[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Otóż książę pan radził w ten sposób: Kup dlaklasztoru obyczajem polskim, bo ja wobec moich baronów postanowięi zarządzę, aby jeśli ktokolwiek z ich rodu pózniej chciałby od-kupywać odkupił to, co w moim księstwie kupione zostało w Ochli,lecz do owego, co w księstwie śląskim tytułem zamiany dane zostałoklasztorowi, aby nie miał żadnego prawa wykupu".Gdy zaś książę panpowiedział to i inne podobne rzeczy, brat Piotr piwniczny odbył naradęz niektórymi kanonikami poznańskimi i inymi rycerzami sprzyjającymitutejszemu klasztorowi, co ma czynić, przytaczając im słowa i radęksięcia pana; cóż więcej? wszyscy doradzali mówiąc, że przez tokupno umocni się klasztorowi naszemu ów zreb w Brukalicaph, którynabyli drogą zamiany za ów w Ochli.Dlatego ów brat Piotr kupił odnich w obecności księcia i jego rycerzy ów zreb, jaki posiadali w Ochli,za 20 grzywien srebra, którą to sumę pieniędzy brat Piotr piwnicznyotrzymał tytułem pożyczki od pewnego kanonika poznańskiego i natych-miast tamże w gotówce wypłacił wobec księcia i jego baronów wymienio-nych w przywileju tegoż księcia, napisanym i danym w tej sprawie.Zaczyna się przywilej w tej sprawie wydany przezwspomnianego księcia Wielkopolski Przemyśla.W imię 55Pańskie.Amen.My, Przemysł, z Boskiego zrządzenia książę Wielkopol-ski, zawsze z całej duszy kochając prawdę, a cześć świętej- MatkiKościoła popierając z dobrej woli, pragniemy, aby było wiadomoobecnym i przyszłym, że pewni młodzieńcy, mianowicie Bogusza i Pa-weł, Zlązacy z rodu pana Pawła, niegdyś biskupa poznańskiego koś-cioła, uczynili pewną zamianę z panem opatem z Henrykowa, dając muzreb, jaki posiadali koło tego klasztoru, zwany pospolicie Brukalice,a otrzymali od niego tyleż ziemi w Ochli, którą tenże klasztor posiadaz nadania szczęsnej pamięci naszego ojca i z naczej łaski.Pózniej zaśwspomniani młodzieńcy sprzedali temuż klasztorowi za 20 grzywiensrebra zreb, który przy zamianie otrzymali w ziemiach naszego księst-wa.My tedy niniejszym dokumentem, umocnionym przywieszeniemnaszej pieczęci, poświadczamy, że ci młodzieńcy sprzedali wobec nasi naszych baronów ów zreb, który posiadali w Ochli, za wymienionąsumę pieniędzy.Jeśliby pózniej ktoś z rodu wspomnianych młodzień-ców chciał odkupić to, co wobec nas zostało kupione i leży w ziemiachnaszego księstwa, to niech to odkupi, do owego zaś, co wobec szlachet-nego władcy, pana Henryka, księcia Zląska, naszego dziewierza60, zo-stało dane przy zamianie, żadnego w ogóle nie będzie miał prawa.Działo się w Poznaniu, 9 maja r.Wcielenia Pańskiego 1256.Zwiadkamitej sprawy są: komes Dzierżykraj, wojewoda, Boguchwał, kasztelanpoznański, pan Jan, kanclerz naszego dworu, Zwiętosław, kasztelanz Nakła, Piotr i Jan, synowie Tomasza, i inni bardzo liczni.Ja, Michał,notariusz, także byłem obecny i na rozkaz wspomnianego księcia towłaśnie spisałem.Kończy się przywilej wydany przez panaPrzemyśla, księcia Wielkopolski, w sprawie kupna w Ochli.Zaczyna się zatwierdzenie tegoż kupna dane równieżklasztorowi od pana naszego księcia Henryka III w tejziemi.Gdy to kupno zostało dokonane i w Wielkopolsce, jak wyżejo tym była mowa, uroczyście zatwierdzone pieczęcią księcia i jegopoprzednio wymienionych baronów, poprosiliśmy naszego księcia Hen-ryka III, już wspomnianego, ażeby raczył sam również swoim przywile-jem i świadectwem swych baronów zatwierdzić ów fakt, podobnie jakzostał on zatwierdzony w Wielkopolsce wobec jego dziewierza, księciapana Przemyśla.Na to książę pan Henryk wspaniałomyślnie i bardzołaskawie wydał temuż klasztorowi również swój przywilej.60Przemysł I był od r.1244 żonaty z Elżbietą, siostrą Henryka III a córką HenrykaPobożnego, wiec był szwagrem jego, czyli dziewierzem, wedle staropolskiego określenia;w kilka lat pózniej siostra Przemyśla I Salomea wyszła za mąż za Konrada, brataHenryka III (1249 r.), w ten sposób pokrewieństwo to zostało wzmocnione nowymwęzłem. 56Zaczyna, się drugi przywilej, zatwierdzają cy Brukalice,nadany klasztorowi przez pana naszego księcia HenrykaIII.W imię Pańskie, Amen.Dzieła śmiertelnych ludzi, jeśli ze względuna lekkomyślne zuchwalstwo współczesnych nie zostaną utwierdzonegłosem świadków lub świadectwem pisma, którego brzmienie podtrzy-muje pamięć, łatwo będą mogły być unieważnione lub pozbawionemocy.Przeto my, Henryk, z Bożej łaski książę Zląska, poświadczamywszystkim obecnie żyjącym i tym, co w przyszłości nastąpią, a którymniniejsze pismo będzie odczytane, że w naszej obecności Bogusza i Pa-weł, bracia rodzeni, synowie niegdyś Racława z Brukalic, przekazalipanom i braciom z Henrykowa posiadłość w Brukalicach, obejmującą3 małe łany, która im prawem ojcowizny przypadła w spadku, a którewyżej wspomniani panowie i bracia mają prawem dziedzicznym wiecz-nie posiadać z wykluczeniem wszelkiej zmiany, która by w przyszłościmogła być spowodowana przez nich lub przez ich dzieci lub jakichkol-wiek ich krewniaków.Tytułem zaś zamiany i odszkodowania za posia-dłość w Brukalicach bracia pomienieni odstąpili wspomnianym wyżejBoguszy i Pawłowi we wsi, która się nazywa Sierakowo w Wielkopol-sce, tę samą liczbę łanów na posiadanie prawem dziedzicznym.Gdy jeprzez pewien czas mieli w prawnym posiadaniu, własną wolą kierującsię sprzedali je wspomnianym braciom za 28 grzywien srebra naposiadanie prawem dziedzicznym przez ich klasztor pod takim tuzastrzeżonym warunkiem, że gdyby Bogusza i Paweł chcieli te dobraodkupić, to będą mogli w przyszłości odkupić łany posiadane w Wiel-kopolsce, ich dzieci zaś i krewniacy w żadnym wypadku.Dóbr zaśw Brukalicach ani oni, ani dzieci lub krewniacy jacykolwiek nie będąmogli w przyszłości odkupić, jakakolwiek by się okoliczność wyłoniła,lecz wymieniony wielekroć klasztor te dobra posiadać będzie wieczyścieprawem dziedzicznym w spokoju.By więc z powodu wątpliwościnieświadomych rzeczy ludzi nie doszło w przyszłości do zuchwałegoodwołania tego zarządzenia utwierdzonego w naszej obecności, po-stanowiliśmy umocnić niniejsze pismo mocą naszej pieczęci.Działo sięto we Wrocławiu, w niedzielę 2 grudnia r.P [ Pobierz całość w formacie PDF ]