[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Próby ucieczki w którymkolwiek kierunku zakończyły sięniepowodzeniem19.Pod naporem jazdy numidyjskiej Rzymianie nie mogli wycofać się drogą,którą przyszli, również jezioro uniemożliwiało ten manewr.Zapanował dzikichaos, przede wszystkim w szeregach piechoty galijskiej i iberyjskiej.Bitwa trwała trzy długie, krwawe godziny"; wojska rzymskie poniosłysromotną klęskę.Flaminiusz zginął ugodzony włócznią.Przednia straż zostałasama, gdy oddziały, które ścigała, zniknęły wśród wzgórz.Zawróciwszy wkierunku doliny, natknęła się na 50000 ciał rzymskich legionistów.%7łołnierzekartagińscy ogołocili trupy z broni i zbroi.Nad brzegiem jeziora konnica dobijałapozostałych przy życiu piechurów, którzy próbowali uciekać wpław.Hannibalzaś stracił około 1500 ludzi.BITWA POD KANNAMI 216 R.RN.E.W ciągu mniej niż dwóch lat Hannibalowi udało się doprowadzić do starcia znajlepszymi rzymskimi legionami, co więcej, wszystkie je pokonał.Bitwa nadTicinusem kosztowała Rzym utratę ponad 2000 ludzi.Nad Trebią zginęło 30000 żołnierzy - Rzymian i sprzymierzeńców.Nad Jeziorem Trazymeńskim zaśponad 45 000 i wódz Flaminiusz.Posiłki rzymskie, które spóznione przybyły nadJezioro Trazymeńskie, również wpadły w zasadzkę, w rezultacie zginęło kolejne4000 ludzi.Kartagińczycy zabili około 51 000 ludzi, tyle ile liczyło dziesięć legio-nów.Co gorsza, w sytuacji, gdy armia Flaminiusza została rozbita, a wojskaSerwiliusza nadal stacjonowały w Ariminum nad Adriatykiem, Hannibal miałotwartą drogę do Rzymu.Gdy wieść o klęsce dotarła do miasta, Rzym okrył się żałobą.Stolicaznalazła się w niebezpieczeństwie i - jak pisze Polibiusz - senat odrzuciłsystem rządów wybieranych na okres roku urzędników [.] i zdecydowałradykalnie poradzić sobie z sytuacją".Bezpieczeństwomiasta powierzono jednemu człowiekowi - Kwintusowi Fabiuszowi,kompetentnemu wodzowi o żywej inteligencji.Rzym nie mógł sobie pozwolić nakolejnych nierozważnych dowódców, którzy doprowadzali do niepotrzebnychstrat w armii.Roztropnos'c Fabiusza przejawiała się w jego strategicznym traktowaniuproblemu.Wiedział, że przewaga Rzymu w liczbie ludzi i okrętów i dostępie dozasobów działa na niekorzyść najezdzcy.Czas był sprzymierzeńcem Rzymu,nie Hannibala.Problem przedstawiały przede wszystkim zasoby uzależnione odlojalności italskich sprzymierzeńców.Pomimo następujących szybko po sobieklęsk Rzymian żaden z sojuszników jeszcze nie przeszedł na stronę Kartaginy,jednak kolejne zwycięstwa Hannibala mogły skłonić ich do zdrady.Dlategonajważniejszy cel strategiczny Rzymu nie miał charakteru militarnego, leczpolityczny.Należało utrzymać lojalność sojuszników.Fabiusz wiedział, żewcześniej czy pózniej rzymska flota wojenna zniszczy bazę Kartaginy wHiszpanii i umożliwi atak na stolicę wroga.Strategia Fabiusza nie była więcnastawiona na rozbicie wojsk Hannibala, ale na powstrzymywanie jego działań iprowokowanie pewnych posunięć.W wypadku zdrady sojusznika Rzymdysponował militarną zdolnością ukarania sprzymierzeńca, co udowodnił w 211r.p.n.e., surowo obchodząc się z nielojalną Kapuą.Strategia Hannibala zaś polegała na nakłonieniu sojuszników Rzymu dozdrady, co miało doprowadzić do załamania się woli walki wśród Rzymian.Abyosiągnąć ten polityczny cel, Hannibal wyzwalał pojmanych nad JezioremTrazymeńskim i nad Trebią żołnierzy pochodzących z państw sprzymierzonychz Rzymem i pozwalał im wrócić do domu20.Senat powołał osiem nowych legionów, którym towarzyszyła taka samaliczba oddziałów sojuszniczych.Aącznie armia liczyła niemal 70000 ludzi - byłanajwiększa, jaką kiedykolwiek Rzym wystawił.Hannibal zaś dysponowałzaledwie 50000 żołnierzy.Fabiusz doprowadził do wzmocnienia systemuobronnego stolicy.Wódz stanął na czele nowej armii i wyruszył z miasta naspotkanie Kartagińczykom.Niemal pół roku podążał szlakiem przemierzanymprzez Hannibala, utrzymując kontakt z jego wojskami i zachowującuprzywilejowanąpozycję.Wielokrotnie Kartagińczycy próbowali sprowokować Fabiu-sza dostarcia, ani razu jednak im się to nie udało.Gdy Rzymianie zapewniali sobiekwestie logistyczne, Hannibal nieustannie musiał się starać o żywność i posiłki.Czasem Fabiusz miał okazję zaatakować te oddziały, zawsze jednakrezygnował z wali : z głównymi siłami Karta-gińczyków.Wojska Hannibala byłyobciążone olbrzymią liczbą jeńców, stadami bydła, łupami wojennymi, którespowalniały ich marsz.Hannibal jednakże nadal starał się pozyskać rzymskichsprzymierzeńców w Italii.Skuteczną taktyką było okupowanie niewielkiegomiasteczka lub majątku ziemskiego i wybicie wszystkich Rzymian: mężczyzn wwieku poborowym, kobiet i dzieci, nie czyniąc krzywdy ludności nierzymskiej.Sprzymierzeńcy wiedzieli jednak, że armia rzymska znajduje się w pobliżu i wwypadku zdrady, po odejściu wojsk Hannibala, dokona okrutnej zemsty.Rzymwygrywał polityczną bitwę o lojalność.Strategia Fabiusza była skuteczna,jednak ostateczny sukces uzależniony był od utrzymania politycznej woli senatui ludu rzymskiego.Było to trudne w przypadku społeczeństwaprzyzwyczajonego do działań wojennych polegających na rozbijaniu sił wroga wdecydujących bitwach.Początkowo Fabiusz zyskał przydomek Cunctator(Zwlekający), który nie zawsze używany był w znaczeniu pozytywnym.Ostatecznie zyskał miano Maximus (Największy), a jego strategia opóznianiaataku przeszła do historii jako strategia Fabiusza.Okres sprawowania przez Fabiusza urzędu dyktatora wygasł po sześciumiesiącach, a wódz, zgodnie z prawem, ustąpił z funkcji.O jego następcydecydowali politycy zasiadający w senacie, wśród których rosło w siłęstronnictwo opowiadające się za bezpośrednią konfrontacją z wojskamiHannibala.Senat zrezygnował z władzy sprawowanej przez dyktatora i powróciłdo tradycyjnego rzymskiego systemu, polegającego na sprawowaniudowództwa przez dwóch wodzów [ Pobierz całość w formacie PDF ]