[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Dlatego właśnie idealistyczni przywódcy są tak niebezpieczni.Idealistaprzewodzący debacie stanowi rzadkość.Dzierżący miecz staje się koszmarem.Dosłowniei w przenośni.Ideały oraz praktyka zaprzeczają sobie nawzajem, czasami w brutalny sposób.Mieszać je, to jak próbować połączyć serrińską oliwę z ogniem. Ale ludzie podążają najchętniej za idealistycznymi przywódcami odparła Sasha,marszcząc brwi.Kessligh uśmiechnął się. Kolejne z odwiecznych pytań odparł. Wierzymy w utopię.Myślimy o absolucie.Powinniśmy przestać. Znacznie łatwiej po prostu wdać się w bezsensowną walkę mruknęła Sasha. Aye, ale po co w ogóle walczyć, jeśli nie wiesz, dlaczego walczysz? Sasha zrobiłaminę. Teraz rozumiesz więcej, niż pojmowałaś wcześniej powiedział z aprobatą Kes-sligh. Cały ten czas spędzony pośród Serrinów odparła Sasha. Errollyn mocno się do tegoprzyczynił.On oraz Rhil lian są jedyną spotkaną przeze mnie parą Serrinów, umiejącychpowiedzieć, co myślą, bez plątania sobie języków w supły. Gdzie jest Errollyn? W dole na południowym końcu, pomaga przygotować się łucznikom. Zapatrzyła sięponuro w pustkę. Gerrold oraz jego poplecznicy ruszyli na pomoc talmaadowi.Errollyn czujesię winny, iż nie postąpił podobnie.Nie powie tego na głos, lecz wiem, że tak jest. Nie mamy ludzi, bez których moglibyśmy się obejść, Sasho. Zapatrzył się ponurow płonącą posiadłość Palo-py, wysoko na stoku. To daleka wspinaczka.Moglibyśmy ponieśćstraty, zarówno ruszając im na pomoc, jak i wracając.Jedynie najlepsi z naszych wojownikówbyliby użyteczni w walce na otwartych ulicach.A jeśli ponieślibyśmy klęskę, skończyli otoczenii odcięci, zostałyby narażone doki.Rhillian zdawała sobie z tego sprawę, obierając swój obecnykurs. Ty& Sasha zamrugała, spoglądając na mentora. Zatem nie przypuszczałeś, że dotego dojdzie? Saalshen zawsze był słaby, jeśli chodziło o jego petrodorskich wrogów odparłKessligh. Steinerowie lub Maerlerowie, czy też jakaś zbieranina pomniejszych rodów, zawszemogli ich wymordować, gdyby tylko zechcieli.Ich głównej ochrony nigdy nie stanowiły miecze,lecz saalsheński handel.Nawet obecnie raporty donoszą, że Steinerowie oraz ich sprzymierzeńcynie przekroczyli bram swych posiadłości, choć część motłochu zbliżyła się do murów, nawołującich do walki z Serrinami.Saalsheński handel jest zbyt cenny.Tkwią teraz w pułapce pomiędzyznieważeniem Saalshenu a obrażeniem arcybiskupa.Rhillian nie spodziewała się podobnejtłuszczy, Sasho.W Petrodorze ci, którzy winni są coś Saalshenowi, w taki czy inny sposóbkontrolują większość populacji.Lecz na rubieżach slumsów orazNadrzeczu patachi nie mają wiele do powiedzenia.Podzielona lojalność niższegoduchowieństwa pętała od zawsze arcybiskupa.Ale obecnie ta równowaga również zostałazachwiana.Nigdy nie sądziłem, że wydarzenia potoczą się dokładnie w taki sposób.Niemniejostrzegałem Rhillian wielokrotnie, iż kontrola, jaką patachi sprawują nad społeczeństwem, jestzaledwie iluzją i że więzy z Saalshenem posiadają jedynie bogacze oraz Nasi-Keth.Tutaj niechodzi o wiarę, Sasho, chodzi o władzę religia stanowi jedynie narzędzie pozwalające jązagarnąć.Jak powiedziałaś, wiara może być czasem dobra, lecz natura władzy pozostajeniezmienna.Deprawuje każdą dobroć, jaką mogłaby nieść ze sobą religia.Rhillian zawsze byłazbyt mądra dla własnego dobra.Zawsze dostrzegała komplikację, umykały jej jednak najprostszekwestie.Pośród ludzi wszystko sprowadza się do władzy.Teraz być może w końcu to do niejdotrze. Boję się o nią powiedziała cicho Sasha. Jest moją przyjaciółką. Wiem.Ja również się o nią martwię.Lecz Errollyn miał rację powinna zostawić gręo władzę ludziom.Jeśliby sprzymierzyła się ze mną, nie doszłoby do tego wszystkiego.Onauważała jednak, że wie lepiej.Myliła się. Nie jest złą osobą upierała się Sasha, zwalczając gulę w gardle. Nie przyznał cicho Kessligh. Nigdy nimi nie są. Wyprostował się i odgarnąłz czoła wilgotną grzywkę. Lepiej zejdz na dół.Spróbuj ustawić obrońców za barykadami w cośna kształt prostych formacji, muszą wiedzieć, co czeka ich, gdy nadejdzie już pierwsza fala. Pandemonium odpowiedziała sucho Sasha. Tak.Wytłumacz im to.Dlatego właśnie formacje są tak niezwykle ważne. To walka w szyku narzekała Sasha.Na samą myśl o powrocie na ulice lekko zakręciłojej się w głowie. Lenayińczycy rzadko walczą w taki sposób i, z całym szacunkiem, nigdy mnietego nie uczyłeś. Nie, to walki uliczne poprawił ją Kessligh. Te alejki nadają się do działańniewielkich oddziałów, a Lenayińczycy walczą tak cały czas.Wspomnij salę treningową i walkipięciu na pięciu. Nigdy nie brałam w nich udziału odpowiedziała z powątpiewaniem. Zbyt wieleprzepychania. Tak, ale obserwowałaś zmagania.To jedynie fundamenty, Sasho ci ludzie przeszlipodstawowe szkolenie.Część z nich jest całkiem niezła.Po prostu dopilnuj, by wiedzieli, kiedyi gdzie ruszyć.Nie jestem przekonany, czy wszyscy pojmują koncept posiadania rezerw.Sasha westchnęła. W porządku, poradzę sobie z tym. Spojrzała na niego. Jesteśpewien? Nie zakładam niczego z góry odpowiedział posępnie Kessligh. Dlatego wygrywam. Omiótł wzrokiem ciasne, zagracone doki, kamienne i ceglane mury, ściany, z których odpadałtynk, a wszystko to mokre i szare pośród deszczu i dymu.Miejsce jego narodzin, które opuścił.Gerrold porzucił doki, by bronić ukochanych Serrinów.Alaine a nie pociągała perspektywawsparcia ludzi usiłujących powstrzymać wojnę.Kessligh Cronenverdt powrócił.Teraz to on tutajwładał.Sasha zbiegła po schodach.Dotarła do umocnień, na których łucznicy szykowali strzały.Długimi schodami zeszła na niższe piętro donżonu.Wewnątrz budynku, jeszcze do niedawnaodgrywającego rolę stajni, kobiety szykowały bandaże, wodę oraz lekarstwa, gotowe zająć sięrannymi.Poprzez uchylone drzwi Sasha dostrzegła przynajmniej jedną nasi-kethkę, wydającą impolecenia.Pomyślała o Yulii pragnącej zostać uzdrowicielką.Nadal by żyła, gdyby trzymała siętego planu.Porzuciła bezużyteczne myśli i ruszyła ku głównej bramie.W pobliżu doków napotkała obdartą grupę dwudziestu mężczyzn w zgrzebnychspodniach i przemoczonych koszulach, o mokrych od deszczu włosach [ Pobierz całość w formacie PDF ]