RSS


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Gdy pociÄ…g ruszyÅ‚, brakowaÅ‚o osiemnastu szeregowców.BrakowaÅ‚o też feldfebla Nasaklo z 12 kompanii, bo kiedy pociÄ…g już dawno znikÅ‚za IsatarczÄ…, pan feldfebel w maÅ‚ym akacjowym gaziku za stacjÄ… w niewielkiejdolince ciÄ…gle jeszcze targowaÅ‚ siÄ™ z jakÄ…Å› ulicznÄ… dziewkÄ…, która gwaÅ‚temdomagaÅ‚a siÄ™ od niego piÄ™ciu koron, podczas gdy on proponowaÅ‚ jej za360 wyÅ›wiadczonÄ… mu grzeczność koronÄ™ albo parÄ™ razy w pysk.Ostatecznie doszÅ‚odo tego drugiego wyrównania, i to z takim rozmachem, że na jej ryk zaczÄ™li siÄ™zbiegać ludzie ze wszystkich stron.361 RozdziaÅ‚ 23Z HATVANU DO GRANIC GALICJIPrzez caÅ‚y czas podróży batalionu, który miaÅ‚ zbierać sÅ‚awÄ™ wojennÄ… dopieropo przejÅ›ciu pieszo szlaku od Laborca do Galicji wschodniej, w wagonie, wktórym znajdowaÅ‚ siÄ™ jednoroczny ochotnik i Szwejk, bezustannie prowadzonorozmowy mniej wiÄ™cej takie, jakie przy odrobinie dobrej woli można zawszezakwalifikować jako zdradÄ™ stanu.W mniejszych nieco rozmiarach takie samerozmowy prowadzono we wszystkich innych wagonach, a nawet w wagoniesztabowym, gdzie panowaÅ‚o duże niezadowolenie, ponieważ we FüzesabonyprzyszedÅ‚ z puÅ‚ku rozkaz dotyczÄ…cy zresztÄ… caÅ‚ej armii i obniżajÄ…cy oficeromporcjÄ™ wina o ósemkÄ™ litra.Rzecz prosta, że przy takiej sposobnoÅ›ci niezapomniano i o szeregowcach, którym porcjÄ™ sago pomniejszono o jedno deko dlaszeregowca, co byÅ‚o tym bardziej zagadkowe, że nikt nigdy saga w wojsku niewidziaÅ‚.Niemniej jednak trzeba byÅ‚o powiadomić o tym sierżanta rachuby Bautanzla,który takim rozkazem czuÅ‚ siÄ™ żywo dotkniÄ™ty i jakby osobiÅ›cie okradziony.WyraziÅ‚ siÄ™ też, że sago jest dzisiaj rzeczÄ… rzadkÄ… i że za kilogram można bydostać przynajmniej osiem koron.We Füzesabony zauważono także i to, że jedna z kompanii zgubiÅ‚a kuchniÄ™polowÄ…, a zauważono to dlatego, że na tej stacji miano wreszcie gotować gulasz zkartoflami, na który taki nacisk kÅ‚adÅ‚  latrinengeneral.Dochodzenie ustaliÅ‚o, żeowej nieszczÄ™snej polowej kuchni w ogóle z Brucku nie zabrano i że niezawodniedotychczas stoi ona gdzieÅ› za barakiem nr 186, opuszczona i zimna.Personel tej kuchni zostaÅ‚ mianowicie na dzieÅ„ przed wyjazdem aresztowany iosadzony na odwachu za awantury w mieÅ›cie, a umiaÅ‚ siÄ™ tak sprytnie urzÄ…dzić,że jeszcze ciÄ…gle siedziaÅ‚, podczas gdy jego kompania marszowa już dawnoprzejeżdżaÅ‚a przez WÄ™gry.Kompania bez kuchni zostaÅ‚a wiÄ™c przydzielona do drugiej kuchni polowej,co oczywiÅ›cie musiaÅ‚o doprowadzić do zatargów.MiÄ™dzy szeregowcami, którychwyznaczono z obu kompanii do skrobania kartofli, doszÅ‚o do ostrej kontrowersji,ponieważ jedni i drudzy twierdzili, że nie myÅ›lÄ… być takimi osÅ‚ami, żeby harowaćna innych.Ale w koÅ„cu pokazaÅ‚o siÄ™, że ten gulasz z kartoflami to tylko manewr,żeby żoÅ‚nierzy zawczasu przyzwyczaić do tego, co siÄ™ podczas wojny czÄ™stozdarza, a mianowicie, że gdy siÄ™ gulasz przyrzÄ…dza, raptem przychodzi rozkaz: Alles zurück! - gulasz siÄ™ z kotłów wylewa i wszyscy muszÄ… obyć siÄ™ smakiem.ByÅ‚o to wiÄ™c coÅ› w rodzaju ćwiczenia, nie takiego znowu tragicznego, ale wkażdym razie pouczajÄ…cego.Kiedy miano gulasz rozdawać, przyszedÅ‚ rozkazwsiadania do wagonów i po chwili pociÄ…g pÄ™dziÅ‚ do Miszkolca.Nawet tam nierozdano gulaszu, bo na torze staÅ‚y rosyjskie wagony i szeregowcom niepozwolono wysiadać.%7Å‚ywa wyobraznia żoÅ‚nierzy ustaliÅ‚a natychmiast, że gulaszbÄ™dzie rozdawany dopiero w Galicji, po opuszczeniu pociÄ…gu, gdy okaże siÄ™, żejest zepsuty i gdy trzeba bÄ™dzie wylać go jako niezdatny do użytku.NastÄ™pnie wiezli gulasz na Tiszalac, Sambor, a gdy już nikt nie przypuszczaÅ‚,że gulasz bÄ™dzie rozdawany, pociÄ…g zatrzymaÅ‚ siÄ™ w Nowym MieÅ›cie pod362 Sátoraljaújhely, gdzie znowu rozpalono ogieÅ„ pod kotÅ‚ami, gulasz odgrzano irozdano go w koÅ„cu.Stacja byÅ‚a przepeÅ‚niona, naprzód miaÅ‚y być wyprawione dwa pociÄ…gi zamunicjÄ…, po nich dwa eszelony artylerii i pociÄ…g z oddziaÅ‚em pontonierów.Wogóle na stacji tej zgromadziÅ‚y siÄ™ pociÄ…gi z wojskami różnych rodzajów broni.Za stacjÄ… huzarzy-honwedzi wziÄ™li w obroty dwóch polskich %7Å‚ydków, którymodebrali caÅ‚e kosze wódki, a teraz w dobrych humorach, zamiast zapÅ‚acić, bili ichpo twarzy, na co prawdopodobnie mieli zezwolenie, ponieważ w pobliżu staÅ‚ ichrotmistrz i z miÅ‚ym uÅ›miechem przyglÄ…daÅ‚ siÄ™ caÅ‚ej tej scenie.JednoczeÅ›nie zaÅ› zamagazynem kilku innych huzarów zabawiaÅ‚o czarnookie córeczki bitych %7Å‚ydówsiÄ™gajÄ…c im pod sukienki.StaÅ‚ tu także pociÄ…g z oddziaÅ‚em lotniczym.Na dalszych zaÅ› torach staÅ‚ywagony ze zniszczonym sprzÄ™tem wojennym.Widać tu byÅ‚o zestrzeloneaeroplany, porozrywane lufy armat.Podczas gdy nowy sprzÄ™t wojennykierowany byÅ‚ na plac boju, te oto szczÄ…tki siÅ‚y i chwaÅ‚y powracaÅ‚y do kraju dlanaprawy i rekonstrukcji.Podporucznik Dub oczywiÅ›cie tÅ‚umaczyÅ‚ żoÅ‚nierzom, którzy znajdowali siÄ™ wpobliżu, że te szczÄ…tki to zdobycz wojenna; zauważyÅ‚ też, że w pobliżu stoi Szwejki mówi o czymÅ› z wielkim ożywieniem.PodszedÅ‚ tedy ku niemu i usÅ‚yszaÅ‚stateczne wywody Szwejka:- Czy tak, bratku, czy owak, a zawsze to zdobycz wojenna.Szpetna towprawdzie i niemiÅ‚a sprawa, że tu i ówdzie czytasz na lawecie  k.u.k.Artilleri -Division , ale to niezawodnie jest tak, że taka armata wpadÅ‚a kiedyÅ› w rÄ™ceMoskali, a my odebraliÅ›my jÄ… sobie.Taka zdobycz wojenna jest dalekocenniejsza, ponieważ.- Ponieważ - rzekÅ‚ uroczyÅ›cie zauważywszy podporucznika Duba -nieprzyjacielowi nie należy pozostawiać w rÄ™ku nic a nic.Rzecz ma siÄ™ tak samojak z PrzemyÅ›lem albo jak z tym żoÅ‚nierzem, któremu nieprzyjaciel w bitwiewyrwaÅ‚ z rÄ…k manierkÄ™ [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • wblaskucienia.xlx.pl