[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Jeden z tych zachowanych komentarzy analizuje Pro Milone.Dzisiaj czyta się go jak coś w rodzaju pierwowzoru gatunku kryminału opartego na faktach.Askoniusz podaje fascynujące informacje na temat desperackich manewrów parlamentarnych i prób ratowania sytuacji po śmierci Klodiusza.Opisuje technikę prowadzenia procesu, włącznie z doborem składu sędziowskiego.Co jednak najważniejsze, przekazuje nam opis morderstwa zupełnie odmienny od Cyceronowego.W czasach Marka Tulliusza Cycerona mówcy przygotowujący obronę nie wstydzili się tworzyć wydumanych, a często wręcz oburzająco nieprawdopodobnych aspektów sprawy, aby tylko uzyskać uniewinnienie swego klienta.Wtedy, tak jak i dzisiaj, ciągnące się w nieskończoność procesy i tragikomiczne spektakle w salach sądowych stanowiły poważny problem, choć pomysł Pompejusza z jednodniowymi rozprawami nawet przez najbardziej zmęczonych telewizją współczesnych obywateli mógłby zostać uznany za zbyt ekstremalny.Pro Milone jest dostępna w wydanym przez Penguin zbiorze Wybrane mowy polityczne Cycerona w tłumaczeniu Michaela Granta oraz w czternastym tomie dzieł zebranych Cycerona w edycji Loeb Classical Library, przetłumaczonych przez N.H.Wattsa, gdzie zamieszczone są także skrócone wersje komentarzy Askoniusza.Pełną wersję tych ostatnich można znaleźć w jego Komentarzach do pięciu mów Cycerona w redakcji i tłumaczeniu Simona Squiresa (Bristol Classical Press and Bolchazy-Carducci Publishers, 1990).Nasza wiedza o burzliwych wydarzeniach roku 52 p.n.e.opiera się na rozlicznych źródłach, mocno zróżnicowanych pod względem wagi i wiarygodności, w tym na historiach i komentarzach Appiana, Cezara, Wellejusza Paterkulusa, Plutarcha, Kwintyliana i Kasjusza Diona, no i oczywiście na listach Cycerona.Przy każdym opisie morderstwa i wynikającego z niego procesu podejrzanych o nie osób podstawowe znaczenie ma przedarcie się przez gąszcz często sprzecznych szczegółów i splątaną chronologię wydarzeń.W tej materii wielce pomocne okazują się trzy prace współczesnych historyków: edycja Pro Milone z uwagami Alberta C.Clarke’a (Oxford at Clarendon Press 1895), Cycero i Milo A.W.Lintotta („Journal of Roman Studies” 64, 1974) oraz Proces Milona w 52 r.p.n.e.– studium chronologiczne („Transactions of the American Philological Association” 109, 1979).Z szacunku dla jego wiedzy (i dla zachowania spójności powieści) opierałem się głównie na chronologii Reubela.Jak dalece morderstwo Klodiusza wpłynęło na rozwój wydarzeń w Rzymie? Tak, jak zamach na arcyksięcia Ferdynanda w Sarajewie w roku 1914 przyjęło się uważać za iskrę, która rozpaliła I wojnę światową, śmierć Klodiusza można uznać za katalizator ciągu wypadków, które doprowadziły do wojny domowej między Cezarem i Pompejuszem, i do ostatecznego rozpadu rzymskiego ustroju republikańskiego.Jak zauważa Michael Grant, Pro Milone „rzuca złowieszcze światło na dziki chaos i wendetę, które charakteryzowały te schyłkowe lata republiki i doprowadziły do tego, że, aby ta niegdyś potężna formacja upadła i ustąpiła miejsca autokracji”.Claude Nicolet jeszcze dobitniej wyraża zbliżony pogląd w pracy Świat obywatela w republikańskim Rzymie (University of California Press, 1988): „Interwencja oddziałów Pompejusza była rzeczywiście wydarzeniem o proroczym charakterze, podzwonnym dla wolnej republiki, a tym samym dla rzymskiej elokwencji politycznej i prawniczej.Rzymski motłoch sądził, że odniósł zwycięstwo, zastraszając Cycerona i doprowadzając do wygnania Milona, w rzeczywistości jednak tylko przygotował grunt dla wojny domowej, a w konsekwencji dla cesarstwa”.Większość swoich badań prowadziłem w Doe Library i (nieco ukradkowo) w czytelni klasycznej Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley.Pragnę wyrazić wdzięczność i osobiste podziękowania dla Penni Kimmel za lekturę rękopisu; dla Ricka Solomona za uleganie moim rozmaitym zachciankom i inspirację; dla Pata Urquharta za pomoc techniczną przy opracowaniu mapy; dla Terri Odom za wstępną korektę; wreszcie dla Keitha Kahli, mojego redaktora w wydawnictwie St.Martin Press.* * *[1] Fasces (łac.) – w starożytnym Rzymie pęk rózeg związanych rzemieniem z toporem wetkniętym w środek, noszonych na lewym ramieniu przez liktorów (inaczej rózgi liktorskie).Symbol władzy urzędowej i karnej.[2] Lekki posiłek spożywany w południe, pomiędzy śniadaniem (ientaculum) i obiadem (cena).[3] Odpowiednio dzisiejsze Paryż, Alise-Sainte-Reine i Orlean [ Pobierz całość w formacie PDF ]