[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Ba, nawet pod pewnym wzglêdem niektórzy ludzie s¹ jedynie organami wykonawczymi tych dusz rodzin, duchów ras itd.I mo¿na mówiæ z zupe³n¹ prawd¹ o tym, ¿e dusza narodu pos³uguje siê poszczególnymi ludŸmi nale¿¹cymi do narodu celem przeprowadzenia pewnych prac.Dusza narodu nie schodzi a¿ do zmys³owej rzeczywistoœci.Przebywa ona w wy¿szych œwiatach, a w dzia³aniu w œwiecie fizyczno-zmys³owym pos³uguje siê fizycznymi narz¹dami cz³owieka.(.) Ka¿dy cz³owiek, w najprawdziwszym tego s³owa znaczeniu, otrzymuje sw¹ pracê w przydziale od duszy rodziny, narodu albo rasy.(.) Od chwili, gdy uczeñ spotka³ siê ze stra¿nikiem progu, musi znaæ nie tylko swoje zadania jako osobowoœci, lecz musi œwiadomie wspó³pracowaæ nad zadaniami swego narodu, swojej rasy.Ka¿de rozszerzenie jego widnokrêgu nak³ada na niego bezwarunkowo równie¿ i szersze obowi¹zki.Rzeczywisty tego¿ przebieg jest tu tego rodzaju, ¿e uczeñ do swego subtelniejszego cia³a duszy dodaje nowe cia³o.(.) Nastêpne odkrycie, którego obecnie dokonuje mu “stra¿nik progu", jest to, ¿e duchy te na przysz³oœæ nie przy³o¿¹ do niego swych r¹k.Musi w zupe³noœci wyst¹piæ ze wspólnoty.I jako jednostka musia³by w zupe³noœci zakrzepn¹æ w sobie i zbli¿a³by siê do zguby, gdyby obecnie sam nie zdoby³ sobie si³ w³aœciwych duchom narodów i ras.(.) Dopiero wtedy uczeñ wiedzy tajemnej poznaje, co to znaczy byæ zupe³nie opuszczonym przez duchy narodu, szczepu i ras.Poznaje na w³asnej skórze, jak bezwartoœciowe jest ca³e takie wychowanie dla ¿ycia, które go teraz czeka.Bowiem wszystko, co w niego wpojono, doszczêtnie siê rozwiewa skutkiem zerwania nici pomiêdzy wol¹, myœleniem i uczuciem.Spogl¹da na wyniki ca³ego swego dotychczasowego wychowania w ten sposób, jak musia³by cz³owiek spogl¹daæ na rozsypuj¹cy siê dom na drobne cegie³ki, który wypadnie mu obecnie odbudowaæ w nowej formie.(.) Gdy “stra¿nik progu" wypowie ju¿ swoje pierwsze warunki, z miejsca, na którym stoi, zrywa siê wiruj¹cy wicher i gasi wszelkie duchowe œwiat³a, które dotychczas oœwietla³y drogê ¿ycia ucznia.Zalega przed nim teraz zupe³na ciemnoœæ.Przerywa j¹ jedynie œwiat³o, którym promieniuje sam “stra¿nik progu".A z ciemnoœci rozlegaj¹ siê dalsze jego przestrogi: “Nie przekraczaj mego progu, póki nie jesteœ pewien, ¿e tê ciemnoœæ sam przeœwietlisz, i nie stawiaj ani jednego kroku naprzód, dopóki nie nabierzesz pewnoœci, ¿e masz doœæ paliwa w swej w³asnej lampie.W przysz³oœci nie bêdziesz mieæ lamp swoich kierowników, z których dotychczas korzysta³eœ".Po tych s³owach uczeñ ma siê obróciæ i spojrzeæ wstecz.“Stra¿nik progu" zdziera zas³onê, która dotychczas os³ania³a g³êbokie tajemnice ¿ycia.Duchy szczepów, narodów i ras objawiaj¹ siê mu w ca³ej swej dzia³alnoœci i uczeñ widzi dok³adnie, jak dotychczas nim kierowa³y, a z drugiej strony zdaje sobie jasno sprawê, ¿e tego kierownictwa wiêcej mieæ nie bêdzie.(.)Nikt nie przygotowany nie móg³by znieœæ opisanego tutaj widoku, lecz wy¿sze wykszta³cenie, które w ogóle umo¿liwia cz³owiekowi dotarcie a¿ do progu, daje mu zarazem mo¿liwoœæ znalezienia doœæ si³ w sobie w odpowiedniej chwili.(.) Wówczas prze¿yciu ucznia u progu towarzyszy przeczucie owej b³ogoœci, która bêdzie tworzyæ zasadniczy ton jego nowo obudzonego ¿ycia.Uczucie nowej wolnoœci przewy¿szy wszystkie inne uczucia, a z tym uczuciem oka¿¹ siê mu nowe obowi¹zki i nowa odpowiedzialnoœæ.(.)¯YCIE l ŒMIERÆ.WIELKI STRA¯NIK PROGUPoprzednio opisa³em ju¿, jak donios³e znaczenie dla cz³owieka ma spotkanie siê z tak zwanym mniejszym stra¿nikiem progu, z tego powodu, ¿e poznaje w nim istotê nadzmys³ow¹, któr¹ sam poniek¹d utworzy³.Cia³o tej istoty sk³ada siê z w³asnych jego uczynków, uczuæ i myœli poprzednio dla niego niewidzialnych.Ale te niewidzialne si³y sta³y siê przyczyn¹ jego losu i jego charakteru.Teraz jasno widzi, jak sam w przesz³oœci k³ad³ podwaliny pod sw¹ teraŸniejszoœæ.(.) S¹ w nim np.pewne sk³onnoœci i przyzwyczajenia.Obecnie mo¿e sobie z tego zdaæ sprawê, dlaczego je posiada.Spotyka³y go pewne ciosy losu - obecnie poznaje, sk¹d pochodz¹.Obecnie jest mu wiadome, dlaczego jedno lubi, drugiego nienawidzi, dlaczego to lub owo czyni go szczêœliwym lub nieszczêœliwym.Niewidzialne przyczyny czyni¹ mu widzialne ¿ycie bardziej zrozumia³ym.Równie¿ i istotne fakty ¿ycia, choroba i zdrowie, œmieræ i narodziny, ods³aniaj¹ siê przed jego wzrokiem.( [ Pobierz całość w formacie PDF ]