[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Jest wielkim prezentem odeMnie, największym, jaki mo\ecie otrzymać.Powtarzam - największym.Zastanówcie się nad tym długo i dogłębnie.Nie bierzcie Mojej dobroci i miłościza słabość.Jestem Tym, który Jest.Jest naturalne, \e z czasem współpraca ze Mną staje się codziennością ipowszednieje.To dobry znak.Chciałbym, aby codziennością stało się dla ciebiedoświadczanie i \ycie w Mojej Miłości.To jest mo\liwe.Pracuj, a z czasem sam się przekonasz.Zwracaj się kukochającemu Stwórcy w ka\dej wolnej chwili, w ka\dej chwili, gdy potrzebujeszwsparcia i inspiracji, w ka\dej chwili, gdy nie wiesz jak masz postąpić.Pomogęci na pewno.Przekonaj się o tym.Sprawdz Mnie.[& ]Jeśli prawdziwie tęsknisz za spotkaniem Boga.Jeśli prawdziwie tęsknisz za spotkaniem Bogaskupiaj całą swą miłość na Nim.Spal ego w ogniu miłościi wetrzyj prochy w swe ciało.Trzymając mocno miotłę miłościwymieć z serca wszelkie ślady oddzielenia.Zbieraj pył dualizmu i rzucaj gona modlitewne maty.- 89 -Porzuć maty modlitewne, ró\ańce i święte obrazy.Pozwól by twe księgi religijne utonęły w rzece.Nie ma potrzeby wpadać w sidła pustych ceremoniitylko trzymaj mocno dłonie boskich posłańcówi bądz ich oddanym sługą i przyjacielem!Nie ma potrzeby karania siebie postami i postanowieniamiAlbo wizytami w meczecie by kłaniać się i modlićlub osłabiać się pustymi, kalkulowanymi rytuałami.Jedynie nie przestawaj pić wina Boskiej Miłości.Ta Miłość jest twoim pokarmem i napojemnigdy jej nie zaniedbuj.Wędrując wolny w wewnętrznym upojeniuwcią\ spalaj swe oddzielne ego.Nie stawaj się ani kapłanem islamuani braminem.Po có\ czcić dualizm?Oto jest rozkaz władcy wszystkiego:Powtarzaj Jestem Bogiem! jestem Bogiem!"Fakhruddin Araqi.[.]Kilka dni pózniej miałem spotkanie i pomyślałem, \e dobrze będzie wypróbować araczej wprowadzić w \ycie słowa, które przekazał mi Mistrz.Byłem na spotkaniu wsprawach zawodowych.Klient, generał manager w międzynarodowej korporacji,miał powa\ne problemy z pracownikami i sytuacja była bardzo napięta, więc irozmowa dotyczyła trudnych sytuacji i ogólnie była cię\ka.Klient zadawał mnóstwopytań i starałem się udzielać jak najlepszych odpowiedzi, w oparciu o analizęsytuacji, która została przygotowana wcześniej.W pewnej chwili zacząłem przypominać sobie słowa Mistrza i uświadamiać, \ekochający Stwórca jest wewnątrz a tak\e na zewnątrz w moim rozmówcy.W trudnydo wytłumaczenia sposób, zmieniła się moja percepcja sytuacji.Nagle zrozumiałem,\e sama analiza sytuacji to za mało i powinniśmy popracować nad znalezieniemwyjścia, być mo\e kilku rozwiązań.W końcu to o nie, a nie tylko o samozrozumienie zale\ności w firmie chodzi szefowi.Po chwili uświadomiłem sobie równie\, \e jak zwykle mamy problemkomunikacyjny.Typowa sytuacja, gdy rozmawiamy, obie strony słyszą to samo, alemają inne skojarzenia, więc powstają rozbie\ności i niedokładne porozumienie.Pochwili zrozumiałem, \e właśnie, dlatego, \e nie mam pewności, co do tego, czy klient- 90 -dokładnie mnie rozumie, powinienem po pierwsze poprosić Mistrza o pomoc i o to,aby to On poprowadził spotkanie i się wypowiadał, a po drugie, aby wykorzystałnasze spotkanie do przeprowadzenia tego, co Jego Mądrość uzna za stosowne.W efekcie zacząłem zwracać się ku Niemu i mówiłem mniej, ale mam wra\enie, \ebardziej z sensem.Uzyskałem tak\e dystans do sytuacji i ujrzałem ją w kontekściewydarzeń, które mają nastąpić wskutek naszego spotkania.Poza powy\szym, przestałem być tak pewny swoich pomysłów i bardziej otworzyłemsię na sugestie, i sygnały płynące od rozmówcy.Podsumowując - wiem, \e dziękitemu moje wypowiedzi stały się bardziej wywa\one i dojrzałe, oraz szybciejprowadziły do głównego celu naszego spotkania, który wcześniej nieco straciliśmy zoczu - do znalezienia wyjścia z trudnej sytuacji.Kilka dni pózniej, znów jechaliśmy do klienta.Wszystko było przygotowane, ipodczas jazdy z du\ym spokojem oddawaliśmy się rozmowie, i dopracowywaniuszczegółów.Przypomniałem sobie słowa Mistrza o tym, aby zwracać się do Niego ido Jego Miłości.Zacząłem to czynić i miłość pojawiała się prawie natychmiast.Potem zwracałem się ku rozmowie i ona znikała, znów przypominałem sobie o Niej,zwracałem ku Boskości, i znów się pojawiała.To prawda, \e mo\na \yć w miłościstale i mieć dostęp do cudownej inspiracji i napędu \yciowego, który Ona przynosi.Miłość jest zawsze dostępna.Wydaje mi się, \e ta umiejętność została mi darowana, to znaczy w pewnym stopniusam ją wypracowałem, ale to jeszcze nie wystarczy, aby pojawiła się Miłość.Onapojawia się, jako dar od Mistrza, Jego łaska, tak widzę tę sprawę.Wcześniej,powiedzmy rok temu, nie było to tak łatwe jak teraz.To dla mnie dowód naprawdziwość słów Mistrza, wło\yłem w tę drogę wiele pracy i serca, i teraz jakbyznikąd przyszły jej owoce.Oczywiście nie znikąd tylko od Niego, ale On niepojawiał się w jakiś specjalny sposób, aby zaanonsować przemiany, lecz udzieliłswych łask a ja zauwa\yłem pewnego dnia, \e one po prostu są.Płynie stąd nauka, \e nie nale\y się zniechęcać, ale stale iść w Jego stronę, zbli\ać sięku Niemu, ku Jego Miłości, a ona pojawi się po raz pierwszy na krótko, potem drugi,trzeci, dziesiąty i setny.Być mo\e dla wielu ludzi bardziej czystych wewnętrznie ioddanych ni\ ja stanie się to bardzo szybko, a miłość pojawi się i pozostanie z nimina stałe.Tego im z całego serca \yczę.[& ]Mistrzu, czego będzie dotyczyła ta trzecia ksią\ka?Miłości w działaniu, i tak ją zatytułuj.- 91 -Tak, ten tytuł słyszałem ju\ od Ciebie ponad rok temu, ale nie myślałem, \e będzienastępna.Będzie, i to nie jedna.[.]Wszyscy są Jednym, bądz jednaki dla wszystkich.Zwiat jest Jedynym, bądzdobry dla wszystkich.Sri Sathya Sai Baba.[.]Sąsiad wyje\d\ał swoim nowym i ładnym samochodem.Stałem na werandzie, imyśli powędrowały w jego kierunku.Mam wra\enie, \e to przyzwoity i dobryczłowiek, wybitny lekarz.Był ubrany w ładny sweter w kolorowe paski [ Pobierz całość w formacie PDF ]