[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Mam nadzieję, że nie uznasz tego za brak manier, ciociu Amelio, jeśli cię poproszę, żebyś nam jednak wytłumaczyła, o czym u diabla mówicie.Pamiętam, że Bertha to kobieta, która była związana ze sprawą Vinceya.w tym sezonie, kiedy byliście w Egipcie bez nas.Ale co ona ma wspólnego z Sethosem?- Sethos także był zamieszany w tę aferę - odparł Emerson.- Za późno to jednak zrozumieliśmy i znów udało mu się nam wywinąć.- I Bercie także - dodałam głucho.- Zresztą natknęliśmy się na nią rok później.Była już wówczas bardzo zaangażowana w obrót nielegalnymi starożytnościami.- A więc to ona porwała Nefret - włączył się Ramzes.- Kim w takim razie jest Matilda?- To adiutantka i straż przyboczna Berthy.Pomogła wynieść wtedy Nefret i.Skąd ty, u diabła, znasz jej imię?Tym razem Ramzes nie miał gotowej odpowiedzi.Jego ciemne oczy unikały moich, za to spotkały się z oczami Nefret, która wyprostowała się i oznajmiła zdecydowanym tonem:- Znaleźliśmy twoją listę, ciociu Amelio.Cóż nam pozostało prócz podsłuchiwania i szpiegowania, skoro traktujesz nas jak dzieci? Ramzesie, zabraniam ci przepraszać.- Nie miałem zamiaru - mruknął.- Ale miałeś zamiar wymyślić jakieś zgrabne kłamstewko.Koniec z tym raz na zawsze! Żądamy prawdy, całej prawdy i tylko prawdy.Czekamy, ciociu Amelio.- Macie do tego pełne prawo - wybąkałam, wciąż przetrawiając te nieoczekiwane rewelacje.- Bertha może się nawet okazać przeciwnikiem groźniejszym od Sethosa.To bardzo inteligentna i przebiegła osoba, w dodatku zupełnie bez skrupułów.Przechwalała się, że kieruje przestępczą organizacją, złożoną wyłącznie z kobiet.Prawdopodobnie Layla była jedną z jej przybocznych.Fakt, że Bertha żywi do mnie osobistą, ee.niechęć, też może się okazać nie bez znaczenia.- Ale z jakiego powodu? - dopytywała się Nefret.- „Niechęć” to może zbyt łagodne określenie - powiedziałam.- Ona użyła słowa „nienawiść”.Powiedziała, że nie śpi po nocach, planując, jak mnie zabić.Niektóre z jej pomysłów rzeczywiście wymagały znacznej inwencji.Nie sądziłam, że wspomnienie tamtej rozmowy tak mnie poruszy.Wiem, że głos ani twarz mnie nie zdradziły, ale nachmurzona twarz Nefret złagodniała, a Emerson położył mi dłoń na ramieniu.- Skoro „niechęć” to za mało - odezwał się rzeczowo mój syn - co takiego właściwie jej zrobiłaś, mamo?- Odnosiłam się do niej o wiele łagodniej, niż na to zasłużyła - odparłam.- Jej antypatia wzięła się z.Emersonie kochany, nie chcę cię wprawiać w zakłopotanie, ale.Jego brwi złączyły się w grymasie zniecierpliwienia.- Wciąż jeszcze hołubisz tę bujdę o przywiązaniu Berthy do mojej osoby, Peabody? Jej zainteresowanie było po pierwsze przelotne, a po drugie.hm, szczególnego rodzaju.Nie muszę chyba dodawać, że nieodwzajemnione.Po śmierci kochanka zaczęła szukać innego protektora, bo jak sama stwierdziłaś, moja droga, dyskryminacja płci powoduje, że kobiecie trudno jest bez opieki mężczyzny odnieść sukces w przestępczym procederze.Teraz możemy chyba uznać, że Bertha znalazła już sobie partnera.- No jasne! - zawołała Nefret.- Przyłączyła się do Sethosa i zakochała w nim.Myślała, że zdobyła jego serce, tymczasem sam twój widok podczas demonstracji wystarczył, żeby Sethos zdradził się ze swoim niesłabnącym oddaniem dla ciebie, ciociu Amelio.Oszalała z zazdrości, posłała do ciebie liścik, który z pewnością by cię zwabił w jej mściwe łapy, gdyby w ostatniej chwili nie pojawili się dzielni wybawcy.Sethos dowiedział się o tym, wpadł w szał i powiedział, że nie chce jej więcej widzieć na oczy.Nienawidziła cię już przedtem, a teraz ma ku temu dodatkowe powody! Odepchnięta przez ukochanego.- Boże mój! - westchnął Emerson.- Nie wiem, Nefret, czy bardziej mnie irytują twoje sentymentalne pomysły, czy język, jakim je prezentujesz.Bertha jest w ogóle niezdolna do uczuć, o których mówisz.Uprawiała przedtem.ee.tę samą profesję, co Layla, i dlatego szukała wspólniczek wśród kobiet tego pokroju.Jednak reszta twojej melodramatycznej opowieści ma pewien sens.To by tłumaczyło, jak nasz papirus znalazł się w Kairze.Po prostu zanim ta kobieta opuściła Sethosa, okradła go.- Jest jeszcze coś - oświadczył Ramzes.- Layla powiedziała mi tak: „Twoja matka to wie.Zapytaj ją, czy kobieta może być równie niebezpieczna, jak mężczyzna”.- Szkoda, że nie wspomniałeś o tym drobiazgu wcześniej! - zawołałam, zadowolona, że jeszcze komuś oprócz siebie mogę zarzucić niedbalstwo.- To bardzo znaczące słowa.- Tylko w odpowiednim kontekście - wtrąciła Nefret, rzucając mi krytyczne spojrzenie.- Później twierdziła, że chciała mnie ostrzec - dodał Ramzes i spojrzał na mnie z czułością, jakiej na jego twarzy jeszcze nie widziałam.Gdyby uniósł kąciki ust o milimetr wyżej, mogłabym nawet uznać, że się uśmiecha.- Cholernie zawoalowane ostrzeżenie, powiedziałbym.Nie przejmuj się, mamo, to już nieważne.Napijesz się odrobinę whisky?- Bardzo proszę - odparłam potulnie.Atmosfera wyraźnie zelżała.Ramzes podał mi szklaneczkę i mówił dalej:- Ta teoria brzmi o wiele sensowniej niż nasze pierwotne założenie, że to Sethos znów stanął nam na drodze.Ale jeśli jest prawdziwa, strony równania się zmieniają, i to nie na naszą korzyść.Cokolwiek by mówić, Sethos przestrzega jednak pewnego kodeksu honorowego, natomiast Bertha nie ma żadnych skrupułów.Mogła dojść do wniosku, że najlepszą formą zemsty będzie skrzywdzenie nie matki, lecz najbliższych jej osób.Z takiej perspektywy ataki na nas nabierają sensu.Yussuf nie zakradł się tutaj po papirus, ale żeby porwać lub poturbować Nefret [ Pobierz całość w formacie PDF ]