyśleć! I gdyby się takowe złożyć udało, tomusiałoby być nie należącym do ogółu żadnej żywotnej mowy.Skoro mówisz:61 J a k ż e m i s i ę m i e w a s z, p r z y j a c i e l u? przemilczane w tym jest: Dość dawno cię nie spotkałem lub nie widziałem, ażeby tym żywiej zapytać: Jakże misię miewasz, przyjacielu? A te-to przemilczenie wstępne będzie zaraz wygłosem zdania na-stępnego, i tak dalej. Jakże mi się miewasz, przyjacielu? albowiem dość dawno nie widziałem ciebie, ażebytym żywiej o to pytać.*Podobnież i w następnym zdaniu: N i e n a l e ż y b y ć o w i e l e j a ś n i e j s z y m o d p r z e d m i o t u przemil-czane jest: Przedmiot każdy ma sobie odpowiedni stopień światła, pod którego wpływem najsto-sowniej przedstawuje się a przeto: N i e n a l e ż y b y ć o w i e l e j a ś n i e j s z y m o d p r z e d m i o t u itp.Czyli toż samo wybrzmi przy następnym rozwinięciu rzeczy i przy stopniowej przemianieprzemilczeń na wygłosy: Nie należy być o wiele jaśniejszym od przedmiotu, każdy albowiem ma sobie odpo-wiedni światła stopień, pod którego wpływem się najsłuszniej przedstawuje itp.Z tej to pochodzi właśnie przyczyny, co Monteskiusz za innymi powiada ow y r a ż e n i a m o c y w ł a ś c i w e j p r z e m i l c z e n i u.I tę-to więc moc jużci że po-siadać musi przemilczenie, skoro (jak okazaliśmy wyżej) radykalny ma związek tak z każdympojedynczo zdaniem, jak i z całością budownictwa mowy.Czyli że, nie będąc pierwej do tylaistotną częścią mowy, jakżeby cośkolwiek bądz uwyraznić było w możności?.*G r a m a t y c z n e i l o g i c z n e nasze w tym przedmiocie poglądy, cokolwiek możeskąpo, lecz stosownie do objętości niniejszego pisma, na tych-to skreślonych powyżej zamy-kając przejdzmy do egzegetycznej i filozoficznej tegoż obrazu części.62Filozoficzne Pitagorasa m i l c z e n i e (a którego znaczenia dotąd nie wyjaśniła żadnaegzegeza) przychodzi nam tu opowiedzieć i sprawozdać na mocy osobistych naszych poszu-kiwań.Niekoniecznie dlatego, ażebyśmy to m i l c z e n i e mieli za Pitagora i jego zwolen-ników pomysł i wynalazek, tylko z tej przyczyny, że do nas doszła wiadomość o nim przez tędrogę, bo my przez historię pitagorejczyków o tej praktyce dowiedzieliśmy się.Rzecz zaśsama ani nawet egipską, nie tylko grecką i pitagorejską, nie jest, lecz z najstarszych azjackichreligijno-filozoficznych teoryj i praktyk płynie, a dopiero zaczerpnął jej był Pitagor w Babilo-nie za czasu swej i wędrówki, i niewoli.Lecz czy nawet dziś, przy zupełnym rozbałamuceniu czytelnictwa, może znalezć się takilekkomyślny czytelnik, który by przed oczyma mając, że italskiej szkoły Mistrz żądał był odpoczynających uczniów d w a, t r z y, p i ę ć i s i e d e m lat milczenia, nie zastanowiłby sięna chwilkę, iż tenże nie mógł przecież z onymi uczniami swymi jak oficer z niedawnymijeszcze żołnierzami rosyjskimi lub pruskimi postępować, samym rozkazem nagim rządzącsię, ale że musiał on zalecenie takowe, a nie najponętniejsze, jakimś usłusznieniem zadatko-wać.40 Wypoczęta od zewnętrznych nadużyć i w normalny wprowadzona stosunek harmoniapomiędzy uchem z e w n ę t r z n y m a w e w n ę t r z n y m, pomiędzy p a t r z en i e m o p t y c z n y m a w i d z e n i e m niemniej d o t y k a n i e m, niemniej s m a k ie m.słowem, odbudowanie całej postawy zmysłowej człowieka, długim spokojem milczącejciszy pozyskane, nie wiem nawet, czyli być by mogło wystarczającą zapowiedzią.Myślę, że nie.myślę, że egzegeza tej ciemnej treści takie tylko dająca tłumaczenie była-by przestającą łatwo na nabytkach nieco podrzędnych.Tam to jest pomiędzy Mistrza wnio-skiem a przystępującego doń wolą szło o coś pełniejszego od dyscypliny rad, o coś tak bez-pośrednio żywego, iż tym samym zakląć dawało się cząstkę życia człowieka rozumnego ionąż umartwić.O co zaś szło tam?.podobno, iż mnie zakrytym nie jest, albowiem dośćuważnie poszukiwałem tego lecz ażeby tak niemałą sprawę bezpiecznie wypowiedzieć, na-leży się mnie poniekąd aż do mojego osobistego przekonania filozoficznego pierw urzetelnić [ Pobierz całość w formacie PDF ]