[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.MÅ‚odszy z policjantów powiedziaÅ‚ do niej spokojnie: ProszÄ™ nadać sygnaÅ‚.Do walki.ProszÄ™ nadawać go stale, tak aby nasi lu-dzie, gdy tylko siÄ™ wynurzÄ…, mogli go odebrać i przystÄ…pić do akcji.BÄ™dziemywalczyć teraz, a nie pózniej, gdy pójdziemy w rozsypkÄ™, a oni wytÅ‚ukÄ… nas pokolei, jednego za drugim.Powoli wcisnęła wÅ‚aÅ›ciwy guzik.Nagle przyszÅ‚o jej coÅ› do gÅ‚owy. SpróbujÄ™ wysÅ‚ać wiadomość na ZiemiÄ™ przez Telpor powiedziaÅ‚a.Może w zamieszaniu bo przecież zamieszanie bÄ™dzie, i to spore, gdy ludzieKANT-u wylÄ…dujÄ… na Paszczy, a pierwszym sygnaÅ‚em, jaki do nich dotrze, okażesiÄ™ wezwanie do walki może siÄ™ jakoÅ› przeÅ›lizgnie. Na pewno nie. Stary zabijaka rozwiaÅ‚ jej nadzieje.PorozumiaÅ‚ siÄ™ wzro-kiem ze swym towarzyszem. Ale gdyby tak skoncentrować siÄ™ na stacji prze-58kaznikowej, to może zdoÅ‚alibyÅ›my jÄ… zdobyć i utrzymać na tyle dÅ‚ugo, by przesÅ‚aćna ZiemiÄ™ krótkÄ… wideodepeszÄ™.Warto spróbować.Nawet gdyby dwa tysiÄ…ce na-szych musiaÅ‚o. PopatrzyÅ‚ na FreyÄ™. Czy może pani polecić agentom, byskierowali siÄ™ w tÄ™ stronÄ™? Nie.MiaÅ‚am tylko te dwa programy odpowiedziaÅ‚a tym razem caÅ‚kowi-cie zgodnie z prawdÄ…. Okay, panno Holm. Policjant podjÄ…Å‚ decyzjÄ™. Wideotransmisje przezTelpor realizowane sÄ… tam wskazaÅ‚ na ogrodzony, wielopiÄ™trowy budynek bezokien ze strzeżonym wejÅ›ciem.W szarym sÅ‚oÅ„cu poÅ‚udnia dostrzegÅ‚a poÅ‚yskujÄ…cÄ…broÅ„ wartowników. Ma pani kod, jaki należy wysÅ‚ać do domu? Tak.Jest ich ogólnie pięćdziesiÄ…t.Razem z Matem nauczyÅ‚am siÄ™ wszyst-kich na pamięć.Na obwodzie fonicznym można to nadać w dziesięć sekund. ChcÄ™ powiedziaÅ‚ zdecydowanie rozglÄ…dajÄ…cy siÄ™ czujnie agent żebyto byÅ‚ przekaz wideo.Musimy to pokazać powiódÅ‚ rÄ™kÄ… dookoÅ‚a. Trzeba takzrobić, aby znalazÅ‚o siÄ™ to na wizji.Na razie wiemy tylko my, ale oni też muszÄ…siÄ™ dowiedzieć. Oni, czyli wszyscy ci niewinni ludzie stojÄ…cy przed bramamiTelporu, decydujÄ…cy siÄ™ na podróż bez powrotu, na zawsze rozstajÄ…cy siÄ™ ze swymÅ›wiatem.Na zawsze, pomyÅ›laÅ‚a Freya, bo osiemnaÅ›cie lat to caÅ‚a wieczność. Jak brzmi ten szyfr? zapytaÅ‚ mÅ‚odszy z mężczyzn. ZapomniaÅ‚am spakować moje chusteczki do nosa z irlandzkiego płótna.PrzeÅ›lijcie mi je przez Telpor wyrecytowaÅ‚a Freya. Mat i ja rozważali-Å›my wszystkie logiczne możliwoÅ›ci.Ta wydaje siÄ™ najbliższa stanu faktycznego.Sparta. Tak przyznaÅ‚ starszy. PaÅ„stwo wojenne.Znana wszystkim podże-gaczka.Leżąca w geograficznym sÄ…siedztwie Aten, choć zbyt daleko na bezpo-Å›rednie kontakty. Jeszcze raz popatrzyÅ‚ na swego kolegÄ™. Jak myÅ›lisz, czyzdoÅ‚amy dostać siÄ™ do Å›rodka i nadać sygnaÅ‚ foniczny? SchwyciÅ‚ zmontowanÄ…przed chwilÄ… broÅ„. No pewnie pokiwaÅ‚ gÅ‚owÄ… tamten.Starszy policjant uruchomiÅ‚ broÅ„.Gdy Freya zobaczyÅ‚a, co siÄ™ dzieje, krzyknęła Å›miertelnie przerażona i zaczęłauciekać.ChciaÅ‚a być jak najdalej od tego miejsca, gdyż znaÅ‚a już przeznaczeniedziwnego urzÄ…dzenia: byÅ‚ to przenoÅ›ny miotacz gazów paraliżujÄ…cych system ner-wowy.PomyÅ›laÅ‚a, że oto znowu ociera siÄ™ o Å›mierć, i byÅ‚a to jej ostatnia spójnamyÅ›l.Potem zostaÅ‚ już tylko pÄ™d i oglÄ…dane w przelocie sceny rozgrywajÄ…ce siÄ™za jej plecami.StrzegÄ…cy przekaznika uzbrojeni wartownicy rzucajÄ… siÄ™ do ucieczki.Uodpornieni na dziaÅ‚anie gazu przez wszczepione hormony modyfikujÄ…ceagenci KANT-u biegnÄ… w stronÄ™ bramy, wyciÄ…gajÄ…c po drodze krótkie pistoletylaserowe z lunetami celowniczymi.To byÅ‚ ostatni zapamiÄ™tany przez niÄ… obraz.Panika i zmÄ™czenie nasiliÅ‚y siÄ™ dotego stopnia, że pózniej przed oczami miaÅ‚a już tylko ciemność i w tej ciemnoÅ›ci59odczuwaÅ‚a jedynie obecność innych, biegnÄ…cych wraz z niÄ… ludzi; nie byÅ‚a sama:docieraÅ‚o do niej promieniowanie przyszÅ‚oÅ›ci.Mat, pomyÅ›laÅ‚a.Nie bÄ™dziesz miaÅ‚ swojej agencji na Paszczy Wieloryba.A przecież ostrzegaÅ‚am ciÄ™.MówiÅ‚am ci.Ale może teraz przynajmniej oni teżstracÄ… panowanie.JeÅ›li zakodowana wiadomość dotrze na ZiemiÄ™.JeÅ›li dotrze.A nawet gdy tak siÄ™ stanie, czy po tamtej stronie, na Ziemi, znajdzie siÄ™ ktoÅ›na tyle sprytny, by wiedzieć, co z tym zrobić?VIIIZgodnie z ustalonÄ… procedurÄ…, oczekujÄ…cy na orbicie Plutona Al Dosker otrzy-maÅ‚ z Ziemi tekst depeszy, która z Paszczy Wieloryba nadeszÅ‚a do nowonowojor-skiego biura KANT-u.ZAPOMNIAAAM SPAKOWA MOJE CHUSTECZKI DO NOSA Z IR-LANDZKIEGO PAÓTNA.PRZYZLIJCIE MI JE PRZEZ TELPOR.FREYA.Niespiesznie przeszedÅ‚ na rufÄ™ statku.W takiej odlegÅ‚oÅ›ci od SÅ‚oÅ„ca wszystkowydawaÅ‚o siÄ™ spowolnione, tak jakby gwiezdny zegar wybijaÅ‚ tu inny rytm.OtworzyÅ‚ skrzynkÄ™ kodów i przerzuciÅ‚ fiszki zaczynajÄ…ce siÄ™ na Z.OdnalazÅ‚wÅ‚aÅ›ciwy kartonik.MiaÅ‚ już klucz.Teraz pozostaÅ‚o mu tylko wprowadzić dane dokomputera.Po chwili drukarka wypluÅ‚a krótki pasek papieru.OderwaÅ‚ go niecierpliwiei przeczytaÅ‚:DYKTATURA WOJSKOWA.%7Å‚YCIE W BARAKACH NA SPARTACSKICHZASADACH.PRZYGOTOWANIA DO WOJNY PRZECIW NIEZNANEMUWROGOWI.Dosker przez chwilÄ™ staÅ‚ w bezruchu, a potem uruchomiÅ‚ program jeszczeraz.Odpowiedz nadeszÅ‚a taka sama.Nie byÅ‚o wiÄ™c mowy o pomyÅ‚ce.OstatecznieMatson Glazer-Holliday osobiÅ›cie programowaÅ‚ komputer.Nareszcie coÅ›, pomyÅ›laÅ‚.Jedna spoÅ›ród pięćdziesiÄ™ciu kombinacji opisujÄ…-cych wszelkie możliwe stany poÅ›rednie od piekÅ‚a aż po.Pola Elizejskie.Ta, która nadeszÅ‚a, miaÅ‚a numer dziesiÄ…ty i leżaÅ‚a wyraznie po piekielnej stro-nie.ByÅ‚o mniej wiÄ™cej tak zle, jak siÄ™ tego spodziewaÅ‚.Teraz już wiemy, pomyÅ›laÅ‚.Wiemy.i nie możemy z tego zrobić żadnego użytku.Wbrew pozorom skrawek papieru z zakodowanÄ… wiadomoÅ›ciÄ… byÅ‚ zupeÅ‚niebezużyteczny.Komu bowiem, zastanawiaÅ‚ siÄ™ w duchu, możemy go pokazać?60Ich wÅ‚asna organizacja, zjednoczenie KANT, zostaÅ‚a poważnie osÅ‚abiona ak-cjÄ… Mata, który zabraÅ‚ ze sobÄ… najlepszych ludzi.Na miejscu pozostaÅ‚ tylko per-sonel urzÄ™dniczy w Nowym Nowym Jorku i on.No i oczywiÅ›cie Rachmael ben Applebaum, zagubiony razem z Omphalo-sem gdzieÅ› w hiperprzestrzeni, zajÄ™ty zapewne tajnikami antycznej greki.Z biura w Nowym Nowym Jorku nadeszÅ‚a kolejna zakodowana depesza.Tymrazem znacznie szybciej powÄ™drowaÅ‚a do komputera, a gdy pojawiÅ‚ siÄ™ wydruk,Al przeczytaÅ‚ go z przerażeniem, w poczuciu spóznionego wstydu, że nie zdoÅ‚aÅ‚przeszkodzić planom Matsona.CzuÅ‚ siÄ™ odpowiedzialny za to, co zaszÅ‚o.NIE ZDOAAMY SI UTRZYMA.WIWISEKCJA POSTPUJE.Czy potrafiÄ™ wam pomóc? zastanawiaÅ‚ siÄ™, szalejÄ…c w bezsilnej wÅ›ciekÅ‚o-Å›ci.Niech ciÄ™ diabli, Matson, że też musiaÅ‚eÅ› to zrobić; zawsze byÅ‚eÅ› zachÅ‚anny.ZabraÅ‚eÅ› dwa tysiÄ…ce agentów i FreyÄ™ Holm tylko po to, żeby dać siÄ™ wyrżnąć,a my nie możemy nic na to poradzić, przede wszystkim dlatego, że nas wÅ‚aÅ›ciwienie ma.A jednak byÅ‚o coÅ›, co mógÅ‚ zrobić.Co prawda nie byÅ‚o to bezpoÅ›rednio zwiÄ…-zane z ratowaniem setek Ziemian, którzy w ciÄ…gu najbliższych dni czy tygodnipoprzez Telpor dotrÄ… na PaszczÄ™ Wieloryba.Na razie chciaÅ‚ pomóc jednemu czÅ‚o-wiekowi, który jak najbardziej zasÅ‚ugiwaÅ‚ na uwolnienie od dobrowolnie naÅ‚ożo-nego ciężaru, tym bardziej, że ciężar ten, w Å›wietle dwóch ostatnich dostarczo-nych przez KorporacjÄ™ Wideofon depesz, stawaÅ‚ siÄ™ zupeÅ‚nie zbyteczny [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]