RSS


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Ta zmiana nie wprawiła mojej matki w zakłopotanie i Jaelithe mnie poznała.„Kaththea! — Zrobiła krok w moją stronę, oddalając się od przenośnego piecyka, i wyciągnęła ręce, jakbyśmy mogły dotknąć się poprzez dzielącą nas dziwną przestrzeń.Później na jej twarzy pojawił się niepokój i zapytała szybko: — Gdzie jesteś?”„Nie wiem.Przeszłam przez bramę…”Machnęła ręką, jakby to nie miało znaczenia.„Tak, ale opisz mi, gdzie jesteś!”Zrobiłam to najkrócej, jak mogłam.Kiedy skończyłam, Jaelithe westchnęła z ulgą.„Więc przynajmniej to jest dobrą nowiną, ponieważ przebywamy w tym samym świecie.A teraz — czy to nas szukałaś?”Nie, nie wiedziałam, ze tu jesteście … odrzekłam i opowiedziałam jej o swoich planach.Adept, który otworzył bramę, trzymany w więzieniu! — powiedziała w zamyśleniu.— Wydaje mi się, córko, że przypadkowo natrafiłaś na coś, co może uratować nas wszystkich.Twój plan posłużenia się tamtą dziewczyną uważam za dobry.Ale prawdą jest też, że będziesz potrzebowała pomocy z zewnątrz.Zobaczymy, co da się zrobić.Simonie — zawołała w myśli — chodź tu prędko! — Później znów skupiła na mnie całą uwagę.— Pozwól mi zobaczyć tę dziewczynę twoimi oczami — i pokój też…”Zrobiłam dla niej to, czego nie chciałam zrobić dla Hilariona.Poddałam się jej woli i nasze umysły mocno się połączyły; wiedziałam, iż widzi to samo, co ja.Obracałam powoli głową, żeby wszystko jej pokazać.„Czy to są Kolderczycy?”… zapytałam.„Nie.Dostrzegam jednak pewne podobieństwo.Myślę, że ten świat był kiedyś bliski Kolderowi i że coś z ich Mocy rozprzestrzeniło się na niego.Ale to nieważne.Wiem, gdzie znajduje się wejście do podziemia, w którym przebywasz.Przybędziemy do ciebie tak szybko, jak będziemy mogli.Do tej chwili nie łącz się z nami, chyba że będziesz musiała.Zrób to, jeżeli ten Zandur zechce cię uwięzić tak jak Hilariona”.„A Ayllia?”„Masz rację, ona może się stać twoim kluczem do wolności.Ale jeszcze nie możemy jej użyć, potrzebujemy czasu.Przede wszystkim musimy uwolnić Adepta.Zna tę bramę, bo ją stworzył, i będzie mu posłuszna.Jeżeli mamy kiedykolwiek powrócić do Estcarpu, musimy ją otworzyć!”Nagle uśmiechnęła się i mówiła dalej:„Odnoszę wrażenie, że dla ciebie, córko, czas biegł szybciej niż dla nas.l wydaje mi się, że wydalam na świat córkę, jakiej pragnęłam, dziecko zarówno mojego ciała, jak i ducha.Uważaj, Kaththeo, i nie odrzuć przypadkiem tego, co może ocalić nas wszystkich.Zerwę teraz łączność, ale już wiemy, jak się połączyć, i jeśli będziesz potrzebowała, wezwij nas bez wahania!”Okno kamiennej komnaty zniknęło.Zaczęłam się zastanawiać, w jaki sposób znaleźli się tu moi rodzice.Jaelithe zwracała się do Simona, jakby przebywał w pewnej odległości od niej, lecz w tym samym świecie.Czy przypadkiem natknął się na inną Bramę prowadzącą do tego świata, a ona poszła za nim? Jeżeli tak było, to nie zdołali wrócić.Powróciłam myślą do Hilariona.Moja matka powiedziała, że stworzona przez niego brama będzie mu posłuszna.Wobec tego musimy go uwolnić, jeśli chcemy wrócić.Czy czas był teraz naszym przyjacielem czy wrogiem? Pomacałam w fałdach opończy i wyjęłam paczuszkę z jedzeniem, którą zabrałam sługom Zandura.Był to prostopadłościan jakiejś ciemnobrązowej substancji, która zaczęła mi się kruszyć w palcach, kiedy spróbowałam ułamać odrobinę.Powąchałam pozostały kawałek: miał dziwny zapach, trudno powiedzieć, przyjemny czy nieprzyjemny.Lecz było to jedyne pożywienie, jakim dysponowałam, a w dodatku dręczył mnie głód.Skruszyłam je w zębach.Było bardzo suche i miało konsystencję piasku, zupełnie jakby składało się z szarego niczym popiół pyłu pokrywającego ten świat.Popiłam je wodą i jakoś przełknęłam.Teraz musiałam tylko czekać, a oczekiwanie bywa niekiedy bardzo trudne.Rozdział XIIIMogłam jednak rozmyślać.Moja matka powiedziała, że w tym świecie czas biegnie wolniej niż w naszym.Więc to dlatego nie wyglądała starzej niż wtedy, kiedy wyruszyła na poszukiwanie Simona.Byliśmy wówczas dziećmi, które jeszcze nie zaczęły samodzielnie kroczyć ścieżką życia.Teraz czułam się niepomiernie starzej niż w tamtej godzinie.Zrozumiałam, że moi rodzice po przybyciu do tego świata stali się jego więźniami, gdyż nie znaleźli bramy, przez którą mogliby wrócić.Stąd podniecenie Jaelithe, kiedy usłyszała o Hilarionie [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wblaskucienia.xlx.pl