[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.9.Jeśli ktoś wie, że jest panem swoich myśli i uczuć, nie urazi go niesłuszna krytyka.Najlepiejżycz danej osobie wszystkiego dobrego.Tobie także wyjdzie to na dobre.10.Powierzając siebie i swoje życie Bogu, przyjmuj wszystko, co nastąpi.Bądz przekonany, żekoniec końców tak będzie dla ciebie najlepiej.Ktoś, kto widzi rzeczy w ten sposób, nie skrytykujeinnych bezpodstawnie, nie będzie się nad sobą użalać ani nie popadnie w zgorzknienie.11.Nic samo w sobie nie jest dobre ani złe czyni je takim dopiero myślenie.Sprawy płci same wsobie są złem równie mało jak pragnienie pokarmu, bogactwa albo prawdziwej samorealizacji.Ważnejest zawsze, co jednostka robi ze swoich instynktów, pragnień i dążeń.12.Wiele chorób spowodowanych jest zazdrością, nienawiścią, złą wolą, żądzą zemsty i niechęcią.Bądz wyrozumiały: wybaczaj sobie i innym, myśląc z miłością, radością i życzliwością o tych, którzyzadawali ci cierpienia.%7łycz bliznim spokoju, ilekroć najdzie cię wspomnienie o wyrządzonych ciprzez nich krzywdach a gorzkie wspomnienia wkrótce zblakną.13.Wybaczyć to znaczy życzyć drugiemu człowiekowi miłości, spokoju, radości i wszystkichdobrodziejstw życia tak długo, aż twoja pamięć wyzbędzie się bólu.Oto probierz prawdziwegoprzebaczenia.14.Załóżmy, że rok temu miałeś bolesny ropień na podbródku.Czy boli cię jeszcze? Nie.Sprawdzw ten sam sposób, czy nadal myślisz negatywnie o człowieku, który kiedyś skrzywdził cię alboobmówił.Jeśli żywisz do niego złość, znaczy to, że w twojej podświadomości gniezdzi się jeszczenienawiść i sieje w niej spustoszenie.Jest na to jeden sposób: tak długo życzyć danej osobiewszystkiego dobrego, aż to życzenie będzie całkiem szczere.To właśnie jest prawdziwe znaczenieprzykazania: "Przebaczcie aż 77 razy ".Rozdział 18Jak podświadomość usuwa zahamowania umysłuKażdy problem kryje w sobie rozwiązanie.Każde pytanie zawiera odpowiedz.Nie widząc wyjściaz trudnej sytuacji, najlepiej zrobisz powierzając rzecz podświadomości.Możesz być pewien, że wswojej mądrości umie ona i zechce ukazać ci właściwą drogę.Pozytywne nastawienie umysłu, jakimjest wiara, że twórcza inteligencja podświadomości rozwiąże twój problem, pozwoli ci znalezćodpowiedz oraz działać mądrze i skutecznie.Jak pozbyć się nawyku lub go nabraćCzłowiek żyje przyzwyczajeniem.Sterowanie funkcjami nawykowymi to jedno z głównych zadańpodświadomości.Nauczyłeś się pływać, jezdzić na rowerze, tańczyć i prowadzić samochód dziękitemu, że ćwiczyłeś tak długo, aż te umiejętności wryły ci się w podświadomość; odtąd wszystkimrządzą nabyte przez ćwiczenia odruchy.Zatem tak zwana "druga natura" człowieka to nawykowe,podświadome sterowanie pewnymi myślami albo działaniami.Każdy człowiek ma swobodęnabywania dobrych albo złych nawyków.Jeśli ktoś przez dłuższy czas wprawia się w negatywnychmyślach lub działaniach, zacznie w końcu podlegać nakazom przyzwyczajenia.W ten właśnie sposóbzadziała prawo podświadomości.Jak pozbył się nałoguPan Jones powiedział mi: "Nieraz ogarnia mnie nieodparta chęć, żeby się napić, i wtedy przez dwatygodnie nie trzezwieję.Po prostu nie umiem nad tym zapanować."Nieszczęśnik doświadczał tego stale.Alkoholowe wyskoki weszły mu w nawyk.Miał, co prawda,jak mi mówił, na tyle silną wolę, aby przez jakiś czas opierać się pokusie.Jednak stałe zmagania zpragnieniem alkoholu wpędzały go w coraz bardziej rozpaczliwą sytuację.Kilkakrotnie bez skutkupróbował nad tym zapanować, ale w końcu dał za wygraną i poczuł się bezradny wobec nałogu.Stałewyobrażenie bezsilności i beznadziei wpływało mocno na jego podświadomość, ze słabego człowiekarobiąc nałogowca, którego spotykały same niepowodzenia.Swego czasu rozpił się z własnej woli i z wolna zaczynał rozumieć, że skoro sam wpadł w nałóg,sam zdoła też z niego wyjść.Nauczyłem go, jak godzić funkcje świadomości i podświadomości jestto warunkiem realizacji myśli i życzeń.Skoro wyrobił w sobie nawyk, który prowadził donieszczęścia, mógł też wytworzyć nowe przyzwyczajenie, które przywiodłoby go dowstrzemięzliwości, wolności i wewnętrznego spokoju.Ponieważ zaś u zródeł jego pijaństwa leżaławolna decyzja, był w stanie dzięki tej samej wolności wprawić się w pozytywnych zachowaniach.Zaczął więc zwalczać myśl, że jest bezsilny wobec nałogu.Zdążył już uświadomić sobie, żeprzeszkodą w wyleczeniu jest jedynie jego sposób myślenia.Dlatego nie było powodu, żeby musiałnarzucać cokolwiek swoim myślom.Potęga wyobrazniMój pacjent zwykł więc całkowicie odprężać się fizycznie i umysłowo, wprawiając się w stantransu.Wyobrażał sobie, że odzwyczaił się od alkoholu, pozostawiając ufnie podświadomości sposób,w jaki ma to nastąpić.W duchu widział, jak córka gratuluje mu uwolnienia się od nałogu: "Jak dobrze,tato, że wróciłeś do domu!" Pijaństwo bowiem sprawiło, że żona i córka odeszły od niego.Orzeczeniem sądu zabroniono mu nawet widywać rodzinę.wiczenia umysłu odbywał z idealnąregularnością.Kiedy tylko groziło mu rozproszenie, przypominał sobie wzruszony głos irozpromieniony uśmiech córki.Powolutku, krok po kroku, przestawiał myślenie na nowe tory.Niestrudzenie oddawał się temu zadaniu, mając pewność, że prędzej czy pózniej wpoipodświadomości nowy model zachowania.Porównałem jego świadomość do kamery, podświadomość zaś do światłoczułego filmu, któryutrwala obrazy.Zrobiło to na nim duże wrażenie, i tym bardziej starał się o wyraziste wyobrażenia.Filmy wywołuje się w ciemności podobnie i wizje w wyobrazni nabierają postaci w ciemnipodświadomości.Znaczenie koncentracjiTen mężczyzna zrozumiał, na czym polega działanie jego podświadomości, dlatego zbędny stał sięwysiłek umysłu.Spokojnie zebrawszy myśli, utożsamiał się z wymarzoną sceną w całej jejplastyczności.Ten film wyświetlał sobie stale, aż jego umysł i uczucia bez reszty przeniknęłowyobrażone zdarzenie.Nie miał już cienia wątpliwości, że się wyleczy.Ilekroć czuł, że zbliża siępokusa, odwracał myśli od złudnych radości alkoholu i wprawiał się w radosny nastrój, jaki budziła wnim myśl o rychłym powrocie na łono rodziny.Miał niezachwianą nadzieję, że jego wyobrażeniastaną się rzeczywistością.Wreszcie osiągnął sukces.Dziś jest prezesem ogromnego przedsiębiorstwa i jednym znajszczęśliwszych ludzi, jakich znam [ Pobierz całość w formacie PDF ]