RSS


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Żeby być prawdziwym “robotnikiem” należało wyglądać raczej niechlujnie.A jeśli ktoś był Anglikiem, to powinien w dodatku nieustannie złorzeczyć rządowi, gdyż inaczej mógł łatwo stać się “sługusem burżuazji”.Próbował rozpaczliwie skupić się na tym coraz nudniejszym bajdurzeniu, żeby nie przegapić, kiedy Orłow zacznie po prostu mówić, o co chodzi.Minęło jeszcze pół godziny, nim to się stało.-.niczym więcej jak tylko bazą dla amerykańskich podżega­czy wojennych.Broń nuklearna na lądzie i morzu wycelowana w radzieckie miasta.jedynym celem jest niewinna ludność cywil­na.z czystej nienawiści do walczących o pokój władz radzieckich.zniszczenie radzieckiego stylu życia.aparatura szpiegowska dos­tarczana przez CIA.szpiegostwo i działalność wywrotowa inspiro­wana.dłużej tolerować.- Cooper nadstawił ucha.- Robotnicy angielscy nie mogli już dłużej tolerować faszy­stowskiego jarzma, nie mogli przyglądać się bezczynnie narastają­cej agresji wobec ich radzieckich współtowarzyszy, robotników ojczyzny socjalizmu.Delegacja przedstawicieli angielskiej klasy robotniczej przybyła do Moskwy, zwracając się z prośbą o pomoc do swych radzieckich kolegów.Biuro Polityczne naszej partii postanowiło jednomyślnie, że należy zapobiec rozlewowi krwi.Należy położyć kres przekraczającym wszelką miarę prowokacjom amerykańskich militarystów używających Wysp Brytyjskich jako bazy wojennej.Nadszedł czas, by przywrócić Europie pokój i poczucie bezpieczeństwa.Związek Radziecki nie ma żadnych ambicji terytorialnych w Europie czy gdziekolwiek na świecie.Jes­teśmy jednak gotowi towarzyszyć Wielkiej Brytanii na drodze powrotu, do grona narodów miłujących pokój, jeśli tylko rząd brytyjski poprosi nas o to.z powodu obecnej sytuacji w Wielkiej Brytanii jedynym wiarygodnym przedstawicielem rządu angielskie­go stał się premier.przychylimy się niezwłocznie do złożonej przez niego prośby o pomoc.Orłow usiadł, spoglądając chytrze na Coopera, podczas gdy Sawalew wypowiadał ostatnie słowa tłumaczenia.Cooper nie patrząc na Sawalewa zapytał:- Czyżby pan Orłow spodziewał się, że poproszę Związek Radziecki o dokonanie inwazji na mój kraj?Orłow znał angielski na tyle, by zrozumieć pytanie Coopera.Uniósł swą pulchną dłoń na znak, że nie potrzebuje tłumaczenia.Następnie zwrócił się po rosyjsku do Sawalewa i kazał mu “uświa­domić wreszcie tego upartego Anglika”.- Przewodniczący Orłow poprosił mnie, abym szerzej naświe­tlił panu sytuację, tak jak ją widzą władze radzieckie.Otóż odpo­wiednie oddziały Armii Czerwonej znajdują się w pogotowiu bojowym już od 10 dni.Jeżeli zajdzie konieczność rozwiązania sprawy siłą, ocenia się, że przeprowadzenie takiej operacji zajmie nie więcej niż trzy dni.Pojedyncze ogniska oporu mogą przetrwać dwa - trzy tygodnie, ale kraj jako całość zostanie spacyfikowany.Nasi dowódcy wojskowi przewidują, że niezależnie od zniszczenia dużej części budynków, ilość ofiar w ludziach może sięgnąć od stu pięćdziesięciu do dwustu tysięcy zabitych i ciężko rannych.Straty własne oceniamy na około siedem tysięcy ludzi.Cooper spojrzał na Orłowa.- Kiedy w takim razie zaczynacie inwazję?Orłow ruchem głowy pokazał Sawalewowi, by mówił dalej.- Przewodniczący Orłow wolałby nie wydawać takiego rozka­zu i prosi, żeby pan rozważył inną możliwość.- Jaką? - spytał Cooper z kwaśnym uśmiechem i odchylił się w fotelu, zaplatając ręce na piersiach.- Jako alternatywę proponujemy, by zwrócił się pan do Związku Radzieckiego o udzielenie Wielkiej Brytanii pomocy eko­nomicznej, organizacyjnej i technicznej w rozwiązaniu przygniatających wasz kraj trudności.Cooper westchnął niecierpliwie.- Skończmy już z tą drętwą mową, na Boga.O co konkretnie wam chodzi?- Przedłożymy panu do podpisu odpowiedni dokument, wyszczególniający warunki, na jakich Związek Radziecki zgodzi się odpowiedzieć pozytywnie na wyrażoną przez pana oficjalną prośbę o pomoc - Sawalew sięgnął po leżącą na stole czerwoną teczkę na dokumenty.- Oto pański egzemplarz, z rosyjskim i angielskim tekstem.- Chciałbym to od razu przeczytać.W tym momencie wtrącił się po rosyjsku Orłow.Sawalew przetłumaczył:- Pierwszy sekretarz proponuje, żebyśmy zostawili teraz pana samego na parę godzin, aby mógł pan się dokładnie zapoznać z tekstem - machnął ręką w stronę telefonu.- Może pan w każ­dej chwili otrzymać bezpośrednie połączenie gorącą linią z pański­mi kolegami w Londynie, jak też z przywódcami innych państw europejskich.Telefonistki mówią doskonale po angielsku.Orłow i Fomienko wstali.Na chłopskiej twarzy Orłowa malo­wało się napięcie.Wpatrywał się intensywnie w Coopera, próbując odgadnąć, jaka będzie jego reakcja.Gdy obaj Rosjanie ruszyli ku drzwiom, Sawalew podniósł ze stołu czerwoną teczkę i wręczając ją Cooperowi zapytał:- Czy chciałby pan, żebym z panem został, panie premierze, na wypadek, gdyby były potrzebne jakieś dodatkowe wyjaśnienia?- Jeśli kazali panu zostać, to niech pan zostaje.Mnie jest to obojętne - odparł Gooper, otwierając teczkę.Sawalew usadowił się wygodniej w fotelu.Strona tytułowa głosiła po prostu:“TRAKTAT O NEUTRALNOŚCI, POROZUMIENIUI WSPÓŁPRACY POMIĘDZY RZĄDAMI ZWIĄZKUSOCJALISTYCZNYCH REPUBLIK RADZIECKICHI ZJEDNOCZONEGO KRÓLESTWA”.Odwrócił kartkę.Obie wersje traktatu wydrukowano równole­gle - angielską z prawej strony, rosyjską z lewej.Czytał dalej.PREAMBUŁARząd Zjednoczonego Królestwa zwraca się niniejszym do rządu Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich z prośbą o pomoc w przywróceniu prawa i porządku oraz spokoju społecznego i dobrobytu w Wielkiej Brytanii [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wblaskucienia.xlx.pl